Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Aneta Słomka
21/08/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Ostatni tom przygód Gregora dostarczył mi najwięcej przeżyć ze wszystkich pozostałych części. Można tutaj zaobserwować rozwój postaci głównego bohatera, nie tylko w wyglądzie, ale przede wszystkim - w charakterze. Z rządnego przygód chłopca stał się odpowiedzialnym i mężnym nastolatkiem, który nie waha się w obliczu zagrożenia, aby ochronić swoich najbliższych.Niestety wszystko ma swój początek i koniec. Tak tez jest z ta serią. Żałuję, że autorka nie stworzyła jeszcze z jednej części. Co prawda w „Kodzie Pazura" wszystkie wątki zostały zamknięte, ale będzie mi brakowało nowych przygód Gregora.
Krystkian Turek
21/08/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Każda część serii wciąga już po przeczytaniu pierwszych linijek.I tak było również tym razem. Po raz pierwszy czytałem te książki gdy byłem chłopcem, ale teraz, gdy po latach sięgnąłem po nie, przeżyłem na nowo wszystkie przygody Gregora i myślę, że wciąż mają dla mnie taką samą wartość i mówią do mnie w ten sam sposób co kiedyś. To niesamowite, bo nie spodziewałem się tego zupełnie. Przeglądając swoje stare rzeczy przed przeprowadzką myślałem początkowo, że serię o Wojowniku oddam swojemu bratankowi. Ale gdy książki mnie wciągnęły i utknąłem z nimi wśród kartonów stwierdziłem, że przeprowadzą się wraz ze mną. Historia opowiedziana prze Collins jest świetna i czuję się z nią mocno związany.Polecam!
Renata Wiśniowska
21/08/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Myślę, że autorka tym tomem świetnie zakończyła serię. Wszystkie wątki zostały zamknięte, a na wszystkie pytania jakie kłębiły się w mojej głowie przez poprzednie cztery tomy dostały swoje odpowiedzi. Jestem bardzo zadowolona z tego zakończenia, ale po cichu liczę, że kiedyś może powstanie kolejna część przygód Gregora. Zdaję sobie sprawę, że większość osób słysząc nazwisko Suzanne Collins myśli o niej jedynie jako o autorce słynnych „Igrzysk śmierci", ale dla mnie na zawsze będzie również autorką wspaniałej serii o Gregorze Wojowniku.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Myślę, że autorka tym tomem świetnie zakończyła serię. Wszystkie wątki zostały zamknięte, a na wszystkie pytania jakie kłębiły się w mojej głowie przez poprzednie cztery tomy dostały swoje odpowiedzi. Jestem bardzo zadowolona z tego zakończenia, ale po cichu liczę, że kiedyś może powstanie kolejna część przygód Gregora. Zdaję sobie sprawę, że większość osób słysząc nazwisko Suzanne Collins myśli o niej jedynie jako o autorce słynnych „Igrzysk śmierci", ale dla mnie na zawsze będzie również autorką wspaniałej serii o Gregorze Wojowniku.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Każda część serii wciąga już po przeczytaniu pierwszych linijek.I tak było również tym razem. Po raz pierwszy czytałem te książki gdy byłem chłopcem, ale teraz, gdy po latach sięgnąłem po nie, przeżyłem na nowo wszystkie przygody Gregora i myślę, że wciąż mają dla mnie taką samą wartość i mówią do mnie w ten sam sposób co kiedyś. To niesamowite, bo nie spodziewałem się tego zupełnie. Przeglądając swoje stare rzeczy przed przeprowadzką myślałem początkowo, że serię o Wojowniku oddam swojemu bratankowi. Ale gdy książki mnie wciągnęły i utknąłem z nimi wśród kartonów stwierdziłem, że przeprowadzą się wraz ze mną. Historia opowiedziana prze Collins jest świetna i czuję się z nią mocno związany.Polecam!
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Ostatni tom przygód Gregora dostarczył mi najwięcej przeżyć ze wszystkich pozostałych części. Można tutaj zaobserwować rozwój postaci głównego bohatera, nie tylko w wyglądzie, ale przede wszystkim - w charakterze. Z rządnego przygód chłopca stał się odpowiedzialnym i mężnym nastolatkiem, który nie waha się w obliczu zagrożenia, aby ochronić swoich najbliższych.Niestety wszystko ma swój początek i koniec. Tak tez jest z ta serią. Żałuję, że autorka nie stworzyła jeszcze z jednej części. Co prawda w „Kodzie Pazura" wszystkie wątki zostały zamknięte, ale będzie mi brakowało nowych przygód Gregora.