W jeziorku ukrytym głęboko w lesie można spotkać tajemniczą dziewczynę, która stroni od towarzystwa. Lubi pływanie i liczenie wschodów i zachodów słońca, a w międzyczasie cierpliwie czeka. Kiedy świat wokół niej powoli zaczyna się zmieniać i przybierać inną postać, dziewczyna nie reaguje. Ona nie ma wyjścia. Jest onryō – duchem nienawiści, który chce wypełnić swoje przeznaczenie. W Japonii skrzywdzone dusze nie znają litości. Tylko odwet zza grobu przyniesie im spokój.
Tak to sobie wyobrażam. Nienawiść nadal trzyma cię na ziemi, ale nie możesz oprzeć się wrażeniu, że jesteś czystsza – jakby ktoś umył ci twarz. Chociaż całą resztę pokrywa skorupa błota, czujesz się wspaniale.
Czytelnik wędruje przez cztery rozdziały i poznaje całkowicie różne historie, toczące się w tym samym miejscu, ale które – co zaskakujące – można czytać w dowolnej kolejności. Oto tekst o nienawiści, ale jeśli dopatrzysz się w nim odrobiny nadziei i ciepła, oznacza to, że potrafisz ujrzeć dobro wśród czystego zła.
Szczegółowe informacje na temat książki Ujrzą nas takimi
Książka „Ujrzą nas takimi” Urszuli Maciugi to jedna z najdziwniejszych, a zarazem najbardziej intrygujących książek, jakie czytałam w ostatnim czasie. Uwielbiam oglądać azjatyckie horrory, a ta opowieść jest ich przełożeniem na papier. Książka składa się z czterech rozdziałów, które stanowią odrębne historie, jednak łączą się ze sobą w spójną całość. Złe dusze onryō są tu po to, żeby zemścić się na tych, przez których znalazły się w miejscu przejścia - bądź na ich potomkach. Nie jest to opowieść, którą czytało mi się łatwo. Zwłaszcza pierwsze opowiadanie, wprowadzające do całej historii i przedstawione z perspektywy mrocznych dusz, było dla mnie bardzo angażujące. Znakomicie miesza się jakby dziecięca wizja - mało precyzyjna, niedokładna, momentami niemal bajkowa - z klimatem mroku, niepokoju i brutalności. Niesamowite są opisy, które przywołują najczarniejsze wizje: mroczne, mordercze, okropne, ale przez to intrygujące. Drugie opowiadanie jest zupełnie inne - bardziej realne, osadzone w znanym nam świecie. Opowiada losy małżeństwa i dwójki ich synów. Problemy małżeńskie uwidaczniają się w zachowaniu dzieci. Nie to jest jednak największym problemem rodziny, a to, co czai się za oknem hotelu… W tej historii tempo wzrasta powoli. Tajemnica wisi w powietrzu niemal od początku, a napięcie jest stopniowo budowane, by ostatecznie uderzyć z dużą mocą. Trzecia opowieść wyjaśnia pewne zawiłości, które pojawiły się na początku. Odpowiada na pytania o postacie, które się pojawiły, jednak całościowo ta część porwała mnie najmniej. Ostatni, krótki rozdział spina wszystko w całość, będąc doskonałym zwieńczeniem tej niezwykłej, bardzo gęstej i momentami niepokojącej historii. „Ujrzą nas takimi” czerpie z nurtu kaidan, pełnego melancholii i tragizmu, szczególnie popularnego w okresie Edo. Dla mnie ta książka okazała się świetną rozrywką i w końcu odnalazłam to, czego tak długo szukałam - opowieść dziwną, ale tak niezwykle intrygującą, że praktycznie nie dało się jej odłożyć. Zdecydowanie polecam ją wszystkim miłośnikom grozy w azjatyckim wydaniu.
Bookagie23/10/2025
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Książka „Ujrzą nas takimi” Urszuli Maciugi to jedna z najdziwniejszych, a zarazem najbardziej intrygujących książek, jakie czytałam w ostatnim czasie. Uwielbiam oglądać azjatyckie horrory, a ta opowieść jest ich przełożeniem na papier. Książka składa się z czterech rozdziałów, które stanowią odrębne historie, jednak łączą się ze sobą w spójną całość. Złe dusze onryō są tu po to, żeby zemścić się na tych, przez których znalazły się w miejscu przejścia - bądź na ich potomkach. Nie jest to opowieść, którą czytało mi się łatwo. Zwłaszcza pierwsze opowiadanie, wprowadzające do całej historii i przedstawione z perspektywy mrocznych dusz, było dla mnie bardzo angażujące. Znakomicie miesza się jakby dziecięca wizja - mało precyzyjna, niedokładna, momentami niemal bajkowa - z klimatem mroku, niepokoju i brutalności. Niesamowite są opisy, które przywołują najczarniejsze wizje: mroczne, mordercze, okropne, ale przez to intrygujące. Drugie opowiadanie jest zupełnie inne - bardziej realne, osadzone w znanym nam świecie. Opowiada losy małżeństwa i dwójki ich synów. Problemy małżeńskie uwidaczniają się w zachowaniu dzieci. Nie to jest jednak największym problemem rodziny, a to, co czai się za oknem hotelu… W tej historii tempo wzrasta powoli. Tajemnica wisi w powietrzu niemal od początku, a napięcie jest stopniowo budowane, by ostatecznie uderzyć z dużą mocą. Trzecia opowieść wyjaśnia pewne zawiłości, które pojawiły się na początku. Odpowiada na pytania o postacie, które się pojawiły, jednak całościowo ta część porwała mnie najmniej. Ostatni, krótki rozdział spina wszystko w całość, będąc doskonałym zwieńczeniem tej niezwykłej, bardzo gęstej i momentami niepokojącej historii. „Ujrzą nas takimi” czerpie z nurtu kaidan, pełnego melancholii i tragizmu, szczególnie popularnego w okresie Edo. Dla mnie ta książka okazała się świetną rozrywką i w końcu odnalazłam to, czego tak długo szukałam - opowieść dziwną, ale tak niezwykle intrygującą, że praktycznie nie dało się jej odłożyć. Zdecydowanie polecam ją wszystkim miłośnikom grozy w azjatyckim wydaniu.
Bestsellery
Z tego samego wydawnictwa
Zyskaj darmową dostawę
za zapis do newslettera!
Nie przegap nowości, promocji i unikalnych ofert.