Kult. Mentalista. Tom 2 Camilla Läckberg, Henrik Fexeus Książka
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 696 |
Format: | 14.0x22.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Kup w zestawie
„Kult. Mentalista. Tom 2” - więcej informacji od księgarni Matras
Powieść kryminalna „Kult. Mentalista. Tom 2” to dzieło duetu - Camilli Lackberg i Henrika Fexeusa. Trudno się od niej oderwać i czyta się ją z wypiekami na twarzy. Ta książka stanowi częściowo kontynuację poprzedniej części, ale choć pojawiają się ci sami śledczy, to historia dotyczy nowej sprawy. Jeśli ktoś postanowi poznać twórczość Camilli Lackberg i Henrika Fexeusa właśnie od tego tomu, z powodzeniem odnajdzie się w fabule. Warto jednak zaznajomić się z wcześniejszymi losami duetu mentalisty i policjantki. Główny walor tej książki stanowią właśnie główni bohaterowie, których zawiłości psychiki, czytelnik poznaje na kolejnych stronach. Jednak sam wątek kryminalny także jest wart uwagi. „Kult. Mentalista. Tom 2” jest godny polecenia.Szczegółowe informacje na temat książki Kult. Mentalista. Tom 2
Wydawnictwo: | Czarna Owca |
EAN: | 9788381438704 |
Autor: | Camilla Läckberg, Henrik Fexeus |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 696 |
Format: | 14.0x22.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2023-04-26 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Czarna Owca Wspólna 35/5 00-519 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Kult. Mentalista. Tom 2
Inne książki Camilla Läckberg, Henrik Fexeus
Oceny i recenzje książki Kult. Mentalista. Tom 2
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Drugi tom serii "Mentalista" nie zawodzi. Znów spotykamy się z uwielbianą postacią mentalisty, który musi rozwiązać nową, intrygującą zagadkę. Odpowiednie tempo i dobrze zbudowane napięcie sprawiają, że "Kult" to lektura, od której trudno się oderwać.
Rok po wydaniu pierwszego tomu głośnej trylogii - nie daję słowa, że autorzy pozostaną przy swoim pierwotnym planie, ponieważ czasem naciski wydawców na kontynuowanie ich udanych projektów są duże - Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa, z protagonistami Miną Dabiri i Vincentem Walderem, którzy zostali przetestowani na wiele sposobów, nadszedł czas, abyśmy wzięli do rąk drugą książkę serii. Już sam opis pozwalał zrozumieć, że tym razem zostaniemy poddani jeszcze większej próbie, a para autorów zdecydowała się zanurzyć w jeszcze ciemniejsze wody, dotykając znacznie bardziej wrażliwych strun.Mina Dabiri, dwa lata po przygodzie, która nas wprowadziła w jej świat, powraca, aby wraz ze swoim zespołem podjąć się kolejnej przerażającej sprawy: zniknięcia małego chłopca z przedszkola w Södermalm w Sztokholmie, która ma wiele i przerażających podobieństw do innego porwania dziecka, które nie miało szczęśliwego zakończenia. Wydarzenia te wydają się wcale nie być przypadkowe, a mroczne siły zdają się otaczać całą tajemnicę, podczas gdy czas ich dusi, jeśli nie chcą dodać imion innych zmarłych dzieci do swoich list. Mina, po raz kolejny, zwróci się o pomoc do medium Vincenta Waldera, z którym może mieć bardzo szczególną i dziwną relację, ale którego pomoc okazała się niezwykle cenna w przeszłości i wydaje się, że będzie taka sama w tym przypadku, pod warunkiem, że zdołają pokonać swoje osobiste dramaty i skoncentrować się na tym, co muszą zrobić, zanim sprawca zrealizuje swój makabryczny plan.Jak zrozumieliście, książka dotyczy morderstw dzieci, tematu, który sam w sobie jest bardzo trudny zarówno pod względem podejścia, jak i jego przedstawienia na papierze. W pierwszej książce serii, "The Box", ofiary to kobiety, które straciły życie w bardzo brutalny sposób, który autorzy nie wahali się opisać w dość przerażających szczegółach. Tym razem, i słusznie moim skromnym zdaniem, zdecydowali się na łagodniejsze przedstawienie przemocy i okrucieństwa przestępstw, bez stawania się nadmiernie plastycznymi, ale i bez upiększania sytuacji. Wybrali, można by powiedzieć, bardziej emocjonalne oddziaływanie na swoich czytelników, co się opłaciło, ponieważ w centrum wszystkich działań leży najgorszy lęk każdego rodzica - utrata dziecka, a co gorsza, znalezienie go martwego w takich okolicznościach.Fabuła jest wyjątkowo mądra, a jej struktura dobrze skonstruowana i opracowana, z tajemnicą i akcją w harmonii, podczas gdy detale wychodzą na światło dzienne w bardzo organiczny sposób, tak że nie zostawiamy z pustkami czy nieodpowiedzianymi pytaniami, a wszystko wpada na swoje miejsce we właściwym czasie. Chemia między protagonistami jest niezaprzeczalna, jeden dopełnia drugiego dzięki swojej unikalności, ale każdy z nich jako jednostka doskonale pełni swój cel i powód istnienia - Mina jest bardziej pragmatyczna, podczas gdy Vincent jest bardziej duchowy - balansując między pozornie logicznym a pozornie irracjonalnym, które jednak mogą współistnieć w sposób może niełatwy do rozeznania na pierwszy rzut oka, prowokując nas do głębszego poszukiwania niż to, co widać na powierzchni.Kusi mnie, aby porównać "The Box" z "The Sect", ale po dojrzałym namyśle zdecydowałem się tego nie robić, ponieważ obie książki mogą należeć do tego samego uniwersum i mieć pewne wspólne podejście, ale mają dość różne estetyki i w wielu punktach. Skok czasowy między nimi nie jest wcale przypadkowy i działa jako katalizator wielu nadchodzących wydarzeń. Równocześnie osobiste życie głównych postaci, oprócz ich kształtowania, przyczynia się również do kształtowania i ewolucji samej narracji, która mimo bogactwa nie staje się męcząca ani nie robi zwrotu, ale podąża stałym kursem, z napięciami tutaj i tam, gdzie potrzeba, aby dotrzeć do szczytu dramatu, który wraz z finałem przynosi zwrot akcji, którego nie widzieliśmy nadchodzącego i który prawdopodobnie oznacza początek nowej ery. Z pewnością nie możemy się doczekać, aby to zobaczyć!
Rok po wydaniu pierwszego tomu głośnej trylogii - nie daję słowa, że autorzy pozostaną przy swoim pierwotnym planie, ponieważ czasem naciski wydawców na kontynuowanie ich udanych projektów są duże - Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa, z protagonistami Miną Dabiri i Vincentem Walderem, którzy zostali przetestowani na wiele sposobów, nadszedł czas, abyśmy wzięli do rąk drugą książkę serii. Już sam opis pozwalał zrozumieć, że tym razem zostaniemy poddani jeszcze większej próbie, a para autorów zdecydowała się zanurzyć w jeszcze ciemniejsze wody, dotykając znacznie bardziej wrażliwych strun.Mina Dabiri, dwa lata po przygodzie, która nas wprowadziła w jej świat, powraca, aby wraz ze swoim zespołem podjąć się kolejnej przerażającej sprawy: zniknięcia małego chłopca z przedszkola w Södermalm w Sztokholmie, która ma wiele i przerażających podobieństw do innego porwania dziecka, które nie miało szczęśliwego zakończenia. Wydarzenia te wydają się wcale nie być przypadkowe, a mroczne siły zdają się otaczać całą tajemnicę, podczas gdy czas ich dusi, jeśli nie chcą dodać imion innych zmarłych dzieci do swoich list. Mina, po raz kolejny, zwróci się o pomoc do medium Vincenta Waldera, z którym może mieć bardzo szczególną i dziwną relację, ale którego pomoc okazała się niezwykle cenna w przeszłości i wydaje się, że będzie taka sama w tym przypadku, pod warunkiem, że zdołają pokonać swoje osobiste dramaty i skoncentrować się na tym, co muszą zrobić, zanim sprawca zrealizuje swój makabryczny plan.Jak zrozumieliście, książka dotyczy morderstw dzieci, tematu, który sam w sobie jest bardzo trudny zarówno pod względem podejścia, jak i jego przedstawienia na papierze. W pierwszej książce serii, ""The Box"", ofiary to kobiety, które straciły życie w bardzo brutalny sposób, który autorzy nie wahali się opisać w dość przerażających szczegółach. Tym razem, i słusznie moim skromnym zdaniem, zdecydowali się na łagodniejsze przedstawienie przemocy i okrucieństwa przestępstw, bez stawania się nadmiernie plastycznymi, ale i bez upiększania sytuacji. Wybrali, można by powiedzieć, bardziej emocjonalne oddziaływanie na swoich czytelników, co się opłaciło, ponieważ w centrum wszystkich działań leży najgorszy lęk każdego rodzica - utrata dziecka, a co gorsza, znalezienie go martwego w takich okolicznościach.Fabuła jest wyjątkowo mądra, a jej struktura dobrze skonstruowana i opracowana, z tajemnicą i akcją w harmonii, podczas gdy detale wychodzą na światło dzienne w bardzo organiczny sposób, tak że nie zostawiamy z pustkami czy nieodpowiedzianymi pytaniami, a wszystko wpada na swoje miejsce we właściwym czasie. Chemia między protagonistami jest niezaprzeczalna, jeden dopełnia drugiego dzięki swojej unikalności, ale każdy z nich jako jednostka doskonale pełni swój cel i powód istnienia - Mina jest bardziej pragmatyczna, podczas gdy Vincent jest bardziej duchowy - balansując między pozornie logicznym a pozornie irracjonalnym, które jednak mogą współistnieć w sposób może niełatwy do rozeznania na pierwszy rzut oka, prowokując nas do głębszego poszukiwania niż to, co widać na powierzchni.Kusi mnie, aby porównać ""The Box"" z ""The Sect"", ale po dojrzałym namyśle zdecydowałem się tego nie robić, ponieważ obie książki mogą należeć do tego samego uniwersum i mieć pewne wspólne podejście, ale mają dość różne estetyki i w wielu punktach. Skok czasowy między nimi nie jest wcale przypadkowy i działa jako katalizator wielu nadchodzących wydarzeń. Równocześnie osobiste życie głównych postaci, oprócz ich kształtowania, przyczynia się również do kształtowania i ewolucji samej narracji, która mimo bogactwa nie staje się męcząca ani nie robi zwrotu, ale podąża stałym kursem, z napięciami tutaj i tam, gdzie potrzeba, aby dotrzeć do szczytu dramatu, który wraz z finałem przynosi zwrot akcji, którego nie widzieliśmy nadchodzącego i który prawdopodobnie oznacza początek nowej ery. Z pewnością nie możemy się doczekać, aby to zobaczyć!
Rok po wydaniu pierwszego tomu głośnej trylogii - nie daję słowa, że autorzy pozostaną przy swoim pierwotnym planie, ponieważ czasem naciski wydawców na kontynuowanie ich udanych projektów są duże - Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa, z protagonistami Miną Dabiri i Vincentem Walderem, którzy zostali przetestowani na wiele sposobów, nadszedł czas, abyśmy wzięli do rąk drugą książkę serii. Już sam opis pozwalał zrozumieć, że tym razem zostaniemy poddani jeszcze większej próbie, a para autorów zdecydowała się zanurzyć w jeszcze ciemniejsze wody, dotykając znacznie bardziej wrażliwych strun.Mina Dabiri, dwa lata po przygodzie, która nas wprowadziła w jej świat, powraca, aby wraz ze swoim zespołem podjąć się kolejnej przerażającej sprawy: zniknięcia małego chłopca z przedszkola w Södermalm w Sztokholmie, która ma wiele i przerażających podobieństw do innego porwania dziecka, które nie miało szczęśliwego zakończenia. Wydarzenia te wydają się wcale nie być przypadkowe, a mroczne siły zdają się otaczać całą tajemnicę, podczas gdy czas ich dusi, jeśli nie chcą dodać imion innych zmarłych dzieci do swoich list. Mina, po raz kolejny, zwróci się o pomoc do medium Vincenta Waldera, z którym może mieć bardzo szczególną i dziwną relację, ale którego pomoc okazała się niezwykle cenna w przeszłości i wydaje się, że będzie taka sama w tym przypadku, pod warunkiem, że zdołają pokonać swoje osobiste dramaty i skoncentrować się na tym, co muszą zrobić, zanim sprawca zrealizuje swój makabryczny plan.Jak zrozumieliście, książka dotyczy morderstw dzieci, tematu, który sam w sobie jest bardzo trudny zarówno pod względem podejścia, jak i jego przedstawienia na papierze. W pierwszej książce serii, ""The Box"", ofiary to kobiety, które straciły życie w bardzo brutalny sposób, który autorzy nie wahali się opisać w dość przerażających szczegółach. Tym razem, i słusznie moim skromnym zdaniem, zdecydowali się na łagodniejsze przedstawienie przemocy i okrucieństwa przestępstw, bez stawania się nadmiernie plastycznymi, ale i bez upiększania sytuacji. Wybrali, można by powiedzieć, bardziej emocjonalne oddziaływanie na swoich czytelników, co się opłaciło, ponieważ w centrum wszystkich działań leży najgorszy lęk każdego rodzica - utrata dziecka, a co gorsza, znalezienie go martwego w takich okolicznościach.Fabuła jest wyjątkowo mądra, a jej struktura dobrze skonstruowana i opracowana, z tajemnicą i akcją w harmonii, podczas gdy detale wychodzą na światło dzienne w bardzo organiczny sposób, tak że nie zostawiamy z pustkami czy nieodpowiedzianymi pytaniami, a wszystko wpada na swoje miejsce we właściwym czasie. Chemia między protagonistami jest niezaprzeczalna, jeden dopełnia drugiego dzięki swojej unikalności, ale każdy z nich jako jednostka doskonale pełni swój cel i powód istnienia - Mina jest bardziej pragmatyczna, podczas gdy Vincent jest bardziej duchowy - balansując między pozornie logicznym a pozornie irracjonalnym, które jednak mogą współistnieć w sposób może niełatwy do rozeznania na pierwszy rzut oka, prowokując nas do głębszego poszukiwania niż to, co widać na powierzchni.Kusi mnie, aby porównać ""The Box"" z ""The Sect"", ale po dojrzałym namyśle zdecydowałem się tego nie robić, ponieważ obie książki mogą należeć do tego samego uniwersum i mieć pewne wspólne podejście, ale mają dość różne estetyki i w wielu punktach. Skok czasowy między nimi nie jest wcale przypadkowy i działa jako katalizator wielu nadchodzących wydarzeń. Równocześnie osobiste życie głównych postaci, oprócz ich kształtowania, przyczynia się również do kształtowania i ewolucji samej narracji, która mimo bogactwa nie staje się męcząca ani nie robi zwrotu, ale podąża stałym kursem, z napięciami tutaj i tam, gdzie potrzeba, aby dotrzeć do szczytu dramatu, który wraz z finałem przynosi zwrot akcji, którego nie widzieliśmy nadchodzącego i który prawdopodobnie oznacza początek nowej ery. Z pewnością nie możemy się doczekać, aby to zobaczyć!
Rok po wydaniu pierwszego tomu głośnej trylogii - nie daję słowa, że autorzy pozostaną przy swoim pierwotnym planie, ponieważ czasem naciski wydawców na kontynuowanie ich udanych projektów są duże - Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa, z protagonistami Miną Dabiri i Vincentem Walderem, którzy zostali przetestowani na wiele sposobów, nadszedł czas, abyśmy wzięli do rąk drugą książkę serii. Już sam opis pozwalał zrozumieć, że tym razem zostaniemy poddani jeszcze większej próbie, a para autorów zdecydowała się zanurzyć w jeszcze ciemniejsze wody, dotykając znacznie bardziej wrażliwych strun.Mina Dabiri, dwa lata po przygodzie, która nas wprowadziła w jej świat, powraca, aby wraz ze swoim zespołem podjąć się kolejnej przerażającej sprawy: zniknięcia małego chłopca z przedszkola w Södermalm w Sztokholmie, która ma wiele i przerażających podobieństw do innego porwania dziecka, które nie miało szczęśliwego zakończenia. Wydarzenia te wydają się wcale nie być przypadkowe, a mroczne siły zdają się otaczać całą tajemnicę, podczas gdy czas ich dusi, jeśli nie chcą dodać imion innych zmarłych dzieci do swoich list. Mina, po raz kolejny, zwróci się o pomoc do medium Vincenta Waldera, z którym może mieć bardzo szczególną i dziwną relację, ale którego pomoc okazała się niezwykle cenna w przeszłości i wydaje się, że będzie taka sama w tym przypadku, pod warunkiem, że zdołają pokonać swoje osobiste dramaty i skoncentrować się na tym, co muszą zrobić, zanim sprawca zrealizuje swój makabryczny plan.Jak zrozumieliście, książka dotyczy morderstw dzieci, tematu, który sam w sobie jest bardzo trudny zarówno pod względem podejścia, jak i jego przedstawienia na papierze. W pierwszej książce serii, "The Box", ofiary to kobiety, które straciły życie w bardzo brutalny sposób, który autorzy nie wahali się opisać w dość przerażających szczegółach. Tym razem, i słusznie moim skromnym zdaniem, zdecydowali się na łagodniejsze przedstawienie przemocy i okrucieństwa przestępstw, bez stawania się nadmiernie plastycznymi, ale i bez upiększania sytuacji. Wybrali, można by powiedzieć, bardziej emocjonalne oddziaływanie na swoich czytelników, co się opłaciło, ponieważ w centrum wszystkich działań leży najgorszy lęk każdego rodzica - utrata dziecka, a co gorsza, znalezienie go martwego w takich okolicznościach.Fabuła jest wyjątkowo mądra, a jej struktura dobrze skonstruowana i opracowana, z tajemnicą i akcją w harmonii, podczas gdy detale wychodzą na światło dzienne w bardzo organiczny sposób, tak że nie zostawiamy z pustkami czy nieodpowiedzianymi pytaniami, a wszystko wpada na swoje miejsce we właściwym czasie. Chemia między protagonistami jest niezaprzeczalna, jeden dopełnia drugiego dzięki swojej unikalności, ale każdy z nich jako jednostka doskonale pełni swój cel i powód istnienia - Mina jest bardziej pragmatyczna, podczas gdy Vincent jest bardziej duchowy - balansując między pozornie logicznym a pozornie irracjonalnym, które jednak mogą współistnieć w sposób może niełatwy do rozeznania na pierwszy rzut oka, prowokując nas do głębszego poszukiwania niż to, co widać na powierzchni.Kusi mnie, aby porównać "The Box" z "The Sect", ale po dojrzałym namyśle zdecydowałem się tego nie robić, ponieważ obie książki mogą należeć do tego samego uniwersum i mieć pewne wspólne podejście, ale mają dość różne estetyki i w wielu punktach. Skok czasowy między nimi nie jest wcale przypadkowy i działa jako katalizator wielu nadchodzących wydarzeń. Równocześnie osobiste życie głównych postaci, oprócz ich kształtowania, przyczynia się również do kształtowania i ewolucji samej narracji, która mimo bogactwa nie staje się męcząca ani nie robi zwrotu, ale podąża stałym kursem, z napięciami tutaj i tam, gdzie potrzeba, aby dotrzeć do szczytu dramatu, który wraz z finałem przynosi zwrot akcji, którego nie widzieliśmy nadchodzącego i który prawdopodobnie oznacza początek nowej ery. Z pewnością nie możemy się doczekać, aby to zobaczyć!
Drugi tom serii "Mentalista" nie zawodzi. Znów spotykamy się z uwielbianą postacią mentalisty, który musi rozwiązać nową, intrygującą zagadkę. Odpowiednie tempo i dobrze zbudowane napięcie sprawiają, że "Kult" to lektura, od której trudno się oderwać.