Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Darek Maziarz
02/07/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Było tego naprawdę dużo: afery seksualne, alkohol, narkotyki... To prosty przepis na to, aby z samego szczytu trafić na dno. Mimo to wielu fanów nie zwątpiło w Mike'a i pozostali wierni jego osobie. Sam mam pewien dystans, ale jednocześnie ogromny szacunek do jego sukcesów sportowych. Książka Rory'ego dodała wiele informacji, o których Tyson zapomniał wspomnieć w swojej biografii. No właśnie. Zapomniał, czy nie chciał? To już zostawiam Wam. Oczywiście książkę polecam, bo czyta się ją wyjątkowo przyjemnie!
Monika Nowak
02/07/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Świetna książka. Czytałam wcześniej „Moją prawdę" i faktycznie trochę informacji zostało pominiętych. Nie można jednak powiedzieć, że jest to zupełnie inna historia. Przedstawiona jest raczej z dwóch różnych perspektyw. Zawsze widzimy wszystko po swojemu. Nie wiem, czy Mike Tyson chciał coś ukrywać skoro i tak tyle zła, które zdarzyło mu się dokonać, wypłynęło do mediów. Polecam, czyta się bardzo przyjemnie : )
Mateusz
02/07/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
O Mike'u Tysonie można przeczytać wiele z wielu różnych źródeł. „Poskromić bestię. Nieznana historia Mike'a Tysona" jest opowieścią nieco inną pokazującą najgorsze, najtrudniejsze i najciemniejsze historie z życia z mistrza boksu wagi ciężkiej. Nie przeczytamy tutaj o jego wielkich osiągnięciach i sukcesach na tle sportowym, a o potyczkach z życiem, z którymi się mierzył. Rory Holloway był takim dobrym duszkiem Mike'a. To on motywował go do tego, aby się nie poddawał i uczęszczał na treningi. Ufali sobie jak bracia do czasu, gdy...Zobaczcie, co takiego musiało się stać, że ich przyjaźń pozostała jedynie w sentymentalnych wspomnieniach.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Było tego naprawdę dużo: afery seksualne, alkohol, narkotyki... To prosty przepis na to, aby z samego szczytu trafić na dno. Mimo to wielu fanów nie zwątpiło w Mike'a i pozostali wierni jego osobie. Sam mam pewien dystans, ale jednocześnie ogromny szacunek do jego sukcesów sportowych. Książka Rory'ego dodała wiele informacji, o których Tyson zapomniał wspomnieć w swojej biografii. No właśnie. Zapomniał, czy nie chciał? To już zostawiam Wam. Oczywiście książkę polecam, bo czyta się ją wyjątkowo przyjemnie!
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
O Mike'u Tysonie można przeczytać wiele z wielu różnych źródeł. „Poskromić bestię. Nieznana historia Mike'a Tysona" jest opowieścią nieco inną pokazującą najgorsze, najtrudniejsze i najciemniejsze historie z życia z mistrza boksu wagi ciężkiej. Nie przeczytamy tutaj o jego wielkich osiągnięciach i sukcesach na tle sportowym, a o potyczkach z życiem, z którymi się mierzył. Rory Holloway był takim dobrym duszkiem Mike'a. To on motywował go do tego, aby się nie poddawał i uczęszczał na treningi. Ufali sobie jak bracia do czasu, gdy...Zobaczcie, co takiego musiało się stać, że ich przyjaźń pozostała jedynie w sentymentalnych wspomnieniach.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Świetna książka. Czytałam wcześniej „Moją prawdę" i faktycznie trochę informacji zostało pominiętych. Nie można jednak powiedzieć, że jest to zupełnie inna historia. Przedstawiona jest raczej z dwóch różnych perspektyw. Zawsze widzimy wszystko po swojemu. Nie wiem, czy Mike Tyson chciał coś ukrywać skoro i tak tyle zła, które zdarzyło mu się dokonać, wypłynęło do mediów. Polecam, czyta się bardzo przyjemnie : )
Dorota Mijas
29/06/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Nie wiem, czy istnieją osoby, które nie znają Mike'a Tysona. To osobowość bardzo kontrowersyjna, ale i niesamowicie utalentowana i swego czasu pracowita. Myślę, że kilkanaście lat temu był inspiracją dla wszystkich chłopców. Oczywiście afery mogą pojawić się zawsze, gdy komuś w życiu się powodzi. To normalne. Możliwe, że wynika to z zazdrości. Jednak pieniądze to nie wszystko. Za nie nie można kupić miłości i przyjaźni i myślę, że to najważniejsze, co z tej książki wynika. Serdecznie polecam, w szczególności tym, którzy przeczytali „Moją prawdę". Sporo tutaj różnic, ale i wiele podobnych fragmentów. Kto ma rację? Tego pewnie nigdy w 100% się nie dowiemy.
Artur Biebrzyk
30/06/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jako fan sportu wiedziałem, że będę musiał sięgnąć po książkę o Tysonie. Akurat czytałem już jego autobiografię i byłem ciekawy co takiego ujawni jego wieloletni przyjaciel i menadżer, czego Mike zdecydował się nie powiedzieć lub przeinaczyć w swojej książce. "Poskromić bestię" Hollowaya to niewątpliwie ciekawa i pełna interesujących faktów opowieść z życia jednej z najważniejszych ikon sportu naszych czasów. Jednak co do prawdziwości przedstawionych informacji nie można mieć zupełnej pewności, ani w przypadku tej książki jak i w kwestii autobiografii "Moja prawda". Prawda leży prawdopodobnie gdzieś pośrodku, nie mnie oceniać. Uważam jednak, że "Poskromić bestię" jest dobrą książką, lekko się czyta, momentami zaskakuje, momentami bawi i wzrusza. Polecam.
Daria Płowiec
30/06/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Książki o wielkich sportowcach zawsze wywołują wielkie emocje i trudno się dziwić, nie ważne czy to autobiografia czy książka mająca wywołać zamieszanie i trzęsienie ziemi, sa one zawsze szeroko komentowane. Mike Tyson niewątpliwie zapisał się już na stałe na kartach historii sportu, ale nie stronił również od ekstrawaganckiego życia i ma na koncie wiele przygód, które bulwersowały mniej lub bardziej. Co prawda ukazała się przed laty jego autobiografia, ale teraz jego wieloletni menadżer zdecydował się ukazać prawdziwe, w jego mniemaniu, oblicze gwiazdy boksu. Na niespełna 40o stronach książki "Poskromić bestię" Rory'ego Hollowaya znajdziemy wiele anegdot, przemilczanych czy niedopowiedzianych historii z życia Mike Tysona, zobaczymy gwiazdę sportu oczami jego przyjaciela i "anioła stróża". Dobrze napisana i nie szczędząca w słowach opowieść o mistrzu, na ile prawdziwa, to już ciężko stwierdzić, ale fani sportu będą mieć udaną lekturę.
Paweł Madejski
30/06/2020
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Świetna książka, bardzo dobrze napisana opowieśc o wielkiej postaci światowego sportu. Bardzo szokująca, ale można się też dobrze przy niej bawić, a nawet momentami wzruszyć. Ciekawie opowiedziana historia Mike'a Tysona z perspektywy jego byłego menadżera oraz wieloletniego przyjaciela Rory'ego Hollowaya. Biorąc pod uwagę, że Tyson napisał własną autobiografię to ta książka może wywołać nie małe dodatkowe zamieszanie wokół jego osoby. Polecam, dla fanów sportu i boksu szczególnie!