Powiedz nam, co myślisz!
                    Pomóż innym i zostaw ocenę!
                    Zaloguj się, aby dodać opinię
                             
         
        
                        
    
                
            czytanie.na.platanie
        
                16/01/2025
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Najnowszy thriller Maxa Czornyja nosi przewrotny w swoim znaczeniu tytuł „Uwierz jej". Dlaczego przewrotny? Bo głównej bohaterce, Antonii, mimo że o to nie zabiega, można współczuć, można ją darzyć sympatią, swoimi wyborami może szokować, przerazić czy zniesmaczyć, ale z pewnością nie można jej zaufać. Przynajmniej takie jest moje odczucie. Nie wiem, ale gwarantuję, że choć budzi sprzeczne emocje, to absolutnie nikogo z Was nie pozostawi obojętnym."To nie człowiek ma w garści swoje życie, ale życie chwyta w swoje szpony człowieka"Kreacja Antonii, bohaterki surowej i nieprzewidywalnej, pełnej defektów, niedoskonałości i bolesnych wspomnień jest głównym elementem napędzającym ciekawość i niepozwalającym oderwać się od jej wydawałoby się, szczerej narracji. Psychopatyczny rys, chłód emocjonalny i niezważanie na konsekwencje tak wyczuwalne w jej przemyśleniach i wyborach czyni fabułę totalnie nieprzewidywalną i momentami wręcz szokującą. Zostajemy też wrzuceni w wir retrospekcji z dzieciństwa, które z jednej strony szokują brutalnością, z drugiej pozwalają zrozumieć, przerażające, ale jednocześnie i fascynujące ukształtowanie psychiki bohaterki.Ten mroczny, pełen zwrotów akcji, balansujący na granicy psychologicznego dramatu i opowieści kryminalnej thriller przykuwa uwagę od pierwszego zdania, a nieprzewidywalna fabuła wciąga zarówno główną bohaterkę, jak i czytelnika w sieć manipulacji i ukrytych motywów. Wątek seryjnego mordercy, Kosiarza, wprowadza do książki dodatkowy poziom napięcia, a fakt, że jego działania zyskują dla Antonii osobisty wymiar, tylko potęguje emocje.To naprawdę mocna, bezkompromisowa historia, która wrażliwsze osoby może oszołomić nie tylko kalibrem poruszanych tematów pełnych przemocy, nadużyć i moralnych dwuznaczności, ale i często dosadnym językiem. Mnie zostawiła w stanie emocjonalnego chaosu, bo szczególnie finał powieści pozostawiający więcej pytań niż odpowiedzi to mistrzostwo gatunku, ale również zwroty akcji, nieoczywiste wybory bohaterki i niejednoznaczne rozwiązania sprawiły, że po odłożeniu książki długo jeszcze analizowałam jej treść, prowadząc nawet rozmowy z innymi czytelnikami, by skonfrontować swoje przemyślenia.Czyż nie tak właśnie powinna oddziaływać naprawdę dobra powieść?
    
             
    
                
            czytanie.na.platanie
        
                16/01/2025
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Najnowszy thriller Maxa Czornyja nosi przewrotny w swoim znaczeniu tytuł „Uwierz jej". Dlaczego przewrotny? Bo głównej bohaterce, Antonii, mimo że o to nie zabiega, można współczuć, można ją darzyć sympatią, swoimi wyborami może szokować, przerazić czy zniesmaczyć, ale z pewnością nie można jej zaufać. Przynajmniej takie jest moje odczucie. Nie wiem, ale gwarantuję, że choć budzi sprzeczne emocje, to absolutnie nikogo z Was nie pozostawi obojętnym."To nie człowiek ma w garści swoje życie, ale życie chwyta w swoje szpony człowieka"Kreacja Antonii, bohaterki surowej i nieprzewidywalnej, pełnej defektów, niedoskonałości i bolesnych wspomnień jest głównym elementem napędzającym ciekawość i niepozwalającym oderwać się od jej wydawałoby się, szczerej narracji. Psychopatyczny rys, chłód emocjonalny i niezważanie na konsekwencje tak wyczuwalne w jej przemyśleniach i wyborach czyni fabułę totalnie nieprzewidywalną i momentami wręcz szokującą. Zostajemy też wrzuceni w wir retrospekcji z dzieciństwa, które z jednej strony szokują brutalnością, z drugiej pozwalają zrozumieć, przerażające, ale jednocześnie i fascynujące ukształtowanie psychiki bohaterki.Ten mroczny, pełen zwrotów akcji, balansujący na granicy psychologicznego dramatu i opowieści kryminalnej thriller przykuwa uwagę od pierwszego zdania, a nieprzewidywalna fabuła wciąga zarówno główną bohaterkę, jak i czytelnika w sieć manipulacji i ukrytych motywów. Wątek seryjnego mordercy, Kosiarza, wprowadza do książki dodatkowy poziom napięcia, a fakt, że jego działania zyskują dla Antonii osobisty wymiar, tylko potęguje emocje.To naprawdę mocna, bezkompromisowa historia, która wrażliwsze osoby może oszołomić nie tylko kalibrem poruszanych tematów pełnych przemocy, nadużyć i moralnych dwuznaczności, ale i często dosadnym językiem. Mnie zostawiła w stanie emocjonalnego chaosu, bo szczególnie finał powieści pozostawiający więcej pytań niż odpowiedzi to mistrzostwo gatunku, ale również zwroty akcji, nieoczywiste wybory bohaterki i niejednoznaczne rozwiązania sprawiły, że po odłożeniu książki długo jeszcze analizowałam jej treść, prowadząc nawet rozmowy z innymi czytelnikami, by skonfrontować swoje przemyślenia.Czyż nie tak właśnie powinna oddziaływać naprawdę dobra powieść?