Anioł na śniegu Joanna Szarańska Książka
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 328 |
Format: | 19.8x11.6 |
Rok wydania: | 2018 |
Szczegółowe informacje na temat książki Anioł na śniegu
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
EAN: | 9788379760718 |
Autor: | Joanna Szarańska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 328 |
Format: | 19.8x11.6 |
Rok wydania: | 2018 |
Data premiery: | 2018-10-31 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Poznańskie sp. z o. o. Fredry 8 61-701 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Anioł na śniegu
Inne książki Joanna Szarańska
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Anioł na śniegu
Pomóż innym i zostaw ocenę!
„Anioł na śniegu" jest kontynuacją „Czterech płatków śniegu" Warto przeczytać obie pozycje, lecz nie musisz się martwić, jeśli nie czytałeś pierwszej części, gdyż książka jest tak napisana, że nie stanowi to najmniejszego problemu.W tej części, po raz kolejny spotykamy się z mieszkańcami bloku przy ulicy Weissa. Mieszkańcy borykająca się z codziennymi problemami, planują również zbliżające się święta. Jak co roku sąsiedzi chcą zorganizować wigilijne spotkanie pod osiedlową jodełką, aby obdarować się prezentami i złożyć sobie świąteczne życzenia. Niestety tym razem spotkanie wisi na włosku, gdyż ktoś z niewiadomych powodów, ściął osiedlowe drzewko.Przyznaje, ze czytałam już wiele świątecznych książek, ale żadna, aż tak nie odzwierciedlała tego magicznego bożonarodzeniowego klimatu.Jedyna rzecz która mi przeszkadzała to ilość postaci.Książka nie jest napisana rozdziałami lecz postaciami i niestety czasami, mimo uważnego czytania gubiłam się w tych imionach i nie wiedziałam kto jest kim.Ale ogólnie jestem jak najbardziej na TAK!!!@gusiolec
„Anioł na śniegu" to druga część cyklu „Cztery płatki śniegu" (której niestety nie czytałam, ale nadrobię ten brak), to również kolejna z zimowo - świątecznych pozycji na rynku wydawniczym jaką miałam okazję przeczytać.Z twórczością autorki spotkałam się przy okazji przygód Zojki z serii „Kronika pechowych wypadków", które zawsze są dla mnie niezwykłą przygodą.Czy zatem świąteczna Joanna Szarańska również przypadła mi do gustu?Pełna ciepła, radości i wzruszeń opowieść o rodzinnej bliskości.Gdy na girlandach migoczą lampki, a bombki błyszczą wszystkimi kolorami, mieszkańcy miasteczka czują magię świąt. To czas przebaczenia i domowego ciepła, kiedy najbardziej cieszą drobiazgi, a codzienne nieporozumienia przestają być ważne.W ten wyjątkowy, wigilijny wieczór nikt nie powinien być sam.Bo najcenniejsze, co mamy, to czas spędzony razem.Pachnąca piernikami i jodłą kontynuacja „Czterech płatków śniegu", które tysiące czytelniczek znalazły pod choinką.„Anioł na śniegu" jak już wspomniałam jest kontynuacją poprzednich „Czterech płatków śniegu", jest to zatem świetna okazja do ponownego spotkania ze znanymi już bohaterami (których ja poznałam dopiero teraz), mieszkańcami bloku przy ulicy Weissa 5 w Kalwarii.Prym wiodą cztery przyjaciółki: Zuza, Anna, Monika i Marzenka, z którymi od razu się zaprzyjaźniłam. Przyznam się szczerze, że podczas lektury żałowałam, że do tej pory nie sięgnęłam po pierwszą część (niestety brak znajomości pewnych faktów z życia bohaterek, osobiście mi doskwierał i wielu rzeczy musiałam się domyślać).Dlatego od razu namawiam Was na chronologiczne czytanie tego cyklu - będzie zwyczajnie łatwiej i z pewnością o wiele przyjemniej!Poza czterema przyjaciółkami w powieści „Anioł na śniegu" znajdziemy całą gamę pobocznych bohaterów, bez których cała fabuła legła by w gruzach. Mama Kwiatek, Kajetan, Waldemar, Wacław Malinowski no i jakże pełna ciepła i serdeczności pani Michalska.„Anioł na śniegu" to powieść skrząca humorem, niewymuszonymi żartami i zabawnymi sytuacjami.Okraszona przedświątecznym rozgardiaszem, szałem zakupowym i kuchennym galimatiasem.Doprawiona szczyptą nostalgii i chwilami zapomnienia.Autorka z pietyzmem dba o nasz dobry nastrój, a przy okazji w sposób prosty i płynący z serca pokazuje, że w okresie około świątecznym zbyt często ulegamy presji atakujących nas zewsząd schematów, zakupowego szaleństwa i karuzeli świątecznych utworów, na które jesteśmy skazani przynajmniej od połowy listopada.A święta Bożego Narodzenia to przede wszystkim obecność bliskich nam osób, posłany pod choinką uśmiech, przytulenie policzka do czyjejś serdecznej dłoni. Pogodzenie się z tym, czego zmienić nie można i naprawienie tego, co można wyprostować.Joanna Szarańska to autorka, która do powieści wkłada kawałek swojego serca i potrafi z komedii zrobić prawdziwie wzruszającą historię, i kochani to się naprawdę czuje w każdej linijce czytanego tekstu.Powieść jest idealna na świąteczno - zimowe wieczory. Wyciszy Was i napełni nie tylko dobrym humorem, ale również nastroi Was świątecznym klimatem płynącym wprost spod Jodełki.Serdecznie polecam i skrycie mam nadzieję, że doczekam się trzeciej części.A jeśli nie - to może świątecznego wydania całkiem nowej historii. :)Z pewnością powieść przypadnie do gustu wszystkim zaczytującym się w literaturze obyczajowej.Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękujęWydawnictwu Czwarta Strona.recenzja na: https://przeczytajka.blogspot.com/2019/02/anio-na-sniegu-joanna-szaranska.html
„Anioł na śniegu" to druga część cyklu „Cztery płatki śniegu" (której niestety nie czytałam, ale nadrobię ten brak), to również kolejna z zimowo - świątecznych pozycji na rynku wydawniczym jaką miałam okazję przeczytać.Z twórczością autorki spotkałam się przy okazji przygód Zojki z serii „Kronika pechowych wypadków", które zawsze są dla mnie niezwykłą przygodą.Czy zatem świąteczna Joanna Szarańska również przypadła mi do gustu?Pełna ciepła, radości i wzruszeń opowieść o rodzinnej bliskości.Gdy na girlandach migoczą lampki, a bombki błyszczą wszystkimi kolorami, mieszkańcy miasteczka czują magię świąt. To czas przebaczenia i domowego ciepła, kiedy najbardziej cieszą drobiazgi, a codzienne nieporozumienia przestają być ważne.W ten wyjątkowy, wigilijny wieczór nikt nie powinien być sam.Bo najcenniejsze, co mamy, to czas spędzony razem.Pachnąca piernikami i jodłą kontynuacja „Czterech płatków śniegu", które tysiące czytelniczek znalazły pod choinką.„Anioł na śniegu" jak już wspomniałam jest kontynuacją poprzednich „Czterech płatków śniegu", jest to zatem świetna okazja do ponownego spotkania ze znanymi już bohaterami (których ja poznałam dopiero teraz), mieszkańcami bloku przy ulicy Weissa 5 w Kalwarii.Prym wiodą cztery przyjaciółki: Zuza, Anna, Monika i Marzenka, z którymi od razu się zaprzyjaźniłam. Przyznam się szczerze, że podczas lektury żałowałam, że do tej pory nie sięgnęłam po pierwszą część (niestety brak znajomości pewnych faktów z życia bohaterek, osobiście mi doskwierał i wielu rzeczy musiałam się domyślać).Dlatego od razu namawiam Was na chronologiczne czytanie tego cyklu - będzie zwyczajnie łatwiej i z pewnością o wiele przyjemniej!Poza czterema przyjaciółkami w powieści „Anioł na śniegu" znajdziemy całą gamę pobocznych bohaterów, bez których cała fabuła legła by w gruzach. Mama Kwiatek, Kajetan, Waldemar, Wacław Malinowski no i jakże pełna ciepła i serdeczności pani Michalska.„Anioł na śniegu" to powieść skrząca humorem, niewymuszonymi żartami i zabawnymi sytuacjami.Okraszona przedświątecznym rozgardiaszem, szałem zakupowym i kuchennym galimatiasem.Doprawiona szczyptą nostalgii i chwilami zapomnienia.Autorka z pietyzmem dba o nasz dobry nastrój, a przy okazji w sposób prosty i płynący z serca pokazuje, że w okresie około świątecznym zbyt często ulegamy presji atakujących nas zewsząd schematów, zakupowego szaleństwa i karuzeli świątecznych utworów, na które jesteśmy skazani przynajmniej od połowy listopada.A święta Bożego Narodzenia to przede wszystkim obecność bliskich nam osób, posłany pod choinką uśmiech, przytulenie policzka do czyjejś serdecznej dłoni. Pogodzenie się z tym, czego zmienić nie można i naprawienie tego, co można wyprostować.Joanna Szarańska to autorka, która do powieści wkłada kawałek swojego serca i potrafi z komedii zrobić prawdziwie wzruszającą historię, i kochani to się naprawdę czuje w każdej linijce czytanego tekstu.Powieść jest idealna na świąteczno - zimowe wieczory. Wyciszy Was i napełni nie tylko dobrym humorem, ale również nastroi Was świątecznym klimatem płynącym wprost spod Jodełki.Serdecznie polecam i skrycie mam nadzieję, że doczekam się trzeciej części.A jeśli nie - to może świątecznego wydania całkiem nowej historii. :)Z pewnością powieść przypadnie do gustu wszystkim zaczytującym się w literaturze obyczajowej.Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękujęWydawnictwu Czwarta Strona.recenzja na: https://przeczytajka.blogspot.com/2019/02/anio-na-sniegu-joanna-szaranska.html
„Anioł na śniegu" jest kontynuacją „Czterech płatków śniegu" Warto przeczytać obie pozycje, lecz nie musisz się martwić, jeśli nie czytałeś pierwszej części, gdyż książka jest tak napisana, że nie stanowi to najmniejszego problemu.W tej części, po raz kolejny spotykamy się z mieszkańcami bloku przy ulicy Weissa. Mieszkańcy borykająca się z codziennymi problemami, planują również zbliżające się święta. Jak co roku sąsiedzi chcą zorganizować wigilijne spotkanie pod osiedlową jodełką, aby obdarować się prezentami i złożyć sobie świąteczne życzenia. Niestety tym razem spotkanie wisi na włosku, gdyż ktoś z niewiadomych powodów, ściął osiedlowe drzewko.Przyznaje, ze czytałam już wiele świątecznych książek, ale żadna, aż tak nie odzwierciedlała tego magicznego bożonarodzeniowego klimatu.Jedyna rzecz która mi przeszkadzała to ilość postaci.Książka nie jest napisana rozdziałami lecz postaciami i niestety czasami, mimo uważnego czytania gubiłam się w tych imionach i nie wiedziałam kto jest kim.Ale ogólnie jestem jak najbardziej na TAK!!!@gusiolec