Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Hanna Schneider
11/10/2023
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
" [...] Nigdy nie czuł się równie wolny jak teraz, gdy ostrożnie przyczepiał do ramy karteczkę ze słowem Wina. [...]"Było to moje pierwsze spotkanie z sagą o Fjällbace Camilli Läckberg. Po "Kukułczym jaju" wiem, że chcę poznać poprzednie tomy. Nie znałam wcześniejszej historii postaci występujących w tej książce i szczerze wam powiem, że mi to w niczym nie przeszkadzało. Zrozumiałam całą fabułę. Bardzo mocno się w nią wkręciłam. Doznałam tutaj ogromnej palety emocji. Byłam szczęśliwa i jednocześnie przerażona. Niektóre sceny bardzo mną wstrząsnęły, a inne lekko zniesmaczyły.Camilla Läckberg doskonale buduje napięcie. Wie, jak zaszokować swoich czytelników. Jestem zachwycona z niesamowitych zwrotów akcji. Niektóre postacie również były zszokowane. Co tu się narobiło? Miało być tak pięknie, a wyszło tragicznie. Kto tu zawinił? Kto jest odpowiedzialny za tragiczne zbrodnie? Czy winny zostanie surowo ukarany?Podobało mi się tło całej historii. Szwedzka autorka doskonale zadbała o szczegóły swojej powieści.W tej książce spotkałam wszystko to, co w dobrych kryminałach powinno się znajdować. Były zbrodnie, doskonale prowadzone śledztwo, wścibscy bohaterowie, niesamowite zwroty akcji i niestandardowe zakończenie.Dla takiej książki warto było zarwać nockę.Nie będę opowiadała wam fabuły, ponieważ nie chcę wam zdradzić treści książki.Jeżeli cenicie sobie twórczość Camilli Läckberg, to nie możecie przegapić tego tytułu. "Kukułcze jajo", to doskonały kryminał.Spotkałam tutaj między innymi: Patrika Hedströma, Ericę Falck, Henninga Bauera i Lolę. Kim jest tajemnicza Lola? Tego dowiecie się, czytając tę powieść. Czy warto ją poznać? Na to pytanie niestety odpowiecie sobie sami, oczywiście dopiero po przeczytaniu.Tutaj spotkacie osoby ze środowiska LGBTQ+.Polecam "Kukułcze jajo" wszystkim fanom kryminałów. Czas poświęcony na czytanie tej książki nie będzie czasem straconym.
Hanna Schneider
11/10/2023
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
" [...] Nigdy nie czuł się równie wolny jak teraz, gdy ostrożnie przyczepiał do ramy karteczkę ze słowem Wina. [...]"Było to moje pierwsze spotkanie z sagą o Fjällbace Camilli Läckberg. Po "Kukułczym jaju" wiem, że chcę poznać poprzednie tomy. Nie znałam wcześniejszej historii postaci występujących w tej książce i szczerze wam powiem, że mi to w niczym nie przeszkadzało. Zrozumiałam całą fabułę. Bardzo mocno się w nią wkręciłam. Doznałam tutaj ogromnej palety emocji. Byłam szczęśliwa i jednocześnie przerażona. Niektóre sceny bardzo mną wstrząsnęły, a inne lekko zniesmaczyły.Camilla Läckberg doskonale buduje napięcie. Wie, jak zaszokować swoich czytelników. Jestem zachwycona z niesamowitych zwrotów akcji. Niektóre postacie również były zszokowane. Co tu się narobiło? Miało być tak pięknie, a wyszło tragicznie. Kto tu zawinił? Kto jest odpowiedzialny za tragiczne zbrodnie? Czy winny zostanie surowo ukarany?Podobało mi się tło całej historii. Szwedzka autorka doskonale zadbała o szczegóły swojej powieści.W tej książce spotkałam wszystko to, co w dobrych kryminałach powinno się znajdować. Były zbrodnie, doskonale prowadzone śledztwo, wścibscy bohaterowie, niesamowite zwroty akcji i niestandardowe zakończenie.Dla takiej książki warto było zarwać nockę.Nie będę opowiadała wam fabuły, ponieważ nie chcę wam zdradzić treści książki.Jeżeli cenicie sobie twórczość Camilli Läckberg, to nie możecie przegapić tego tytułu. "Kukułcze jajo", to doskonały kryminał.Spotkałam tutaj między innymi: Patrika Hedströma, Ericę Falck, Henninga Bauera i Lolę. Kim jest tajemnicza Lola? Tego dowiecie się, czytając tę powieść. Czy warto ją poznać? Na to pytanie niestety odpowiecie sobie sami, oczywiście dopiero po przeczytaniu.Tutaj spotkacie osoby ze środowiska LGBTQ+.Polecam "Kukułcze jajo" wszystkim fanom kryminałów. Czas poświęcony na czytanie tej książki nie będzie czasem straconym.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
" [...] Nigdy nie czuł się równie wolny jak teraz, gdy ostrożnie przyczepiał do ramy karteczkę ze słowem Wina. [...]"Było to moje pierwsze spotkanie z sagą o Fjällbace Camilli Läckberg. Po "Kukułczym jaju" wiem, że chcę poznać poprzednie tomy. Nie znałam wcześniejszej historii postaci występujących w tej książce i szczerze wam powiem, że mi to w niczym nie przeszkadzało. Zrozumiałam całą fabułę. Bardzo mocno się w nią wkręciłam. Doznałam tutaj ogromnej palety emocji. Byłam szczęśliwa i jednocześnie przerażona. Niektóre sceny bardzo mną wstrząsnęły, a inne lekko zniesmaczyły.Camilla Läckberg doskonale buduje napięcie. Wie, jak zaszokować swoich czytelników. Jestem zachwycona z niesamowitych zwrotów akcji. Niektóre postacie również były zszokowane. Co tu się narobiło? Miało być tak pięknie, a wyszło tragicznie. Kto tu zawinił? Kto jest odpowiedzialny za tragiczne zbrodnie? Czy winny zostanie surowo ukarany?Podobało mi się tło całej historii. Szwedzka autorka doskonale zadbała o szczegóły swojej powieści.W tej książce spotkałam wszystko to, co w dobrych kryminałach powinno się znajdować. Były zbrodnie, doskonale prowadzone śledztwo, wścibscy bohaterowie, niesamowite zwroty akcji i niestandardowe zakończenie.Dla takiej książki warto było zarwać nockę.Nie będę opowiadała wam fabuły, ponieważ nie chcę wam zdradzić treści książki.Jeżeli cenicie sobie twórczość Camilli Läckberg, to nie możecie przegapić tego tytułu. "Kukułcze jajo", to doskonały kryminał.Spotkałam tutaj między innymi: Patrika Hedströma, Ericę Falck, Henninga Bauera i Lolę. Kim jest tajemnicza Lola? Tego dowiecie się, czytając tę powieść. Czy warto ją poznać? Na to pytanie niestety odpowiecie sobie sami, oczywiście dopiero po przeczytaniu.Tutaj spotkacie osoby ze środowiska LGBTQ+.Polecam "Kukułcze jajo" wszystkim fanom kryminałów. Czas poświęcony na czytanie tej książki nie będzie czasem straconym.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
" [...] Nigdy nie czuł się równie wolny jak teraz, gdy ostrożnie przyczepiał do ramy karteczkę ze słowem Wina. [...]"Było to moje pierwsze spotkanie z sagą o Fjällbace Camilli Läckberg. Po "Kukułczym jaju" wiem, że chcę poznać poprzednie tomy. Nie znałam wcześniejszej historii postaci występujących w tej książce i szczerze wam powiem, że mi to w niczym nie przeszkadzało. Zrozumiałam całą fabułę. Bardzo mocno się w nią wkręciłam. Doznałam tutaj ogromnej palety emocji. Byłam szczęśliwa i jednocześnie przerażona. Niektóre sceny bardzo mną wstrząsnęły, a inne lekko zniesmaczyły.Camilla Läckberg doskonale buduje napięcie. Wie, jak zaszokować swoich czytelników. Jestem zachwycona z niesamowitych zwrotów akcji. Niektóre postacie również były zszokowane. Co tu się narobiło? Miało być tak pięknie, a wyszło tragicznie. Kto tu zawinił? Kto jest odpowiedzialny za tragiczne zbrodnie? Czy winny zostanie surowo ukarany?Podobało mi się tło całej historii. Szwedzka autorka doskonale zadbała o szczegóły swojej powieści.W tej książce spotkałam wszystko to, co w dobrych kryminałach powinno się znajdować. Były zbrodnie, doskonale prowadzone śledztwo, wścibscy bohaterowie, niesamowite zwroty akcji i niestandardowe zakończenie.Dla takiej książki warto było zarwać nockę.Nie będę opowiadała wam fabuły, ponieważ nie chcę wam zdradzić treści książki.Jeżeli cenicie sobie twórczość Camilli Läckberg, to nie możecie przegapić tego tytułu. "Kukułcze jajo", to doskonały kryminał.Spotkałam tutaj między innymi: Patrika Hedströma, Ericę Falck, Henninga Bauera i Lolę. Kim jest tajemnicza Lola? Tego dowiecie się, czytając tę powieść. Czy warto ją poznać? Na to pytanie niestety odpowiecie sobie sami, oczywiście dopiero po przeczytaniu.Tutaj spotkacie osoby ze środowiska LGBTQ+.Polecam "Kukułcze jajo" wszystkim fanom kryminałów. Czas poświęcony na czytanie tej książki nie będzie czasem straconym.