Szczęśliwy los Małgorzata Starosta Książka
Wydawnictwo: | Vectra |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 388 |
Format: | 12.0x19.0cm |
Rok wydania: | 2023 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Szczęśliwy los
Wydawnictwo: | Vectra |
EAN: | 9788365950611 |
Autor: | Małgorzata Starosta |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 388 |
Format: | 12.0x19.0cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2021-03-19 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | WYDAWNICTWO "VECTRA" RATAJCZAK ROBERT Spokojna 2 44-230 Czerwionka-leszczyny PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Szczęśliwy los
Inne książki Małgorzata Starosta
Oceny i recenzje książki Szczęśliwy los
Książkę, którą dzisiaj dla was zrecenzujemy nazwałybyśmy po prostu strzałę z dziesiątkę. Wcześniej nie czytałyśmy nic tej autorki, ale wiemy już teraz, że nie będzie to nasze ostatnie spotkanie. Przychodzimy dzisiaj do was z zabawną historią od Małgorzaty Starosty, książką, która była dla nas przyjemnością w czytaniu, czyli „Szczęśliwy los".Cztery przyjaciółki Ala, Basia, Lilka oraz Julka zawsze marzyły o otworzeniu własnego pensjonatu. Pewnego dnia ich marzenie się spełnia, ponieważ dziewczyny wygrywają w lotka dużą kwotę. Wspólnie postanawiają spełnić swoje młodzieńcze marzenie i decydują się na kupno pewnego siedliska w Babiborze Podlaskim. Jednak nie wszystko złoto, co się świeci i jak to w powieści kryminalnej bywa pojawia się trup, w postaci właścicielki posiadłości, pani Kornelii.Jak zapewne wiecie jedna z nas jest fanką komedii kryminalnych i w przypadku tej historii się nie zwiodła. Książkę czytało się lekko i przyjemnie, historia sama płynęła gładko, dawkując nam informację miarowo i z ogromnym zainteresowaniem.Z pewnością nie ma w niej czasu na nudę, akcja toczyła się bardzo szybko, w tej historii zawsze się coś dzieje, nie ma w niej odpoczynku. Każda kolejna strona to coś nowego. Fabuła również zaskakuje i przedstawia nam dosyć ciekawą historię, w której przeszłość ma znaczenie. Dodatkowo widać jak wielkie poczucie humoru ma autorka i chociaż to jest komedia kryminalna, to uśmiech na usta pozostaje do samego końca książki.Główne bohaterki polubiłyśmy od pierwszych stron, są to kobiety, które zostały przedstawione w sposób bardzo pozytywny, który skłania czytelnika do wyobrażenie ich sobie jako normalne dziewczyny, ale nie wyobrażajcie sobie, że nie mają wad. O nie ! Mają i same sobie nawet dokuczają z tego powodu, co sprawia, że książka staje się jeszcze bardziej zabawna. Ludzie, którzy mieszkają na wsi, w której znajduje się pensjonat to zwykli mieszkańcy wsi, przedstawieni również w komediowy sposób, w którym w sklepie mówi się o wszystkich plotkach, a sołtysowa musi wszystko wiedzieć . To mała wioska, więc większość mieszkańców angażuje się w sprawę kryminalną, każdy tu zdaje się być podejrzany.Bardzo podobały nam się również ta część fantastyczna książki, w której występują stare legendy opowiadane przez przodków i mieszkańców. Jest to coś cos sprawia, że przedstawiona w książce wieś, posiada w sobie cząstkę magiczną, którą w dzisiejszych czasach brakuje.Musimy też wspomnieć o tym, że w książce zostało wymienione nasze ukochane Kłodzko, więc tym bardziej książka nam się podobała. Zawsze lepiej się takie książki czyta, czyż nie ?Opowieść skierowana jest przede wszystkim dla fanów powieści komedii kryminalnych, jednak sądzimy, że poprzez to, że autorka ma oryginalny styl pisania, każdemu przypadnie do gustu, nawet osobą, które nie przepadają za tym gatunkiem.Historia wspaniale ukazuje jaki los może być przewrotny, raz może zdarzyć się coś nieoczekiwanego, wspaniałego, gdzie za drugim razem coś tragicznego. Nigdy nie wiadomo co z tego losu wyniknie i czy on zawsze będzie szczęśliwy.Podsumowując, jeżeli chcecie się troszeczkę pośmiać i rozwiązać zagadkę kryminalną, to zapraszamy was do przeczytania tej książki. My dajemy pełniutką dziesiątkę.
Cztery przyjaciółki, po wygranej w loterii, postanawiają spełnić marzenie i otworzyć pensjonat. Ledwo udało im się znaleźć i zakupić odpowiedni budynek, a tu klops, a raczej trup. Przepis na komedię kryminalną gotowy, większość recenzji widnieje pozytywnych, a ja niestety przyszłam tutaj trochę pomarudzić. Nie pykło, nie trafiło, co poradzę.Może to nie był po prostu mój typ humoru? Albo czas nie ten, żeby się zrelaksować i cieszyć takiego rodzaju książką? Zamiast się śmiać czy uśmiechać chociaż, częściej przewracałam oczami albo podnosiłam je do nieba. Zamiast chichotu, ciarki żenady. Szybciutko zmęczyłam się lekturą i nawet nie interesowało mnie już, kto był mordercą.Cztery bohaterki zlewały mi się w jedno. Powinny mieć każda inną osobowość, a widziałam wyłącznie ten sam schemat pięknej i głupiutkiej kobiety z miasta. Na schematach zresztą wszystkie postacie są oparte - ratownicy medyczni są powolni i zrezygnowani, policjant to typ choleryka, którego najpierw trzeba udobruchać, mądry staruszek notariusz jest cały czas spokojny i taki do rany przyłóż itd. Podskórnie więc wiemy, czego się spodziewać. Trafne wydały mi się porównania niektórych recenzentów do polskich seriali, np. "Ojciec Mateusz".Zamiast po prostu cieszyć się niezobowiązującą rozrywką, czułam się zniecierpliwiona i przekonana, że „ale to już było", a żart powtórzony dwa razy mniej śmieszy. Obiektywnie patrząc to lekka powieść, w pełni rozumiem, czemu innym czytelnikom się podobała. U mnie wypadł klops, a raczej niewypał.Polecam fanom gatunku, a także tym czytelnikom, którzy szukają czegoś "na raz", takiej opowieści z jajem osadzonej na polskiej wsi.
Cztery przyjaciółki, po wygranej w loterii, postanawiają spełnić marzenie i otworzyć pensjonat. Ledwo udało im się znaleźć i zakupić odpowiedni budynek, a tu klops, a raczej trup. Przepis na komedię kryminalną gotowy, większość recenzji widnieje pozytywnych, a ja niestety przyszłam tutaj trochę pomarudzić. Nie pykło, nie trafiło, co poradzę.Może to nie był po prostu mój typ humoru? Albo czas nie ten, żeby się zrelaksować i cieszyć takiego rodzaju książką? Zamiast się śmiać czy uśmiechać chociaż, częściej przewracałam oczami albo podnosiłam je do nieba. Zamiast chichotu, ciarki żenady. Szybciutko zmęczyłam się lekturą i nawet nie interesowało mnie już, kto był mordercą.Cztery bohaterki zlewały mi się w jedno. Powinny mieć każda inną osobowość, a widziałam wyłącznie ten sam schemat pięknej i głupiutkiej kobiety z miasta. Na schematach zresztą wszystkie postacie są oparte - ratownicy medyczni są powolni i zrezygnowani, policjant to typ choleryka, którego najpierw trzeba udobruchać, mądry staruszek notariusz jest cały czas spokojny i taki do rany przyłóż itd. Podskórnie więc wiemy, czego się spodziewać. Trafne wydały mi się porównania niektórych recenzentów do polskich seriali, np. "Ojciec Mateusz".Zamiast po prostu cieszyć się niezobowiązującą rozrywką, czułam się zniecierpliwiona i przekonana, że „ale to już było", a żart powtórzony dwa razy mniej śmieszy. Obiektywnie patrząc to lekka powieść, w pełni rozumiem, czemu innym czytelnikom się podobała. U mnie wypadł klops, a raczej niewypał.Polecam fanom gatunku, a także tym czytelnikom, którzy szukają czegoś "na raz", takiej opowieści z jajem osadzonej na polskiej wsi.
Książkę, którą dzisiaj dla was zrecenzujemy nazwałybyśmy po prostu strzałę z dziesiątkę. Wcześniej nie czytałyśmy nic tej autorki, ale wiemy już teraz, że nie będzie to nasze ostatnie spotkanie. Przychodzimy dzisiaj do was z zabawną historią od Małgorzaty Starosty, książką, która była dla nas przyjemnością w czytaniu, czyli „Szczęśliwy los".Cztery przyjaciółki Ala, Basia, Lilka oraz Julka zawsze marzyły o otworzeniu własnego pensjonatu. Pewnego dnia ich marzenie się spełnia, ponieważ dziewczyny wygrywają w lotka dużą kwotę. Wspólnie postanawiają spełnić swoje młodzieńcze marzenie i decydują się na kupno pewnego siedliska w Babiborze Podlaskim. Jednak nie wszystko złoto, co się świeci i jak to w powieści kryminalnej bywa pojawia się trup, w postaci właścicielki posiadłości, pani Kornelii.Jak zapewne wiecie jedna z nas jest fanką komedii kryminalnych i w przypadku tej historii się nie zwiodła. Książkę czytało się lekko i przyjemnie, historia sama płynęła gładko, dawkując nam informację miarowo i z ogromnym zainteresowaniem.Z pewnością nie ma w niej czasu na nudę, akcja toczyła się bardzo szybko, w tej historii zawsze się coś dzieje, nie ma w niej odpoczynku. Każda kolejna strona to coś nowego. Fabuła również zaskakuje i przedstawia nam dosyć ciekawą historię, w której przeszłość ma znaczenie. Dodatkowo widać jak wielkie poczucie humoru ma autorka i chociaż to jest komedia kryminalna, to uśmiech na usta pozostaje do samego końca książki.Główne bohaterki polubiłyśmy od pierwszych stron, są to kobiety, które zostały przedstawione w sposób bardzo pozytywny, który skłania czytelnika do wyobrażenie ich sobie jako normalne dziewczyny, ale nie wyobrażajcie sobie, że nie mają wad. O nie ! Mają i same sobie nawet dokuczają z tego powodu, co sprawia, że książka staje się jeszcze bardziej zabawna. Ludzie, którzy mieszkają na wsi, w której znajduje się pensjonat to zwykli mieszkańcy wsi, przedstawieni również w komediowy sposób, w którym w sklepie mówi się o wszystkich plotkach, a sołtysowa musi wszystko wiedzieć . To mała wioska, więc większość mieszkańców angażuje się w sprawę kryminalną, każdy tu zdaje się być podejrzany.Bardzo podobały nam się również ta część fantastyczna książki, w której występują stare legendy opowiadane przez przodków i mieszkańców. Jest to coś cos sprawia, że przedstawiona w książce wieś, posiada w sobie cząstkę magiczną, którą w dzisiejszych czasach brakuje.Musimy też wspomnieć o tym, że w książce zostało wymienione nasze ukochane Kłodzko, więc tym bardziej książka nam się podobała. Zawsze lepiej się takie książki czyta, czyż nie ?Opowieść skierowana jest przede wszystkim dla fanów powieści komedii kryminalnych, jednak sądzimy, że poprzez to, że autorka ma oryginalny styl pisania, każdemu przypadnie do gustu, nawet osobą, które nie przepadają za tym gatunkiem.Historia wspaniale ukazuje jaki los może być przewrotny, raz może zdarzyć się coś nieoczekiwanego, wspaniałego, gdzie za drugim razem coś tragicznego. Nigdy nie wiadomo co z tego losu wyniknie i czy on zawsze będzie szczęśliwy.Podsumowując, jeżeli chcecie się troszeczkę pośmiać i rozwiązać zagadkę kryminalną, to zapraszamy was do przeczytania tej książki. My dajemy pełniutką dziesiątkę.