Dzwonnik z Notre Dame Wiktor Hugo Książka
Wydawnictwo: | Siedmioróg |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 308 |
Format: | 14.3x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Szczegółowe informacje na temat książki Dzwonnik z Notre Dame
Wydawnictwo: | Siedmioróg |
EAN: | 9788382796186 |
Autor: | Wiktor Hugo |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 308 |
Format: | 14.3x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2022-09-13 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Przedsiębiorstwo Wydawniczo-Handlowe Siedmioróg Sp. z o.o. Krakowska 17 50-424 Wrocław PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Dzwonnik z Notre Dame
Inne książki Wiktor Hugo
Oceny i recenzje książki Dzwonnik z Notre Dame
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Choć nie jestem przekonany, że jest to najlepsze przeniesienie "Dzwonnika z Notre Dame" na papier, mogłoby to być zachętą dla młodszego czytelnika do zanurzenia się w klasyce literatury. Ilustracje są pełne kolorów i przyciągają wzrok, jednak niektóre z rysunków wydawały mi się zbyt niejasne. Nie mogłem nawiązać emocjonalnej relacji z tą opowieścią. Postacie nie stały się dla mnie prawdziwe, nie przejmowałem się, czy przeżyją, czy umrą. Miałem wrażenie, jakbym czytał podręcznik. Gdzie była rozwinięta fabuła? Gdzie były emocje? Rozumem, jak ważne jest stworzenie relacji z bohaterami. Jeżeli śledzicie moje recenzje, wiecie, że czytam wiele komiksów. Tak wiele z nich ma postacie, które są mi bliskie. Nie mogę wskazać, dlaczego ta konkretna książka nie zrobiła na mnie wrażenia. Dzwonnik to postać, z którą łatwo można się zidentyfikować, ale mi to nie wyszło. Nie nienawidziłem czarnego charakteru i nie polubiłem Esmeraldy. Dziecko, które nie jest zwolennikiem czytania, mogłoby polubić tę książkę, ale nie daję gwarancji.
Choć nie jestem przekonany, że jest to najlepsze przeniesienie "Dzwonnika z Notre Dame" na papier, mogłoby to być zachętą dla młodszego czytelnika do zanurzenia się w klasyce literatury. Ilustracje są pełne kolorów i przyciągają wzrok, jednak niektóre z rysunków wydawały mi się zbyt niejasne. Nie mogłem nawiązać emocjonalnej relacji z tą opowieścią. Postacie nie stały się dla mnie prawdziwe, nie przejmowałem się, czy przeżyją, czy umrą. Miałem wrażenie, jakbym czytał podręcznik. Gdzie była rozwinięta fabuła? Gdzie były emocje? Rozumem, jak ważne jest stworzenie relacji z bohaterami. Jeżeli śledzicie moje recenzje, wiecie, że czytam wiele komiksów. Tak wiele z nich ma postacie, które są mi bliskie. Nie mogę wskazać, dlaczego ta konkretna książka nie zrobiła na mnie wrażenia. Dzwonnik to postać, z którą łatwo można się zidentyfikować, ale mi to nie wyszło. Nie nienawidziłem czarnego charakteru i nie polubiłem Esmeraldy. Dziecko, które nie jest zwolennikiem czytania, mogłoby polubić tę książkę, ale nie daję gwarancji.