Szczęście z piernika Tomasz Betcher Książka
Wydawnictwo: | W.A.B. |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 331 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Szczegółowe informacje na temat książki Szczęście z piernika
Wydawnictwo: | W.A.B. |
EAN: | 9788328071490 |
Autor: | Tomasz Betcher |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 331 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Data premiery: | 2019-11-15 |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Foksal Sp. z o.o. Marszałkowska 116/122 00-017 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Szczęście z piernika
Inne książki Tomasz Betcher
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Szczęście z piernika
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Tej książki nie da się czytać bez piernika i dobrej kawy ;) Już czytając czuje się ten przesłodki zapach i smak. Sama historia bardzo przyjemna, czuć świąteczny nastrój i rzeczywiście można zakochać się w Toruniu! Zainspirowała mnie by tam pojechać w najbliższym czasie.
Tematem przewodnim książki jest aromatyczny, smakowity, toruński piernik, który połączył historię trójki bohaterów. Wydawałoby się z różnych światów, bo Rafał właśnie wyszedł z więzienia, Oliwka to młoda, zagubiona dziewczyna i Kalina, która otwiera kawiarnię. Wszyscy troje właśnie zmieniają swoje życie, próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości i spełniają swoje marzenia. Powieść Tomasza Betcher to wspaniała książka, od której bije ciepło, zapach pierników i miłości!
Książka z tych romantycznych, ale niebanalnych. Idealna na długie wieczory albo zimowe dni. Tematycznie wchodzimy w klimat Świąt Bożego Narodzenia. Wzruszająca, klimatyczna i ukazująca jak piękne mamy miasta w Polsce, a szczególnie Toruń i związane z nim tradycyjne pierniki. Aż dziw bierze, że jest aż tyle różnych rodzajów.
Tej książki nie da się czytać bez piernika i dobrej kawy ;) Już czytając czuje się ten przesłodki zapach i smak. Sama historia bardzo przyjemna, czuć świąteczny nastrój i rzeczywiście można zakochać się w Toruniu! Zainspirowała mnie by tam pojechać w najbliższym czasie.
Tematem przewodnim książki jest aromatyczny, smakowity, toruński piernik, który połączył historię trójki bohaterów. Wydawałoby się z różnych światów, bo Rafał właśnie wyszedł z więzienia, Oliwka to młoda, zagubiona dziewczyna i Kalina, która otwiera kawiarnię. Wszyscy troje właśnie zmieniają swoje życie, próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości i spełniają swoje marzenia. Powieść Tomasza Betcher to wspaniała książka, od której bije ciepło, zapach pierników i miłości!
Książka z tych romantycznych, ale niebanalnych. Idealna na długie wieczory albo zimowe dni. Tematycznie wchodzimy w klimat Świąt Bożego Narodzenia. Wzruszająca, klimatyczna i ukazująca jak piękne mamy miasta w Polsce, a szczególnie Toruń i związane z nim tradycyjne pierniki. Aż dziw bierze, że jest aż tyle różnych rodzajów.
Czytając czułam zapach pierników i wędrowałam myślami do miejsc, które odwiedziłam w czasie wypadu z przyjaciółmi do tego pięknego miasta jakim jest Toruń. Kalina rzuca wszystko i spełnia marzenia. Oliwia wkracza w dorosłe życie z lękiem, a zarazem nadzieją, a Rafał po wyjściu z więzienia próbuje odnaleźć się w codzienności. Los splata ich ścieżki w urokliwym Toruniu, a na dodatek w czasie świąt Bożego Narodzenia - okresie cudów, miłości i dobroci. To połączenie to przepis na udaną książkę i... pierniki.
Choć święta się już dawno skończyły, to w moim sercu trwają nadal. A to za sprawą „Szczęścia z piernika" Tomasza Betchera. Cóż to była za przyjemna i pełna ciepła książka! Taka, która ogrzeje serce i sprawi, że zaczniemy się do siebie uśmiechać. Polecam serdecznie, nawet teraz - już po świętach. Na magiczny klimat tego okresu roku nigdy nie jest za wcześnie ani za późno.
Kocham Toruń, jedno z moich najukochańszych miast w Polsce. Odwiedzam je przynajmniej kilka razy w roku i za każdym razem odnajduję w nim coś nowego. Tym razem zawędrowałam do Torunia z kanapy, niestety to jeszcze nie czas na urlop, a to za sprawą książki „Szczęście z piernika". Jak cudownie było przeczytać tę pełną świątecznej magii i ciepła opowieść, wędrując jednocześnie z bohaterami po moim ukochanym mieście. I oczywiście - pierniki! Pierników nigdy dość, gwarantuję, że książka uświadomi wam, jak mało wiedzieliście o tych pysznych słodkościach ;)
Ach jak jak kocham takie klimatyczne książki, w których czuć cudowna atmosferę. Super czytało się i wyobrażało zapach unoszących się przypraw korzennych, świeżo zaparzonej kawy w magiczną historię zostały wplecione wątki kulinarne, a ja nie zdawałam sobie nawet sprawy ile istnieje rodzajów pierników :)