Spotkamy się we śnie

Jolanta Kosowska, Marta Jednachowska

Spotkamy się we śnie

27,89

 

Istnieją rzeczy, których nawet nie potrafimy sobie wyobrazić.

Oliwia, młoda autorka powieści romantycznych, odczuwa coraz większe niezadowolenie ze swojego życia. Problemy rodzinne i brak sukcesów literackich to tylko część jej zmartwień.

Najwięcej frustracji przysparza jej relacja z Czarkiem, która zupełnie nie przypomina ognistych romansów, jakie Oliwia opisuje w swoich książkach. W ich sypialni od dawna wieje chłodem, a Czarek zdaje się robić wszystko, by każdą chwilę spędzać w zaciszu własnego biura.

Szukając ucieczki od codziennych problemów, Oliwia zaczyna eksperymentować ze świadomym śnieniem. Fantastyczne, szalone sny przynoszą jej zapomnienie i ulgę. W każdym z nich pojawia się jednak tajemniczy mężczyzna o imieniu Miron, który z biegiem czasu staje się zadziwiająco realny. Wkrótce rzeczywistość zaczyna się niebezpiecznie mieszać z wytworami kobiecej wyobraźni…

Słyszałam trzask migawki aparatu. Tomek robił zdjęcia. Tworzył fotograficzną kronikę każdego spotkania. Zatrzymywanie chwil w kadrze jest jedną z jego wielu pasji.
SMS od Czarka przeczytałam tuż po wyjściu, kiedy włączyłam komórkę: Oli, nie zdążę, jestem jeszcze w pracy. Nagromadziło się dzisiaj bardzo wiele istotnych spraw. Powodzenia! Wiem, że będzie wspaniale. Opowiesz mi wszystko w domu. Twój.
Wiadomość została wysłana parę minut po rozpoczęciu spotkania.
– To od Czarka? – zapytał Tomek.
– Od Czarka.
– Musiał zostać niespodziewanie w pracy? – W jego głosie wyczułam ironię, a może tylko mi się tak wydawało.
– Skąd wiesz? – zapytałam.
– Zgaduję – odpowiedział wymijająco. – Bardzo zapracowany jest ten twój mężczyzna. Koniecznie powinien przeczytać twoją najnowszą powieść – dodał po chwili. – Podaruj mu książkę z dedykacją. Napisz, że jest także o waszej miłości. Może się opamięta… – Zabrzmiało to poważnie, ale już po chwili Tomek zaczął przeglądać zrobione w trakcie spotkania zdjęcia. Nie chciał rozmawiać na ten temat. Ja też nie miałam ochoty.

To wciągająca, a zarazem zaskakująca powieść. Nic nie dzieje się tu przypadkowo i wszystko ma głęboki sens. Oniryczny świat splata się z rzeczywistością, by otworzyć bohaterom i Czytelnikom oczy na to, co jest w życiu ważne. Polecam z całego serca.
Katarzyna Kielecka, pisarka

Przecudna i zaskakująca opowieść o tym, że warto śnić i mieć marzenia. Ta niezwykła historia uświadamia nam kruchość oraz skończoność tego, co wydaje się, że dane jest na zawsze. Otula nas jak ciepło kominka i przypomina o tych, którzy na nas czekają. Gorąco polecam.
Marta Nowik, pisarka

Autorki w świetnym stylu prowadzą nas przez niezwykłą fabułę zawieszoną między jawą a snem. Jest tajemniczo i intrygująco, a zarazem wiarygodnie. Zdecydowanie polecam!
Kamila Mitek, pisarka

Czasami balansowanie pomiędzy niebem a ziemią potrafi być niezwykle wciągające i równocześnie... niebezpieczne. Ale co, jeśli jest to jedyna ucieczka przed rzeczywistością? Jolanta Kosowska tym razem w rewelacyjnym duecie z córką!
Mariola Sternahl, pisarka

"Spotkamy się we śnie" Kosowskiej i Jednachowskiej to pozycja obowiązkowa! Fabuła nasycona miłością, niespełnionymi marzeniami i tajemniczością. Autorki zabierają nas w niezwykłą podróż między jawą a snem. Czy to recepta na pokonywanie samotności w związku? Jakie będą konsekwencje tych podróży? To trzeba przeczytać. Gorąco polecam!
Mira Białkowska, pisarka

Jolanta Kosowska i Marta Jednachowska
Matka i córka. Pozornie dzieli nas sporo. Dwa pokolenia, dwa temperamenty, dwie dusze. Łączą nas więzy krwi, ta sama wrażliwość, miłość do zwierząt i pasja podróżowania. No i ta książka.
Jolanta Kosowska, autorka szesnastu powieści, z zawodu lekarka.
Marta Jednachowska, miłośniczka koni i lekarka weterynarii.

Novae Res
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-831-3731-5

EAN: 9788383137315

Liczba stron: 398

Novae Res

Format: 130x210mm

Cena detaliczna: 44,99 zł

Rok wydania: 2023

Komentarze nie są potwierdzone zakupem