Tyran Tom 2 King Frazier T. M. Książka
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 20.5x13.8 |
Rok wydania: | 2015 |
Szczegółowe informacje na temat książki Tyran Tom 2 King
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
EAN: | 9788365740991 |
Autor: | Frazier T. M. |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 20.5x13.8 |
Rok wydania: | 2015 |
Data premiery: | 2018-02-09 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Kobiece Agnieszka Stankiewicz-Kierus sp. k. Al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 6 15-111 Białystok PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Tyran Tom 2 King
Inne książki Frazier T. M.
Oceny i recenzje książki Tyran Tom 2 King
Pomóż innym i zostaw ocenę!
''Tyran" rozpoczyna się dokładnie w momencie zakończenia tomu pierwszego, co mnie bardzo ucieszyło! Książka z dużą dokładnością kontynuuje poznane już zdarzenia. Tajemnicza Doe powoli poznaje swoją przeszłość. Próbuje powiązać swoją osobę z Tannerem i Sammym, zastanawia się, jak to jest możliwe, że nie pamięta małżeństwa, macierzyństwa i okresu ciąży. To wszystko plus tęsknota za nowo odkrytym życiem z Kingiem sprawia, że dziewczyna nie wie w co ma wierzyć. Jednak miłość do brutalnego, zaborczego i niesamowicie przystojnego Kinga da jej chęci do działania i podtrzymuje na duchu, że kiedyś będą razem. Autorka nie oszczędzała na wywoływanych emocjach. Ta książka to istny roller coaster uczuć, zaczynając od słodkiej miłości a kończąc na brutalnych morderstwach, czyli - mieszanka wybuchowa! Lubię tego typu książki, dlatego, że pamiętam je zdecydowanie dłużej, nie ma tam typowego romansu, który z każdą stroną kwitnie. Mamy tu natomiast porządną dawkę złych charakterów, które pojawiają się nawet u najmniej spodziewanych osób oraz zaplątaną do ostatniego momentu akcję, która jest równie dynamiczna co zaskakująca. T.M. Frazier ma chyba dar do tworzenia takich, innych niż wszystkie, książek. To zdecydowanie podnosi moją ogólną ocenę tej książki. W ogólnym rozrachunku myślę, że King wypadł lepiej, jednak Tyran to dopełnienie idealne. Właśnie czegoś takiego spodziewałam się po tej części. Myślę, że każdy z Was się ze mną zgodzi! Jeśli macie ochotę na porywającą historię, która zdecydowanie Was zaskoczy to nie zwlekajcie dłużej. Tyran to lektura dla wymagających czytelników, jest nieprzewidywalna i kontrowersyjna co sprawia, że czyta się ją jednym tchem!Jedynym minusem tej powieści jest to, że tak szybko się kończy! A to chyba jedyna negatywna rzecz w książkach, którą jest w stanie zaakceptować każdy czytelnik. Jestem bardzo ciekawa kolejnych książek, które wyjdą spod pióra tej autorki!
Kiedy siadałam czytać "Kinga" czyli pierwszy tom z serii "The King" spodziewałam się czegoś niby lekkiego, ale nie całkiem. Z nutą pieprzu oraz wanilii. Ale to czego się spodziewałam najbardziej to przewidywalności. I faktycznie tak było. Tyle, że autorka tak zakończyła tę pozycję, że nie było szans bym nie sięgnęła po dalszy ciąg. A tu już takiej oczywistości nie było. Do połowy szło gładko i pomyślałam, że pani Frazier nie zaszalała. I nagle...Kiedy King oddawał Doe jej ojcu był pewien, że robi dobrze. Że zarówno kobieta jak i on będą szczęśliwi. Ale ani on ani ona tego szczęścia nie doświadczyli. King - ponieważ został oszukany, a Ray - bo on ją oszukał i zawiódł.Po powrocie do rodziny, tej prawdziwej rodziny dziewczyna nie potrafi się odnaleźć. Ma wrażenie, że rodzice i jej chłopak mówią tylko to co oni chcą, to co dla nich jest wygodne. A przez to, że ona nie umie niczego potwierdzić ani niczemu zaprzeczyć czuje się niezwykle zagubiona. A najgorsze, że jej serce tęskni za nim. I choć ma syna to nie potrafi wykrzesać z siebie ani grama uczuć do jego ojca. Pamięta jego oczy, ale to wszystko. Chce sobie przypomnieć, ale im bardziej się stara tym większa pustka ją otacza.King po rozstaniu z Ray nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Po utracie nie tylko ukochanej, ale i najbliższego przyjaciela Preppy'ego jest w rozsypce. Nie wie co robić. Chce odzyskać dziewczynę choć wie, że nie powinien tego robić. Tyle, że chyba każdy wie iż serce nie sługa i działa na własnych zasadach. A z nim i jego postępkami umysł często przegrywa...Czy King znajdzie sposób by odzyskać ukochaną? Kim jest tytułowy Tyran i dlaczego Ray została ostrzeżona przed nim przez przyjaciółkę? Co się stało, że najbliższa osoba dziewczyny stoczyła się na samo dno i tak marnie skończyła swoje życie? Czy pomimo wplątania w kryminalną aferę największe niebezpieczeństwo grozi Ray wśród najbliższych? Czy młoda kobieta odzyska pamięć, a jeśli tak to czy całą?Muszę przyznać, że tu Frazier pokazała na co ją stać i zdecydowanie podwyższyła sobie poprzeczkę w pisaniu. I choć sama historia nie należy do tych realnych z powodu kilku (a może i kilkunastu aspektów) to jako powieść oceniam ją zdecydowanie na plus. Teraz z niecierpliwością czekam na przygody kolejnych bohaterów z otoczenia Kinga - szczególnie Preppy'ego, który skradł me serce. Książkę polecam miłośniczkom czarnych charakterów, niegrzecznych chłopców oraz romansów z nutami kryminału czy czystej erotyki.Więcej na:www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Kiedy siadałam czytać "Kinga" czyli pierwszy tom z serii "The King" spodziewałam się czegoś niby lekkiego, ale nie całkiem. Z nutą pieprzu oraz wanilii. Ale to czego się spodziewałam najbardziej to przewidywalności. I faktycznie tak było. Tyle, że autorka tak zakończyła tę pozycję, że nie było szans bym nie sięgnęła po dalszy ciąg. A tu już takiej oczywistości nie było. Do połowy szło gładko i pomyślałam, że pani Frazier nie zaszalała. I nagle...Kiedy King oddawał Doe jej ojcu był pewien, że robi dobrze. Że zarówno kobieta jak i on będą szczęśliwi. Ale ani on ani ona tego szczęścia nie doświadczyli. King - ponieważ został oszukany, a Ray - bo on ją oszukał i zawiódł.Po powrocie do rodziny, tej prawdziwej rodziny dziewczyna nie potrafi się odnaleźć. Ma wrażenie, że rodzice i jej chłopak mówią tylko to co oni chcą, to co dla nich jest wygodne. A przez to, że ona nie umie niczego potwierdzić ani niczemu zaprzeczyć czuje się niezwykle zagubiona. A najgorsze, że jej serce tęskni za nim. I choć ma syna to nie potrafi wykrzesać z siebie ani grama uczuć do jego ojca. Pamięta jego oczy, ale to wszystko. Chce sobie przypomnieć, ale im bardziej się stara tym większa pustka ją otacza.King po rozstaniu z Ray nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Po utracie nie tylko ukochanej, ale i najbliższego przyjaciela Preppy'ego jest w rozsypce. Nie wie co robić. Chce odzyskać dziewczynę choć wie, że nie powinien tego robić. Tyle, że chyba każdy wie iż serce nie sługa i działa na własnych zasadach. A z nim i jego postępkami umysł często przegrywa...Czy King znajdzie sposób by odzyskać ukochaną? Kim jest tytułowy Tyran i dlaczego Ray została ostrzeżona przed nim przez przyjaciółkę? Co się stało, że najbliższa osoba dziewczyny stoczyła się na samo dno i tak marnie skończyła swoje życie? Czy pomimo wplątania w kryminalną aferę największe niebezpieczeństwo grozi Ray wśród najbliższych? Czy młoda kobieta odzyska pamięć, a jeśli tak to czy całą?Muszę przyznać, że tu Frazier pokazała na co ją stać i zdecydowanie podwyższyła sobie poprzeczkę w pisaniu. I choć sama historia nie należy do tych realnych z powodu kilku (a może i kilkunastu aspektów) to jako powieść oceniam ją zdecydowanie na plus. Teraz z niecierpliwością czekam na przygody kolejnych bohaterów z otoczenia Kinga - szczególnie Preppy'ego, który skradł me serce. Książkę polecam miłośniczkom czarnych charakterów, niegrzecznych chłopców oraz romansów z nutami kryminału czy czystej erotyki.Więcej na:www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
''Tyran" rozpoczyna się dokładnie w momencie zakończenia tomu pierwszego, co mnie bardzo ucieszyło! Książka z dużą dokładnością kontynuuje poznane już zdarzenia. Tajemnicza Doe powoli poznaje swoją przeszłość. Próbuje powiązać swoją osobę z Tannerem i Sammym, zastanawia się, jak to jest możliwe, że nie pamięta małżeństwa, macierzyństwa i okresu ciąży. To wszystko plus tęsknota za nowo odkrytym życiem z Kingiem sprawia, że dziewczyna nie wie w co ma wierzyć. Jednak miłość do brutalnego, zaborczego i niesamowicie przystojnego Kinga da jej chęci do działania i podtrzymuje na duchu, że kiedyś będą razem. Autorka nie oszczędzała na wywoływanych emocjach. Ta książka to istny roller coaster uczuć, zaczynając od słodkiej miłości a kończąc na brutalnych morderstwach, czyli - mieszanka wybuchowa! Lubię tego typu książki, dlatego, że pamiętam je zdecydowanie dłużej, nie ma tam typowego romansu, który z każdą stroną kwitnie. Mamy tu natomiast porządną dawkę złych charakterów, które pojawiają się nawet u najmniej spodziewanych osób oraz zaplątaną do ostatniego momentu akcję, która jest równie dynamiczna co zaskakująca. T.M. Frazier ma chyba dar do tworzenia takich, innych niż wszystkie, książek. To zdecydowanie podnosi moją ogólną ocenę tej książki. W ogólnym rozrachunku myślę, że King wypadł lepiej, jednak Tyran to dopełnienie idealne. Właśnie czegoś takiego spodziewałam się po tej części. Myślę, że każdy z Was się ze mną zgodzi! Jeśli macie ochotę na porywającą historię, która zdecydowanie Was zaskoczy to nie zwlekajcie dłużej. Tyran to lektura dla wymagających czytelników, jest nieprzewidywalna i kontrowersyjna co sprawia, że czyta się ją jednym tchem!Jedynym minusem tej powieści jest to, że tak szybko się kończy! A to chyba jedyna negatywna rzecz w książkach, którą jest w stanie zaakceptować każdy czytelnik. Jestem bardzo ciekawa kolejnych książek, które wyjdą spod pióra tej autorki!
Kiedy siadałam czytać "Kinga" czyli pierwszy tom z serii "The King" spodziewałam się czegoś niby lekkiego, ale nie całkiem. Z nutą pieprzu oraz wanilii. Ale to czego się spodziewałam najbardziej to przewidywalności. I faktycznie tak było. Tyle, że autorka tak zakończyła tę pozycję, że nie było szans bym nie sięgnęła po dalszy ciąg. A tu już takiej oczywistości nie było. Do połowy szło gładko i pomyślałam, że pani Frazier nie zaszalała. I nagle...Kiedy King oddawał Doe jej ojcu był pewien, że robi dobrze. Że zarówno kobieta jak i on będą szczęśliwi. Ale ani on ani ona tego szczęścia nie doświadczyli. King - ponieważ został oszukany, a Ray - bo on ją oszukał i zawiódł.Po powrocie do rodziny, tej prawdziwej rodziny dziewczyna nie potrafi się odnaleźć. Ma wrażenie, że rodzice i jej chłopak mówią tylko to co oni chcą, to co dla nich jest wygodne. A przez to, że ona nie umie niczego potwierdzić ani niczemu zaprzeczyć czuje się niezwykle zagubiona. A najgorsze, że jej serce tęskni za nim. I choć ma syna to nie potrafi wykrzesać z siebie ani grama uczuć do jego ojca. Pamięta jego oczy, ale to wszystko. Chce sobie przypomnieć, ale im bardziej się stara tym większa pustka ją otacza.King po rozstaniu z Ray nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Po utracie nie tylko ukochanej, ale i najbliższego przyjaciela Preppy'ego jest w rozsypce. Nie wie co robić. Chce odzyskać dziewczynę choć wie, że nie powinien tego robić. Tyle, że chyba każdy wie iż serce nie sługa i działa na własnych zasadach. A z nim i jego postępkami umysł często przegrywa...Czy King znajdzie sposób by odzyskać ukochaną? Kim jest tytułowy Tyran i dlaczego Ray została ostrzeżona przed nim przez przyjaciółkę? Co się stało, że najbliższa osoba dziewczyny stoczyła się na samo dno i tak marnie skończyła swoje życie? Czy pomimo wplątania w kryminalną aferę największe niebezpieczeństwo grozi Ray wśród najbliższych? Czy młoda kobieta odzyska pamięć, a jeśli tak to czy całą?Muszę przyznać, że tu Frazier pokazała na co ją stać i zdecydowanie podwyższyła sobie poprzeczkę w pisaniu. I choć sama historia nie należy do tych realnych z powodu kilku (a może i kilkunastu aspektów) to jako powieść oceniam ją zdecydowanie na plus. Teraz z niecierpliwością czekam na przygody kolejnych bohaterów z otoczenia Kinga - szczególnie Preppy'ego, który skradł me serce. Książkę polecam miłośniczkom czarnych charakterów, niegrzecznych chłopców oraz romansów z nutami kryminału czy czystej erotyki.Więcej na:www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
''Tyran" rozpoczyna się dokładnie w momencie zakończenia tomu pierwszego, co mnie bardzo ucieszyło! Książka z dużą dokładnością kontynuuje poznane już zdarzenia. Tajemnicza Doe powoli poznaje swoją przeszłość. Próbuje powiązać swoją osobę z Tannerem i Sammym, zastanawia się, jak to jest możliwe, że nie pamięta małżeństwa, macierzyństwa i okresu ciąży. To wszystko plus tęsknota za nowo odkrytym życiem z Kingiem sprawia, że dziewczyna nie wie w co ma wierzyć. Jednak miłość do brutalnego, zaborczego i niesamowicie przystojnego Kinga da jej chęci do działania i podtrzymuje na duchu, że kiedyś będą razem. Autorka nie oszczędzała na wywoływanych emocjach. Ta książka to istny roller coaster uczuć, zaczynając od słodkiej miłości a kończąc na brutalnych morderstwach, czyli - mieszanka wybuchowa! Lubię tego typu książki, dlatego, że pamiętam je zdecydowanie dłużej, nie ma tam typowego romansu, który z każdą stroną kwitnie. Mamy tu natomiast porządną dawkę złych charakterów, które pojawiają się nawet u najmniej spodziewanych osób oraz zaplątaną do ostatniego momentu akcję, która jest równie dynamiczna co zaskakująca. T.M. Frazier ma chyba dar do tworzenia takich, innych niż wszystkie, książek. To zdecydowanie podnosi moją ogólną ocenę tej książki. W ogólnym rozrachunku myślę, że King wypadł lepiej, jednak Tyran to dopełnienie idealne. Właśnie czegoś takiego spodziewałam się po tej części. Myślę, że każdy z Was się ze mną zgodzi! Jeśli macie ochotę na porywającą historię, która zdecydowanie Was zaskoczy to nie zwlekajcie dłużej. Tyran to lektura dla wymagających czytelników, jest nieprzewidywalna i kontrowersyjna co sprawia, że czyta się ją jednym tchem!Jedynym minusem tej powieści jest to, że tak szybko się kończy! A to chyba jedyna negatywna rzecz w książkach, którą jest w stanie zaakceptować każdy czytelnik. Jestem bardzo ciekawa kolejnych książek, które wyjdą spod pióra tej autorki!
''Tyran" rozpoczyna się dokładnie w momencie zakończenia tomu pierwszego, co mnie bardzo ucieszyło! Książka z dużą dokładnością kontynuuje poznane już zdarzenia. Tajemnicza Doe powoli poznaje swoją przeszłość. Próbuje powiązać swoją osobę z Tannerem i Sammym, zastanawia się, jak to jest możliwe, że nie pamięta małżeństwa, macierzyństwa i okresu ciąży. To wszystko plus tęsknota za nowo odkrytym życiem z Kingiem sprawia, że dziewczyna nie wie w co ma wierzyć. Jednak miłość do brutalnego, zaborczego i niesamowicie przystojnego Kinga da jej chęci do działania i podtrzymuje na duchu, że kiedyś będą razem. Autorka nie oszczędzała na wywoływanych emocjach. Ta książka to istny roller coaster uczuć, zaczynając od słodkiej miłości a kończąc na brutalnych morderstwach, czyli - mieszanka wybuchowa! Lubię tego typu książki, dlatego, że pamiętam je zdecydowanie dłużej, nie ma tam typowego romansu, który z każdą stroną kwitnie. Mamy tu natomiast porządną dawkę złych charakterów, które pojawiają się nawet u najmniej spodziewanych osób oraz zaplątaną do ostatniego momentu akcję, która jest równie dynamiczna co zaskakująca. T.M. Frazier ma chyba dar do tworzenia takich, innych niż wszystkie, książek. To zdecydowanie podnosi moją ogólną ocenę tej książki. W ogólnym rozrachunku myślę, że King wypadł lepiej, jednak Tyran to dopełnienie idealne. Właśnie czegoś takiego spodziewałam się po tej części. Myślę, że każdy z Was się ze mną zgodzi! Jeśli macie ochotę na porywającą historię, która zdecydowanie Was zaskoczy to nie zwlekajcie dłużej. Tyran to lektura dla wymagających czytelników, jest nieprzewidywalna i kontrowersyjna co sprawia, że czyta się ją jednym tchem!Jedynym minusem tej powieści jest to, że tak szybko się kończy! A to chyba jedyna negatywna rzecz w książkach, którą jest w stanie zaakceptować każdy czytelnik. Jestem bardzo ciekawa kolejnych książek, które wyjdą spod pióra tej autorki!
Kiedy siadałam czytać "Kinga" czyli pierwszy tom z serii "The King" spodziewałam się czegoś niby lekkiego, ale nie całkiem. Z nutą pieprzu oraz wanilii. Ale to czego się spodziewałam najbardziej to przewidywalności. I faktycznie tak było. Tyle, że autorka tak zakończyła tę pozycję, że nie było szans bym nie sięgnęła po dalszy ciąg. A tu już takiej oczywistości nie było. Do połowy szło gładko i pomyślałam, że pani Frazier nie zaszalała. I nagle...Kiedy King oddawał Doe jej ojcu był pewien, że robi dobrze. Że zarówno kobieta jak i on będą szczęśliwi. Ale ani on ani ona tego szczęścia nie doświadczyli. King - ponieważ został oszukany, a Ray - bo on ją oszukał i zawiódł.Po powrocie do rodziny, tej prawdziwej rodziny dziewczyna nie potrafi się odnaleźć. Ma wrażenie, że rodzice i jej chłopak mówią tylko to co oni chcą, to co dla nich jest wygodne. A przez to, że ona nie umie niczego potwierdzić ani niczemu zaprzeczyć czuje się niezwykle zagubiona. A najgorsze, że jej serce tęskni za nim. I choć ma syna to nie potrafi wykrzesać z siebie ani grama uczuć do jego ojca. Pamięta jego oczy, ale to wszystko. Chce sobie przypomnieć, ale im bardziej się stara tym większa pustka ją otacza.King po rozstaniu z Ray nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Po utracie nie tylko ukochanej, ale i najbliższego przyjaciela Preppy'ego jest w rozsypce. Nie wie co robić. Chce odzyskać dziewczynę choć wie, że nie powinien tego robić. Tyle, że chyba każdy wie iż serce nie sługa i działa na własnych zasadach. A z nim i jego postępkami umysł często przegrywa...Czy King znajdzie sposób by odzyskać ukochaną? Kim jest tytułowy Tyran i dlaczego Ray została ostrzeżona przed nim przez przyjaciółkę? Co się stało, że najbliższa osoba dziewczyny stoczyła się na samo dno i tak marnie skończyła swoje życie? Czy pomimo wplątania w kryminalną aferę największe niebezpieczeństwo grozi Ray wśród najbliższych? Czy młoda kobieta odzyska pamięć, a jeśli tak to czy całą?Muszę przyznać, że tu Frazier pokazała na co ją stać i zdecydowanie podwyższyła sobie poprzeczkę w pisaniu. I choć sama historia nie należy do tych realnych z powodu kilku (a może i kilkunastu aspektów) to jako powieść oceniam ją zdecydowanie na plus. Teraz z niecierpliwością czekam na przygody kolejnych bohaterów z otoczenia Kinga - szczególnie Preppy'ego, który skradł me serce. Książkę polecam miłośniczkom czarnych charakterów, niegrzecznych chłopców oraz romansów z nutami kryminału czy czystej erotyki.Więcej na:www.swiatmiedzystronami.blogspot.com