Komentarze nie są potwierdzone zakupem
Przeciętny Polak wie o Rosji tyle, że to bogate państwo, w którym za ropę kupuje się rakiety, a zwykli ludzie żyją gorzej niż my. Co to jednak znaczy „gorzej”? Czy można zrozumieć Rosję, nie wiedząc, jak wygląda codzienne życie jej mieszkańców?
Poznaj miejsce, w którym o majętności świadczy wysokość płotu, każdy przejazd drogą grozi śmiercią, demokracja jest mitem, za to swoją republikę zaczynają tworzyć bezdomne szariki. W tym chrześcijańskim państwie dziesiątki milionów rocznie wydaje się na konsultacje z szamanami, a najważniejsze kryterium wyboru partnera przez kobiety to „byle nie bił”.
Marcin Strzyżewski zabiera nas w podróż po kraju opartym w tej samej mierze na autorytarnej władzy Władimira Putina co na zabobonach i absurdach. Do mocarstwa, które potyka się o własne nogi, w którym w przydomowych ogródkach uprawia się ziemniaki na tony i gdzie pralki działają bez wody. Jak to możliwe? Takie rzeczy tylko w Rosji.
Rosja. Mocarstwo absurdu i nonsensu - więcej informacji od księgarni Matras
""Rosja. Mocarstwo absurdu i nonsensu"" to książka, która stara się ukazać obraz Rosji nieznany przeciętnemu Polakowi. Czy naprawdę możemy zrozumieć ten ogromny kraj, jeśli nie mamy pojęcia o codziennych zmaganiach jego mieszkańców? Czy na pewno wiemy, co oznacza „gorzej”, skoro nigdy nie musieliśmy żyć w realiach rosyjskich?
Marcin Strzyżewski, autor tej niezwykłej książki, zabiera nas w podróż po Rosji - kraju, który jest równocześnie bogaty i niewyobrażalnie biedny, potężny i skłócony ze sobą samym. To miejsce, w którym status społeczny określa wysokość ogrodzenia wokół domu, a codzienna podróż może okazać się śmiertelnie niebezpieczna.
Autor pokazuje nam Rosję rządzoną autorytarną ręką prezydenta Putina, ale jednocześnie pogrążoną w zabobonach i nonsensach, które zdają się rządzić codziennym życiem. Na przykład, czy wiedzieliście, że w tym kraju dziesiątki milionów rocznie wydaje się na konsultacje z szamanami? Albo że najważniejszym kryterium wyboru mężczyzny przez rosyjską kobietę jest to, aby „nie bił”?
Strzyżewski pokazuje nam Rosję pełną absurdu, gdzie uprawia się w domowych ogródkach tony ziemniaków, a pralki działają bez dostępu do wody. To obraz kraju, który potyka się o własne nogi, kierowany tyleż przez siłę jak i nonsensy.
""Rosja. Mocarstwo absurdu i nonsensu"" to fascynująca podróż po kraju, który wydaje nam się być bliski, a jednocześnie jest tak odmienny od naszej rzeczywistości. To próba zrozumienia Rosji i jej mieszkańców, którzy muszą radzić sobie w świecie pełnym sprzeczności i absurdu.