Białystok. Biała siła. Czarna pamięć Marcin Kącki Książka

Białystok. Biała siła. Czarna pamięć
29,93 zł
39,90 zł - sugerowana cena detaliczna
Wydawnictwo: Czarne
Rodzaj oprawy: Okładka twarda
Wydanie: 1
Liczba stron: 264
Format: 13.3x21.5 cm
Rok wydania: 2015
Zobacz więcej
Białystok. Według rankingu „Guardiana” żyje się tam lepiej niż w jakimkolwiek innym polskim mieście, lepiej nawet niż Wiedniu czy Barcelonie. To na Podlasiu mieszkali obok siebie Polacy, Ukraińcy, Białorusini, Żydzi i Tatarzy. To tu narodził się język esperanto i tutaj przyszło na świat pierwsze polskie dziecko z in vitro. Jak doszło do tego, że w medialnym przekazie dominują płonące mieszkania, swastyki na murach, antysemityzm, rasizm i kibolskie porachunki? Marcin Kącki szuka śladów wymordowanych sąsiadów, przygląda się krwawiącej hostii z Sokółki, czyta tablice pamiątkowe i akta prokuratorskie. Rozmawia ze społecznikami, z przedstawicielami władzy i Kościoła, z mieszkańcami wsi i bloków, z młodymi neofaszystami. Z tego wielogłosu wyłania się złożona historia „miasta bez pamięci”. Mocna książka pisana w bezlitosnym świetle reporterskich reflektorów, bez taryfy ulgowej, ale i bez jednoznacznych ocen.

Szczegółowe informacje na temat książki Białystok. Biała siła. Czarna pamięć

Wydawnictwo: Czarne
EAN: 9788380491656
Autor: Marcin Kącki
Rodzaj oprawy: Okładka twarda
Wydanie: 1
Liczba stron: 264
Format: 13.3x21.5 cm
Rok wydania: 2015
Podmiot odpowiedzialny: Wydawnictwo Czarne Sp. z o.o
Wołowiec 11
38-307 Sękowa
PL
e-mail: [email protected]

Podobne do Białystok. Biała siła. Czarna pamięć

Inne książki Marcin Kącki

Oceny i recenzje książki Białystok. Biała siła. Czarna pamięć

Średnia ocen:
7.20 /10
Liczba ocen:
1761
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

13/12/2015
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Książka „Białystok. Biała siła, czarna pamięć”, napisana przez Marcina Kąckiego to portret miasta, które reklamuje się jako „tolerancyjny tygiel kultury”. W końcu to na terenach województwa Podlaskiego obok siebie żyli Polacy, Tatarzy, Żydzi, Białorusini i Ukraińcy. Jest to obraz promowany, choć obecnie należałoby poddać go weryfikacji. Gdy do sieci trafił krótki opis książki i okładka, w Internecie rozgorzała ostra dyskusja. Na facebooku pojawił się cały szereg krytycznych wpisów, gdzie zarzucano autorowi tendencyjność, przedstawianie miasta w nieprawdziwy sposób. Internauci uważali, że dziennikarz próbuje zrobić z Białegostoku zagłębie rasizmu i antysemityzmu. Z drugiej strony pojawiały się głosy, mówiące o problemie nietolerancji. Oczywiście cały spór miał miejsce przed wydaniem książki. Nikt nie wiedział co tak naprawdę się w niej znajduje. „Białystok. Biała siła, czarna pamięć” to zbiór kilku reportaży, z których każdy porusza inny temat związany z miastem i jego okolicami. Wady, które chętnie chciałoby się usunąć, zapomnieć, wyprzeć. Jednak książka nie ogranicza się jedynie do tego regionu, ale ujmuje całą Polskę. Nigdy nie powinniśmy popadać w skrajności. Sądzę, że Marcin Kącki starał się to pokazać w swojej książce.    

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Książka „Białystok. Biała siła, czarna pamięć”, napisana przez Marcina Kąckiego to portret miasta, które reklamuje się jako „tolerancyjny tygiel kultury”. W końcu to na terenach województwa Podlaskiego obok siebie żyli Polacy, Tatarzy, Żydzi, Białorusini i Ukraińcy. Jest to obraz promowany, choć obecnie należałoby poddać go weryfikacji. Gdy do sieci trafił krótki opis książki i okładka, w Internecie rozgorzała ostra dyskusja. Na facebooku pojawił się cały szereg krytycznych wpisów, gdzie zarzucano autorowi tendencyjność, przedstawianie miasta w nieprawdziwy sposób. Internauci uważali, że dziennikarz próbuje zrobić z Białegostoku zagłębie rasizmu i antysemityzmu. Z drugiej strony pojawiały się głosy, mówiące o problemie nietolerancji. Oczywiście cały spór miał miejsce przed wydaniem książki. Nikt nie wiedział co tak naprawdę się w niej znajduje. „Białystok. Biała siła, czarna pamięć” to zbiór kilku reportaży, z których każdy porusza inny temat związany z miastem i jego okolicami. Wady, które chętnie chciałoby się usunąć, zapomnieć, wyprzeć. Jednak książka nie ogranicza się jedynie do tego regionu, ale ujmuje całą Polskę. Nigdy nie powinniśmy popadać w skrajności. Sądzę, że Marcin Kącki starał się to pokazać w swojej książce.    

Bestsellery

Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Nowości

Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość