Woda na sicie Apokryf czarownicy Anna Brzezińska Książka
Wydawnictwo: | Literackie |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 368 |
Format: | 15.0x21.5cm |
Rok wydania: | 2018 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Woda na sicie Apokryf czarownicy
Wydawnictwo: | Literackie |
EAN: | 9788308065495 |
Autor: | Anna Brzezińska |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 368 |
Format: | 15.0x21.5cm |
Rok wydania: | 2018 |
Data premiery: | 2018-09-04 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o. Długa 1 31-147 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Woda na sicie Apokryf czarownicy
Inne książki Anna Brzezińska
Inne książki z kategorii Historia Polski
Oceny i recenzje książki Woda na sicie Apokryf czarownicy
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Lektura zakończona. O podsumowanie tak bardzo łatwo, że aż ciężko... Peanu nie wyśpiewam za całokształt, gdyż chyba jeszcze nie przetrawiłam dostatecznie połkniętej treści. Jednak język, jakim włada Brzezińska, stanowi dla mnie ideał. Tutaj słowa zebrane razem w zdania i każde oddzielnie, są dla mnie czymś niezwykłym. Owe stanowią całość idealną i te chciałam pochłaniać. Historia, może i ciekawa, jednakże dla mnie, baśniowość i fantastyka, pomieszane z elementami klechdy i wyłącznie monologiem, stanowiły jakąś barierę w zachłyśnięciu się całością. Nastawiłam się chyba na powieść, w której historia będzie poukładana, barwna, oryginalna, ale poukładana. Taką, która da mi obraz faktycznie czarownicy. Tutaj tego nie znalazłam. Zachęcam do lektury, by wyrobić sobie własne zdanie na ten temat. Ja pozostanę fanką "Córek Wawelu"
Lektura zakończona. O podsumowanie tak bardzo łatwo, że aż ciężko... Peanu nie wyśpiewam za całokształt, gdyż chyba jeszcze nie przetrawiłam dostatecznie połkniętej treści. Jednak język, jakim włada Brzezińska, stanowi dla mnie ideał. Tutaj słowa zebrane razem w zdania i każde oddzielnie, są dla mnie czymś niezwykłym. Owe stanowią całość idealną i te chciałam pochłaniać. Historia, może i ciekawa, jednakże dla mnie, baśniowość i fantastyka, pomieszane z elementami klechdy i wyłącznie monologiem, stanowiły jakąś barierę w zachłyśnięciu się całością. Nastawiłam się chyba na powieść, w której historia będzie poukładana, barwna, oryginalna, ale poukładana. Taką, która da mi obraz faktycznie czarownicy. Tutaj tego nie znalazłam. Zachęcam do lektury, by wyrobić sobie własne zdanie na ten temat. Ja pozostanę fanką "Córek Wawelu"