Powiedz nam, co myślisz!
                    Pomóż innym i zostaw ocenę!
                    Zaloguj się, aby dodać opinię
                             
         
        
                        
    
                
            Joanna Słonka
        
                07/11/2015
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Już teraz możemy sięgnąć po kolejną antologię sygnowaną nazwiskiem Gardnera Dozoisa i Gregorge’a R.R. Martina. Po zbiorze opowiadań o „Niebezpiecznych kobietach” przyszedł czas na „Łotrzyki”. W książce pojawi się dwadzieścia jeden, jeszcze nigdy niepublikowanych historii, napisanych przez różnych autorów. Zarówno specjalizujących się w historiach fantasy, powieściach detektywistycznych, thrillerach czy historiach science fiction. Spis treści powinien przypaść do gustu wszystkim, którzy lubią ciekawe, intrygujące historie, a nie kierują się sztywnymi ramami gatunkowymi.   Gardner Dozois pisarzem nie jest, ale za to uważany jest za świetnego wydawcę i redaktora. Otrzymał kilkadziesiąt nagród Hugo i Locus Award. Poza współpracą z Martinem przez dwadzieścia lat redagował rozpoznawalne w nurcie fantasy i science fiction pismo „Asimov's Science Fiction”, a w 2011 roku trafił do „Science Fiction Hall of Fame”.
    
             
    
                
            Crouch
        
                12/11/2015
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Współpraca słynnego autora „Pieśni Lodu i Ognia” George’a R. R. Martina i uznanego w środowisku literatury fantasy amerykańskiego wydawcy Gardnera Dozoisa zaowocowała wieloma solidnymi antologiami (chociażby „Niebezpiecznymi kobietami”), ale to dopiero najnowsza pozycja – „Łotrzyki” – wprawia czytelnika w niemałe osłupienie.   Martinowi i Dozoisowi udała się bowiem rzecz niebywała. Na kartach swojej antologii zebrali dwadzieścia jeden jeszcze nigdy niepublikowanych historii napisanych przez autorów znanych i lubianych, których książki sprzedają się w milionowych nakładach. Znajdziemy tu bowiem genialne opowiadania takich twórców jak: Gillian Flynn, Neil Gaiman, Joe Abercrombie czy Paul Cornell.  Tematem przewodnim najnowszego zbioru duetu Martin-Dozois stają się wszelkiej maści łotry, łajdaki i, używając dzisiejszego określenia, bad boye. Han Solo, Harry Flashaman, Jack Sparrow – bohaterowie łączący w sobie wybuchową mieszankę pozytywnych i negatywnych cech charakteru od zawsze fascynowali twórców, a także ich odbiorców. Któż z nas ich nie kocha? Do tej popkulturowej top listy teraz dochodzą także niebezpieczni bohaterowie występujący w „Łotrzykach”. 
    
             
    
                
            Wiktoria B.
        
                02/07/2019
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Nie zdziwię chyba nikogo, gdy powiem, że sięgnęłam po antologię dla opowiadań Martina. Przeczytałam jednak jeszcze kilka pozostałych opowiadań i uważam, że warto. „Profesja" szczególnie skradła moje serce.  
    
             
    
                
            Marcin Barański
        
                02/07/2019
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Jeśli tylko kogoś nie przeraża obfitość książki - bo to jednak prawie 1000 stron! - to uważam, że warto po tą pozycję sięgnąć. Znajdziemy tu 21 opowiadań, które są swego rodzaju nowością. Wiadomo, że nie każdemu spodoba się chociażby opowiadanie samego Martina czy Dozoisa, lecz jestem przekonany, że każdy znajdzie tu coś, co wpasuje się w jego gusta. Widzimy tu różnorodość, pod każdą postacią. Różne style pisania, różni bohaterowie i wreszcie różne światy. Wydawać by się mogło, że taka mieszanka raczej przeszkodzi książce, jednak w moich oczach to jej pomaga i stanowi jej duży plus. Zdecydowanie polecam.  
    
             
    
                
            Agnieszka Grajczyk
        
                02/07/2019
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Byłam przekonana, że to jakieś uzupełnienie całej historii z Westeros, dlatego bardzo się zdziwiłam gdy dostrzegłam, że to opowiadania. Wydaje mi się to świetnym sposobem na poznanie autorów, których opowiadania znajdują się w zbiorze. Jest co prawda kilka koszmarnie nudnych pozycji, ale i kilka perełek. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Byłam przekonana, że to jakieś uzupełnienie całej historii z Westeros, dlatego bardzo się zdziwiłam gdy dostrzegłam, że to opowiadania. Wydaje mi się to świetnym sposobem na poznanie autorów, których opowiadania znajdują się w zbiorze. Jest co prawda kilka koszmarnie nudnych pozycji, ale i kilka perełek. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Jeśli tylko kogoś nie przeraża obfitość książki - bo to jednak prawie 1000 stron! - to uważam, że warto po tą pozycję sięgnąć. Znajdziemy tu 21 opowiadań, które są swego rodzaju nowością. Wiadomo, że nie każdemu spodoba się chociażby opowiadanie samego Martina czy Dozoisa, lecz jestem przekonany, że każdy znajdzie tu coś, co wpasuje się w jego gusta. Widzimy tu różnorodość, pod każdą postacią. Różne style pisania, różni bohaterowie i wreszcie różne światy. Wydawać by się mogło, że taka mieszanka raczej przeszkodzi książce, jednak w moich oczach to jej pomaga i stanowi jej duży plus. Zdecydowanie polecam.  
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Nie zdziwię chyba nikogo, gdy powiem, że sięgnęłam po antologię dla opowiadań Martina. Przeczytałam jednak jeszcze kilka pozostałych opowiadań i uważam, że warto. „Profesja" szczególnie skradła moje serce.  
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Współpraca słynnego autora „Pieśni Lodu i Ognia” George’a R. R. Martina i uznanego w środowisku literatury fantasy amerykańskiego wydawcy Gardnera Dozoisa zaowocowała wieloma solidnymi antologiami (chociażby „Niebezpiecznymi kobietami”), ale to dopiero najnowsza pozycja – „Łotrzyki” – wprawia czytelnika w niemałe osłupienie.   Martinowi i Dozoisowi udała się bowiem rzecz niebywała. Na kartach swojej antologii zebrali dwadzieścia jeden jeszcze nigdy niepublikowanych historii napisanych przez autorów znanych i lubianych, których książki sprzedają się w milionowych nakładach. Znajdziemy tu bowiem genialne opowiadania takich twórców jak: Gillian Flynn, Neil Gaiman, Joe Abercrombie czy Paul Cornell.  Tematem przewodnim najnowszego zbioru duetu Martin-Dozois stają się wszelkiej maści łotry, łajdaki i, używając dzisiejszego określenia, bad boye. Han Solo, Harry Flashaman, Jack Sparrow – bohaterowie łączący w sobie wybuchową mieszankę pozytywnych i negatywnych cech charakteru od zawsze fascynowali twórców, a także ich odbiorców. Któż z nas ich nie kocha? Do tej popkulturowej top listy teraz dochodzą także niebezpieczni bohaterowie występujący w „Łotrzykach”. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Już teraz możemy sięgnąć po kolejną antologię sygnowaną nazwiskiem Gardnera Dozoisa i Gregorge’a R.R. Martina. Po zbiorze opowiadań o „Niebezpiecznych kobietach” przyszedł czas na „Łotrzyki”. W książce pojawi się dwadzieścia jeden, jeszcze nigdy niepublikowanych historii, napisanych przez różnych autorów. Zarówno specjalizujących się w historiach fantasy, powieściach detektywistycznych, thrillerach czy historiach science fiction. Spis treści powinien przypaść do gustu wszystkim, którzy lubią ciekawe, intrygujące historie, a nie kierują się sztywnymi ramami gatunkowymi.   Gardner Dozois pisarzem nie jest, ale za to uważany jest za świetnego wydawcę i redaktora. Otrzymał kilkadziesiąt nagród Hugo i Locus Award. Poza współpracą z Martinem przez dwadzieścia lat redagował rozpoznawalne w nurcie fantasy i science fiction pismo „Asimov's Science Fiction”, a w 2011 roku trafił do „Science Fiction Hall of Fame”.