Szczęście w miłości Kasie West Książka
Wydawnictwo: | Feeria |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 408 |
Format: | 14.3x20.4cm |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Szczęście w miłości
Wydawnictwo: | Feeria |
EAN: | 9788372296900 |
Autor: | Kasie West |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 408 |
Format: | 14.3x20.4cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 2017-10-12 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo JK Sp. z o.o. Krokusowa 3 92-101 Łódź PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Szczęście w miłości
Inne książki Kasie West
Oceny i recenzje książki Szczęście w miłości
Pomóż innym i zostaw ocenę!
"Kto powiedział, że pieniądze nie dają szczęścia? Kupiłabym temu komuś drobiazg lub dwa, od razu by zrozumiał."Kolejna powieść Kasie West? Oczywiście musiałam ją poznać! Jak tylko słyszę o nowej powieści tej autorki, wtedy od razu uśmiecha mi się buźka. Jest to tego typu autorka, do której powraca się jak bumerang. Kasie West w swoich powieściach porusza, zagłębia tajniki nastoletniej miłości, wtajemnicza w zagadki dzisiejszego losu oraz przede wszystkim ubarwia akcję świetnymi anegdotkami.Osobiście polubiłam Maddie jako bohaterkę. Jest miła, szczera oraz przede wszystkim pracowita. Podejmuje decyzje, nie zawsze dobre, lecz zawsze stara się uczyć oraz wnioskować. Seth'a poznajemy oczami Maddie więc nie wiele potrafię o nim powiedzieć. Nie mogę powiedzieć, że polubiłam go tak jak innych bohaterów wykreowanych przez pisarkę. Nie czuję go jako postaci porywającej oraz pociągającej. Coś mi w nim brakuje...Szczęście w miłości czytałam szybko i płynnie. Mimo jednak tego, tym razem fabuła w powieści nie do końca przypadła mi do gustu. Nieco dłużyła mi się oraz komplikowała akcja. Ewidentnie coś mi się tym razem nie zgrało. Autorka wykreowała świetnych bohaterów, którzy choć dopełniali się świetnie, nie uratowali książki na tyle, aby znalazła się na mojej liście ulubieńców. Najbardziej jednak spodobał mi się humor oraz dowcipkowanie głównych postaci, co jest wielkim plusem.Akcja chodź mogłaby wydawać się interesująca, jest odbierana przeze mnie, jako mało wciągająca. Nie czuję w niej pociągu, który czułam w poprzednich powieściach autorki. Póki co uważam, że jest to jej najsłabsza powieść. Mimo wad, lekturę przeczytałam bardzo szybko. Nie czuję, że straciłam czas. Tym razem temat fabuły mnie nie porwał, lecz to nie znaczy, że zrezygnuję z powieści autorki.Cóż mogę powiedzieć na zakończenie? Coś mi nie pykło w tej lekturze. Czuję po niej niedosyt, lecz nie jest tak, że jej nie polecam. Nieco się przy niej wynudziłam, ale na szczęście przeczytałam ją szybko.
"Kto powiedział, że pieniądze nie dają szczęścia? Kupiłabym temu komuś drobiazg lub dwa, od razu by zrozumiał."Kolejna powieść Kasie West? Oczywiście musiałam ją poznać! Jak tylko słyszę o nowej powieści tej autorki, wtedy od razu uśmiecha mi się buźka. Jest to tego typu autorka, do której powraca się jak bumerang. Kasie West w swoich powieściach porusza, zagłębia tajniki nastoletniej miłości, wtajemnicza w zagadki dzisiejszego losu oraz przede wszystkim ubarwia akcję świetnymi anegdotkami.Osobiście polubiłam Maddie jako bohaterkę. Jest miła, szczera oraz przede wszystkim pracowita. Podejmuje decyzje, nie zawsze dobre, lecz zawsze stara się uczyć oraz wnioskować. Seth'a poznajemy oczami Maddie więc nie wiele potrafię o nim powiedzieć. Nie mogę powiedzieć, że polubiłam go tak jak innych bohaterów wykreowanych przez pisarkę. Nie czuję go jako postaci porywającej oraz pociągającej. Coś mi w nim brakuje...Szczęście w miłości czytałam szybko i płynnie. Mimo jednak tego, tym razem fabuła w powieści nie do końca przypadła mi do gustu. Nieco dłużyła mi się oraz komplikowała akcja. Ewidentnie coś mi się tym razem nie zgrało. Autorka wykreowała świetnych bohaterów, którzy choć dopełniali się świetnie, nie uratowali książki na tyle, aby znalazła się na mojej liście ulubieńców. Najbardziej jednak spodobał mi się humor oraz dowcipkowanie głównych postaci, co jest wielkim plusem.Akcja chodź mogłaby wydawać się interesująca, jest odbierana przeze mnie, jako mało wciągająca. Nie czuję w niej pociągu, który czułam w poprzednich powieściach autorki. Póki co uważam, że jest to jej najsłabsza powieść. Mimo wad, lekturę przeczytałam bardzo szybko. Nie czuję, że straciłam czas. Tym razem temat fabuły mnie nie porwał, lecz to nie znaczy, że zrezygnuję z powieści autorki.Cóż mogę powiedzieć na zakończenie? Coś mi nie pykło w tej lekturze. Czuję po niej niedosyt, lecz nie jest tak, że jej nie polecam. Nieco się przy niej wynudziłam, ale na szczęście przeczytałam ją szybko.