Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Renata Filipek
12/02/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Kiedy zaczęłam czytać "Marylę z Zielonego Wzgórza" ciepło wypełniło moje serce i wszystkie wspomnienia z dzieciństwa nagle pojawiły się przed moimi oczami. Wspaniale bylo powrócić na XIX wieczne wzgórza Wyspy Księcia Edwarda, kiedy to charyzmatyczna Ania Shirley wprowadza się do niedużego domu Maryli i Mateusza burząc ich poukładany świat. Książka, którą otrzymujemy nie jest jednak wcale o Ani, a o Maryli, która w pierwszej części przygód Ani Shirley jawi się jako wymagajaca, surowa kobieta bez uczuć, lecz dzięk pani Sarah McCoy w końcu dowiadujemy się więcej na temat tej postaci. Ponajemy Marylę jako nastolatkę mieszkającą w rodzicami. Czytelnik stoponiwo odkrywa historię rodzeństwa Cuthbertów, a właściwie całej ich rodziny. Strona po stronie coraz bliżej przyglądamy się życiy Maryli i Mateusza i ich motywom, dlaczego oboje nigdy nie założli prawdziwej rodziny. Chociaż wiadomo, jak ta historia się skończy, a bohaterowie są znani z serii o Ani, czyta się z zapartym tchem i trudno się od tej opowieści oderwać. Polecam każdemu gorąco!
Regina
12/02/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Moim zdaniem pisarce udało się stworzyć klimat „montgomerowski". Sięgnęłam po książkę, bo chciałam wrócić do mojego ukochanego Zielonego Wzgórza i nie zawiodłam się. W końcu dowiadujemy się dlaczego Maryla jest taka surowa, wyrachowna i nigdy nie założyła rodziny...
Paulina
12/02/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Sentymentalny, piękny powrót na Zielone Wzgórze. Brawa dla autorki, która odważyła się podjąć niełatwego zadania jakim jest odtworzenie klimat domu Cuthbe. Po lekturze rozumiem nieco bardziej podejście do życia Maryli. Ta bohaterka ma jednak wielkie serce, a za jej surowością kryje się piękna dusza. Polecam wszystkim miłośnikom "Ani z Zielonego Wzgórza".
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Kiedy zaczęłam czytać "Marylę z Zielonego Wzgórza" ciepło wypełniło moje serce i wszystkie wspomnienia z dzieciństwa nagle pojawiły się przed moimi oczami. Wspaniale bylo powrócić na XIX wieczne wzgórza Wyspy Księcia Edwarda, kiedy to charyzmatyczna Ania Shirley wprowadza się do niedużego domu Maryli i Mateusza burząc ich poukładany świat. Książka, którą otrzymujemy nie jest jednak wcale o Ani, a o Maryli, która w pierwszej części przygód Ani Shirley jawi się jako wymagajaca, surowa kobieta bez uczuć, lecz dzięk pani Sarah McCoy w końcu dowiadujemy się więcej na temat tej postaci. Ponajemy Marylę jako nastolatkę mieszkającą w rodzicami. Czytelnik stoponiwo odkrywa historię rodzeństwa Cuthbertów, a właściwie całej ich rodziny. Strona po stronie coraz bliżej przyglądamy się życiy Maryli i Mateusza i ich motywom, dlaczego oboje nigdy nie założli prawdziwej rodziny. Chociaż wiadomo, jak ta historia się skończy, a bohaterowie są znani z serii o Ani, czyta się z zapartym tchem i trudno się od tej opowieści oderwać. Polecam każdemu gorąco!
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Moim zdaniem pisarce udało się stworzyć klimat „montgomerowski". Sięgnęłam po książkę, bo chciałam wrócić do mojego ukochanego Zielonego Wzgórza i nie zawiodłam się. W końcu dowiadujemy się dlaczego Maryla jest taka surowa, wyrachowna i nigdy nie założyła rodziny...
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Sentymentalny, piękny powrót na Zielone Wzgórze. Brawa dla autorki, która odważyła się podjąć niełatwego zadania jakim jest odtworzenie klimat domu Cuthbe. Po lekturze rozumiem nieco bardziej podejście do życia Maryli. Ta bohaterka ma jednak wielkie serce, a za jej surowością kryje się piękna dusza. Polecam wszystkim miłośnikom "Ani z Zielonego Wzgórza".
Barbara Z
04/02/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Znakomity pomysł na książkę. Powrót na Zielone Wzgórze to jak powrót do dzieciństwa. Poznajemy losy rodzeństwa Cuthbertów, a przede wszystkim postać Maryli. Dzięki tej powieści odkrywamy skąd u kobiety taka surowość, siła i rzeczowość. Poznajemy jej wielkie serce, początki przyjaźni z Małgorzatą i wątek, na który czekałam od pierwszej kartki, czyli Maryla i Jack. Zdecydowanie polubiłam główną bohaterkę!Sarah w mistrzowski sposób oddała charakter stworzony przez Lucy Maud Montgomery i szczerze mogę polecić każdemu miłośnikowi i każdej miłośniczce „Ani z Zielonego Wzgórza".
Jolanta Obiedzińska
04/02/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Powrót do Avonlea w wydaniu Sarah McCoy to ciekawy pomysł, który zrealizowany został po mistrzowsku. Pojawia się wiele znanych i lubianych nazwisk, wyjaśniane są relacje sąsiedzkie, ale i damsko-męskie. Akcja nie jest oczywista, pojawiają się ciekawe wątki, które w nietypowy sposób wpływają na losy bohaterów. „Małgorzata z Zielonego Wzgórza" to z pewnością obowiązkowa lektura dla miłośników „Ani z Zielonego Wzgórza".
Renata Mazur
04/02/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jak tylko zobaczyłam ten tytuł, przypomniało mi się dzieciństwo i rudowłosa Ania z piegami. Uwielbiałam przygody tej romantyczki z Avonlea. Pamiętam jak spędzałam każdą wolną chwilę, by przeczytać dalszy ciąg jej losów. Z miłą chęcią wróciłam w tamto miejsce. I tak to prawda, od zawsze zastanawiały mnie wcześniejsze losy Maryli i Mateusza. Próbowałam sama dopowiadać sobie niektóre rzeczy. Sarah McCoy szczerze mnie zaskoczyła takim obrotem spraw, starała się dorównać Lucy Maud Montgomery i w pewnym sensie jej to wyszło. Próba wyjaśnienia niektórych zachowań i relacji sprzed czasów. Wyjaśniono wątek przyjaźni kobiet - Maryli i Małgorzaty, miłości Maryli i Jacka oraz losy Mateusza. Myślę, że warto dołożyć książkę do kolekcji przygód jakie miały miejsce na Zielonym Wzgórzu.
Daria Woźniak
06/02/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Po przeczytaniu całej serii poświęconej Ani odczułam pustkę. Tęskniłam z Zielonym Wzgórzem, więc jak tylko zobaczyłam książkę opowiadającą o życiu Maryli bez wahania po nią sięgnęłam. Cudownie było znów przenieść się w ten sielankowy świat. Pomimo, że książkę napisała inna autorka to nie odczuwa się tego w fabule. Moim zdaniem twórczyni znakomicie oddała charakter tamtych książek. Książka stanowi świetne uzupełnienie historii o Ani, ponieważ w końcu możemy się dowiedzieć jakie były przyczyny, tego, że Maryla była uważana za szorstką osobę. Co wydarzyło się w jej życiu przed przyjazdem Ani. Książkę i polecam i dziękuję, że mogłam powrócić na Zielone Wzgórze.