Czarny Mag Pierwszy rok Tom 1 Rachel E. Carter Książka
Wydawnictwo: | Uroboros |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 368 |
Format: | 135x200mm |
Rok wydania: | 2018 |
Szczegółowe informacje na temat książki Czarny Mag Pierwszy rok Tom 1
Wydawnictwo: | Uroboros |
EAN: | 9788328053946 |
Autor: | Rachel E. Carter |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 368 |
Format: | 135x200mm |
Rok wydania: | 2018 |
Data premiery: | 2018-10-01 |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Foksal Sp.z o.o. Foksal 16 00-017 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Czarny Mag Pierwszy rok Tom 1
Oceny i recenzje książki Czarny Mag Pierwszy rok Tom 1
Dawno, dawno temu, gdy jeszcze byłam dorastającą nastolatką, moje czytelnicze życie kręciło się wokół genialnych książek J.K. Rowling - książek o czarodzieju Harrym Potterze. Marzyłam, by i do mnie przyszedł adresowany list z Hogwartu, ja także chciałam uczyć się magii. Później trochę podrosłam i odkryłam „Trylogię Czarnego Maga" Trudi Canavan, a marzenia o posiadaniu magii wciąż nie przeminęły. Gdy kilka miesięcy temu, jako już dorosła kobieta dowiedziałam się, że ma ukazać się książka o magii, która jest porównywana do Harry'ego Pottera, wiedziałam, że muszę ją przeczytać.Główną bohaterką pierwszej części trzytomowej sagi Czarny Mag jest rudowłosa piętnastolatka Ryiah (zwana Ry). Wraz ze swoim bliźniakiem Alexander udaje się do Akademii Magii. Dziewczyna ma jedno marzenie, pragnie zostać magiem bojowym. Okazuje się, że kandydatów na adeptów jest wielu, dodatkowo rodzeństwo na tle rówieśników wyróżnia się niskim pochodzeniem, brakami w wiedzy oraz niedostatkiem siły fizycznej. Ry nie potrafi zapanować także nad swoją magią. Dziewczyna dostaje wiele sugestii, że powinna zrezygnować. Wywodzący się z arystokratycznego rodu książę Darren wraz z przyjaciółką Priscillą szczególnie dadzą odczuć rodzeństwu, gdzie jest ich miejsce. Ambitna dziewczyna nie poddaje się, codziennie do późnych godzin nocnych uczy się w bibliotece, ćwiczy walkę wręcz z przyjaciółką Ellą. Niespodziewanie książę Darren zacznie pomagać Ry, dlaczego to robi? Czy to podstęp, czy książę polubił dziewczynę i w taki sposób zaczął okazywać jej sympatię? Egzaminy zbliżają się wielkimi krokami, czy Ryiah będzie mogła kontynuować naukę w wymarzonej szkole?Wspomniałam na samym początku, że książkę porównuje się do Harry'ego Pottera. Moim zdaniem jest to błędne porównanie, bo oprócz tego, że jest tutaj magia i uczniowie uczą się w Akademii Magii, która może trochę przypomina Hogwart, to na tym podobieństwa się kończą. Zdecydowanie książce „Pierwszy rok" bliżej jest do serii Trudi Canavan, jest tutaj podobny klimat. Czy mimo tego można czuć rozczarowanie? Zdecydowanie nie, ponieważ książka wnosi świeżość i także spodoba się starszym czytelnikom, którzy lubią powracać do książek młodzieżowych. Kilkakrotnie także podczas czytania o morderczych treningach oraz podziałach na lepszych (pochodzących z arystokracji) i gorszych adeptów nasunęło mi się skojarzenie z „Igrzyskami Śmierci" Suzanne Collins.Choć do Akademii Magii udają się Ry i Alexander, to narracja prowadzona jest oczami Ryiah. Dziewczyna ujęła mnie pracowitością i dążeniem do celu. Choć po przybyciu do szkoły znalazła się na straconej pozycji, bo i niskie pochodzenie, oraz braki w nauce i brak kontroli nad posiadaną magią, to nie zrezygnowała z nauki. Choć treningi były mordercze, codziennie zarywała noce w bibliotece pilnie się ucząc oraz słyszała od adeptów, że powinna się poddać, to Ry walczyła do samego końca. Miała tylko jedno marzenie - zostać magiem bojowym i robiła wszystko, by do tego doszło. Jej brat bliźniak chce zostać uzdrowicielem i choć także nie ma lekko, wyraźnie widać, że jest mu w szkole łatwiej. Największą tajemnicą był dla mnie książę Darren. Na początku arogancki z pogardą patrzył na Ry, lecz nagle nie wiadomo dlaczego zaczął pomagać dziewczynie. Czy to jakiś podstęp, czy książę przeszedł przemianę? Mam nadzieje, że jego wątek zostanie rozwinięty w kolejnych częściach.Ogromnym plusem książki jest lekki i przyjemny język. „Pierwszy rok" wciąga od samego początku i choć nie będzie tutaj ogromnych zwrotów akcji, to książka zaskakuje i trzyma w niepewności do końca. Choć romans między Ry a Darrenem był przewidywalny i stereotypowy, jak na książkę dla młodzieży przystało, to nie przeszkadzał mi w lekturze. Bohaterowie dopiero odkrywają swoje uczucia, to dopiero początek relacji, która się między nimi rodzi.„Pierwszy rok" jest debiutem Rachel E. Carter i zdecydowanie jest to udany debiut. Książka gwarantuje bardzo miłe chwile podczas czytania, możliwość przeniesienia się do świata pełnego magii i chęć przekonania się, co takiego wydarzy się w drugiej części. Ja jestem tego bardzo ciekawa.
Dawno, dawno temu, gdy jeszcze byłam dorastającą nastolatką, moje czytelnicze życie kręciło się wokół genialnych książek J.K. Rowling - książek o czarodzieju Harrym Potterze. Marzyłam, by i do mnie przyszedł adresowany list z Hogwartu, ja także chciałam uczyć się magii. Później trochę podrosłam i odkryłam „Trylogię Czarnego Maga" Trudi Canavan, a marzenia o posiadaniu magii wciąż nie przeminęły. Gdy kilka miesięcy temu, jako już dorosła kobieta dowiedziałam się, że ma ukazać się książka o magii, która jest porównywana do Harry'ego Pottera, wiedziałam, że muszę ją przeczytać.Główną bohaterką pierwszej części trzytomowej sagi Czarny Mag jest rudowłosa piętnastolatka Ryiah (zwana Ry). Wraz ze swoim bliźniakiem Alexander udaje się do Akademii Magii. Dziewczyna ma jedno marzenie, pragnie zostać magiem bojowym. Okazuje się, że kandydatów na adeptów jest wielu, dodatkowo rodzeństwo na tle rówieśników wyróżnia się niskim pochodzeniem, brakami w wiedzy oraz niedostatkiem siły fizycznej. Ry nie potrafi zapanować także nad swoją magią. Dziewczyna dostaje wiele sugestii, że powinna zrezygnować. Wywodzący się z arystokratycznego rodu książę Darren wraz z przyjaciółką Priscillą szczególnie dadzą odczuć rodzeństwu, gdzie jest ich miejsce. Ambitna dziewczyna nie poddaje się, codziennie do późnych godzin nocnych uczy się w bibliotece, ćwiczy walkę wręcz z przyjaciółką Ellą. Niespodziewanie książę Darren zacznie pomagać Ry, dlaczego to robi? Czy to podstęp, czy książę polubił dziewczynę i w taki sposób zaczął okazywać jej sympatię? Egzaminy zbliżają się wielkimi krokami, czy Ryiah będzie mogła kontynuować naukę w wymarzonej szkole?Wspomniałam na samym początku, że książkę porównuje się do Harry'ego Pottera. Moim zdaniem jest to błędne porównanie, bo oprócz tego, że jest tutaj magia i uczniowie uczą się w Akademii Magii, która może trochę przypomina Hogwart, to na tym podobieństwa się kończą. Zdecydowanie książce „Pierwszy rok" bliżej jest do serii Trudi Canavan, jest tutaj podobny klimat. Czy mimo tego można czuć rozczarowanie? Zdecydowanie nie, ponieważ książka wnosi świeżość i także spodoba się starszym czytelnikom, którzy lubią powracać do książek młodzieżowych. Kilkakrotnie także podczas czytania o morderczych treningach oraz podziałach na lepszych (pochodzących z arystokracji) i gorszych adeptów nasunęło mi się skojarzenie z „Igrzyskami Śmierci" Suzanne Collins.Choć do Akademii Magii udają się Ry i Alexander, to narracja prowadzona jest oczami Ryiah. Dziewczyna ujęła mnie pracowitością i dążeniem do celu. Choć po przybyciu do szkoły znalazła się na straconej pozycji, bo i niskie pochodzenie, oraz braki w nauce i brak kontroli nad posiadaną magią, to nie zrezygnowała z nauki. Choć treningi były mordercze, codziennie zarywała noce w bibliotece pilnie się ucząc oraz słyszała od adeptów, że powinna się poddać, to Ry walczyła do samego końca. Miała tylko jedno marzenie - zostać magiem bojowym i robiła wszystko, by do tego doszło. Jej brat bliźniak chce zostać uzdrowicielem i choć także nie ma lekko, wyraźnie widać, że jest mu w szkole łatwiej. Największą tajemnicą był dla mnie książę Darren. Na początku arogancki z pogardą patrzył na Ry, lecz nagle nie wiadomo dlaczego zaczął pomagać dziewczynie. Czy to jakiś podstęp, czy książę przeszedł przemianę? Mam nadzieje, że jego wątek zostanie rozwinięty w kolejnych częściach.Ogromnym plusem książki jest lekki i przyjemny język. „Pierwszy rok" wciąga od samego początku i choć nie będzie tutaj ogromnych zwrotów akcji, to książka zaskakuje i trzyma w niepewności do końca. Choć romans między Ry a Darrenem był przewidywalny i stereotypowy, jak na książkę dla młodzieży przystało, to nie przeszkadzał mi w lekturze. Bohaterowie dopiero odkrywają swoje uczucia, to dopiero początek relacji, która się między nimi rodzi.„Pierwszy rok" jest debiutem Rachel E. Carter i zdecydowanie jest to udany debiut. Książka gwarantuje bardzo miłe chwile podczas czytania, możliwość przeniesienia się do świata pełnego magii i chęć przekonania się, co takiego wydarzy się w drugiej części. Ja jestem tego bardzo ciekawa.