Po własnych śladach Zakopiańska powieść kryminalna Mariusz Koperski Książka
Wydawnictwo: | Astraia |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 264 |
Format: | 137x205mm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Po własnych śladach Zakopiańska powieść kryminalna
Wydawnictwo: | Astraia |
EAN: | 9788365686084 |
Autor: | Mariusz Koperski |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 264 |
Format: | 137x205mm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2017-07-05 |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Po własnych śladach Zakopiańska powieść kryminalna
Inne książki Mariusz Koperski
Oceny i recenzje książki Po własnych śladach Zakopiańska powieść kryminalna
Zakopane. Wigilijny wieczór. Komendant Sławomir Derebas zostaje wezwany na miejsce wypadku. W dom wjeżdża rozpędzony samochód. Kierowca ginie na miejscu. Mieszkaniec uchodzi z życiem cudem. Jak się okazuje pozornie nieszczęśliwy wypadek, bo droga śliska, bo zakręt, bo zamieć, bo za duża prędkość - okazuje się, że nie wszystko jest takie oczywiste. Kierowcą pick-upa jest brat wójta, kiedyś skazany za spowodowanie wypadku, w którym dziewczyna stała się kaleką, teraz właściciel firmy komputerowej zajmującej się programowaniem. Jak się okazuje, sprawa komplikuje się o tyle, że denat został wcześniej zamordowany, a na miejscu wypadku dziwnym zbiegiem okoliczności znajduje się komisarz Tomasz Karpiel, brat owej dziewczyny, dawniej podwładny Derebasa, teraz rezydent w Warszawie.Czy doszło do morderstwa? Co wspólnego ma komisarz Karpiel z całą tą sprawą? Czy prywatne śledztwo da rozwiązanie zagadki? Czy tajemnica z przeszłości da o sobie zapomnieć? Wreszcie, czy Cyrwus przemówi z zaświatów?Tego dowiecie się czytając "Po własnych śladach".Kryminał Mariusza Koperskiego jest naprawdę dobrze skonstruowaną zagadką. Ja lubię, gdy na początku czytelnik gubi się od mnogości pojawiających się postaci, by wreszcie w miarę przebiegu zdarzeń układać razem z postępującą narracją i działaniami policji odkrywać kolejne puzzle układanki. Tutaj, dodatkowym zaskoczeniem jest sam finał, wykorzystanie nowych technologi i konotacje kulturowe są naprawdę zaskakujące.Polecam wszystkim, którzy lubią kryminały mniej krwiste. Tutaj nacisk stawiany jest na emocjonalne zaangażowanie. A dodatkowo, warto zobaczyć trochę społeczności zakopiańskiej od środka.
Zakopane. Wigilijny wieczór. Komendant Sławomir Derebas zostaje wezwany na miejsce wypadku. W dom wjeżdża rozpędzony samochód. Kierowca ginie na miejscu. Mieszkaniec uchodzi z życiem cudem. Jak się okazuje pozornie nieszczęśliwy wypadek, bo droga śliska, bo zakręt, bo zamieć, bo za duża prędkość - okazuje się, że nie wszystko jest takie oczywiste. Kierowcą pick-upa jest brat wójta, kiedyś skazany za spowodowanie wypadku, w którym dziewczyna stała się kaleką, teraz właściciel firmy komputerowej zajmującej się programowaniem. Jak się okazuje, sprawa komplikuje się o tyle, że denat został wcześniej zamordowany, a na miejscu wypadku dziwnym zbiegiem okoliczności znajduje się komisarz Tomasz Karpiel, brat owej dziewczyny, dawniej podwładny Derebasa, teraz rezydent w Warszawie.Czy doszło do morderstwa? Co wspólnego ma komisarz Karpiel z całą tą sprawą? Czy prywatne śledztwo da rozwiązanie zagadki? Czy tajemnica z przeszłości da o sobie zapomnieć? Wreszcie, czy Cyrwus przemówi z zaświatów?Tego dowiecie się czytając "Po własnych śladach".Kryminał Mariusza Koperskiego jest naprawdę dobrze skonstruowaną zagadką. Ja lubię, gdy na początku czytelnik gubi się od mnogości pojawiających się postaci, by wreszcie w miarę przebiegu zdarzeń układać razem z postępującą narracją i działaniami policji odkrywać kolejne puzzle układanki. Tutaj, dodatkowym zaskoczeniem jest sam finał, wykorzystanie nowych technologi i konotacje kulturowe są naprawdę zaskakujące.Polecam wszystkim, którzy lubią kryminały mniej krwiste. Tutaj nacisk stawiany jest na emocjonalne zaangażowanie. A dodatkowo, warto zobaczyć trochę społeczności zakopiańskiej od środka.