Irysowy letarg Julia Gambrot Książka
Wydawnictwo: | Lira |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 480 |
Rok wydania: | 2024 |
Kup w zestawie
Miłość, medycyna i tajemniczy manuskrypt w czasach wojennej apokalipsy…
Podczas listopadowej nocy 1938 roku w Breslau dochodzi do pogromu Żydów. Lekarka, Iris Selinger, niepokoi się, ponieważ jej brat Joachim nie powrócił tego dnia do domu. Zaginiony miał przed bliskimi sekrety, a jego przeszłość owiana jest tajemnicą. Zdarzało mu się mówić przez sen o obrazie ukazującym boginię Lofn w perłach i ukrytych klejnotach…
Sytuacja komplikuje się, gdy w składzie z antykami należącym wcześniej do Joachima odnaleziony zostaje maszynopis przedstawiający makabryczne zabójstwo dwójki dzieci, do złudzenia przypominające zbrodnię, która przed laty wstrząsnęła mieszkańcami miasta. Mordercy nigdy nie ujęto. Czy Iris uda się przeżyć wojenną zawieruchę i odnaleźć brata? Kto był mordercą dzieci i co stało się z portretem bogini Lofn oraz skarbem?
„Irysowym letargiem” Julia Gambrot powraca do swojego bestsellerowego cyklu, w którym dotychczas ukazały się powieści „Różany eter”, „Liliowe opium” i „Laurowy pean”.
Szczegółowe informacje na temat książki Irysowy letarg
Wydawnictwo: | Lira |
EAN: | 9788367915809 |
Autor: | Julia Gambrot |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 480 |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 2024-06-19 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | LIRA PUBLISHING SP. Z O.O. ul. al. Jana Chrystiana Szucha 11/30 00-580 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Irysowy letarg
Inne książki Julia Gambrot
Inne książki z kategorii Proza
Oceny i recenzje książki Irysowy letarg
Za każdym razem jak mam przyjemność czytać książki autorki przechodzą mnie takie ciarki, że głowa mała. Każdą pozycję łączy miłość, medycyna oraz cudowne bohaterki. Dzisiejsza recenzja dotyczy książki pt. „Irysowy letarg" autorstwa Julii Gamb rot. Muszę przyznać, że to moja ulubiona przez wzgląd na temat II wojny światowej, w której dzieje się akcja. Historia Iris Selinger, która była żydowską, i to, przez co musiała przejść chwyciło mnie za serce. Kochani zapraszam (o ile lubicie) na stronę wydawnictwa lub inne strony czytelnicze w celu zapoznania się z opisem.Jak zaczęłam czytać książki autorki zaczęłam się zastanawiać nad losem kobiet i tego, jak sobie radziły, z czym się zmagały, a tym bardziej, ile siły, samozaparcia co najważniejsze, ile odwagi miały w sobie, żeby podążać za sercem, rozumem i człowieczeństwem w okresach, w których kobieta niestała na równi z mężczyzną. W każdej książce (tak samo, jak i w tej) mamy wątek medyczny, sposoby leczenia, jak i historie odkrycia leków co uważam za ogromny plus. Nie ukrywam, że liczyłam na coś podobnego z poprzednich części i ku mojemu zdziwieniu dostałam coś lepszego. Nie dość, że okres wojenny, to jeszcze różne praktyki lekarskie po sprawy kryminalne z nazistami, zakonem w tle, zakazana miłość, ucieczka oraz miejsce, do którego trafia, czyli Auschwitz itp. Zmieszać to razem i mamy niezły „koktajl Mołotowa", a to dopiero początek, więc co do zakończenia to możecie się tylko domyślać, jaki będzie i uwieźcie mi zarwiecie noc, żeby tylko dotrzeć do końca.Gdzieś doszły mnie słuchy, że to finalna część i przyznam, że nie godzę się na to. Jestem pod ogromnym wrażeniem całej tej logistyki w budowaniu akcji, postaci i wyjścia z sytuacji do tego zrobić wielkie bum i zaskoczyć czytelnika. Historia oparta na faktach to zrozumiałe, ale chwilami poczujecie trochę fantastyki, bo nie ogarnie wasz rozum ogromu okrucieństwa, jaki człowiek człowiekowi zgotował. Moim zdaniem książka przeznaczona dla osób o mocnych nerwach, bo czytając (tak było u mnie) mogą popłynąć łzy, i to nie ze szczęścia. Oczywiście polecam całym sercem, bo o historii i tego, jakie okrucieństwo spotkało żydów i nie tylko, nie można zapomnieć. Ja chcę więcej
Za każdym razem jak mam przyjemność czytać książki autorki przechodzą mnie takie ciarki, że głowa mała. Każdą pozycję łączy miłość, medycyna oraz cudowne bohaterki. Dzisiejsza recenzja dotyczy książki pt. „Irysowy letarg" autorstwa Julii Gamb rot. Muszę przyznać, że to moja ulubiona przez wzgląd na temat II wojny światowej, w której dzieje się akcja. Historia Iris Selinger, która była żydowską, i to, przez co musiała przejść chwyciło mnie za serce. Kochani zapraszam (o ile lubicie) na stronę wydawnictwa lub inne strony czytelnicze w celu zapoznania się z opisem.Jak zaczęłam czytać książki autorki zaczęłam się zastanawiać nad losem kobiet i tego, jak sobie radziły, z czym się zmagały, a tym bardziej, ile siły, samozaparcia co najważniejsze, ile odwagi miały w sobie, żeby podążać za sercem, rozumem i człowieczeństwem w okresach, w których kobieta niestała na równi z mężczyzną. W każdej książce (tak samo, jak i w tej) mamy wątek medyczny, sposoby leczenia, jak i historie odkrycia leków co uważam za ogromny plus. Nie ukrywam, że liczyłam na coś podobnego z poprzednich części i ku mojemu zdziwieniu dostałam coś lepszego. Nie dość, że okres wojenny, to jeszcze różne praktyki lekarskie po sprawy kryminalne z nazistami, zakonem w tle, zakazana miłość, ucieczka oraz miejsce, do którego trafia, czyli Auschwitz itp. Zmieszać to razem i mamy niezły „koktajl Mołotowa", a to dopiero początek, więc co do zakończenia to możecie się tylko domyślać, jaki będzie i uwieźcie mi zarwiecie noc, żeby tylko dotrzeć do końca.Gdzieś doszły mnie słuchy, że to finalna część i przyznam, że nie godzę się na to. Jestem pod ogromnym wrażeniem całej tej logistyki w budowaniu akcji, postaci i wyjścia z sytuacji do tego zrobić wielkie bum i zaskoczyć czytelnika. Historia oparta na faktach to zrozumiałe, ale chwilami poczujecie trochę fantastyki, bo nie ogarnie wasz rozum ogromu okrucieństwa, jaki człowiek człowiekowi zgotował. Moim zdaniem książka przeznaczona dla osób o mocnych nerwach, bo czytając (tak było u mnie) mogą popłynąć łzy, i to nie ze szczęścia. Oczywiście polecam całym sercem, bo o historii i tego, jakie okrucieństwo spotkało żydów i nie tylko, nie można zapomnieć. Ja chcę więcej