Portret młodej wenecjanki Jerzy Pilch Książka
Wydawnictwo: | Literackie |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 188 |
Format: | 130x200mm |
Szczegółowe informacje na temat książki Portret młodej wenecjanki
Wydawnictwo: | Literackie |
EAN: | 9788308062999 |
Autor: | Jerzy Pilch |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 188 |
Format: | 130x200mm |
Data premiery: | 2017-02-02 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o. Długa 1 31-147 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Portret młodej wenecjanki
Inne książki Jerzy Pilch
Inne książki z kategorii Proza
Oceny i recenzje książki Portret młodej wenecjanki
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Mamy tu całego Pilcha! Erotoman pełną gębą, zafascynowany piękną kobietą o niecodziennym imieniu Pralina. Niczym słodka czekoladka odkrywa wszystkie jej uroki i smaki. O Dziwo chwilami zaśmiewałam się w glos, a tego bym się w życiu nie spodziewała. Ogólnie cała książka to jeden wielki chaos trudny początkowo do ogarnięcia, jednak jak najbardziej warto podjąć próbę zrozumienia.
Literaturę Pilcha porównałabym do Bukowskiego. Moim zdaniem ten sam styl i poziom. Nie jest to książka typowo o miłości. To bardziej opis codziennych zmagań z samotnością i cierpieniem, gdy nie ma koło nas kogoś bliskiego.
Pilch jest rzez jednych wychwalany, przez innych zaś nielubiany. Ja mam do niego ogromny szacunek. Jego książki są bardzo złożone, wielowątkowe. Czytając, przepadam w każdej książce. Są to bardzo wymagające książki. Potrzeba wiele skupienia by w pełni zrozumieć przesłanie. Nie są to książki o niczym. Z każdej z nich jestem w stanie wyciągnąć coś dla siebie.
Pilch jest rzez jednych wychwalany, przez innych zaś nielubiany. Ja mam do niego ogromny szacunek. Jego książki są bardzo złożone, wielowątkowe. Czytając, przepadam w każdej książce. Są to bardzo wymagające książki. Potrzeba wiele skupienia by w pełni zrozumieć przesłanie. Nie są to książki o niczym. Z każdej z nich jestem w stanie wyciągnąć coś dla siebie.
Literaturę Pilcha porównałabym do Bukowskiego. Moim zdaniem ten sam styl i poziom. Nie jest to książka typowo o miłości. To bardziej opis codziennych zmagań z samotnością i cierpieniem, gdy nie ma koło nas kogoś bliskiego.
Mamy tu całego Pilcha! Erotoman pełną gębą, zafascynowany piękną kobietą o niecodziennym imieniu Pralina. Niczym słodka czekoladka odkrywa wszystkie jej uroki i smaki. O Dziwo chwilami zaśmiewałam się w glos, a tego bym się w życiu nie spodziewała. Ogólnie cała książka to jeden wielki chaos trudny początkowo do ogarnięcia, jednak jak najbardziej warto podjąć próbę zrozumienia.