Kolekcjonerka zbrodni Zuzanna Pol Książka
Wydawnictwo: | Bellona |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 284 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2020 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Kolekcjonerka zbrodni
Wydawnictwo: | Bellona |
EAN: | 9788311158382 |
Autor: | Zuzanna Pol |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 284 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2020 |
Data premiery: | 2020-05-10 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Dressler Dublin sp. z o.o. Poznańska 91 05-850 Ożarów Mazowiecki PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Kolekcjonerka zbrodni
Inne książki z kategorii Fakt
Oceny i recenzje książki Kolekcjonerka zbrodni
Dotychczas pasjonowałam się literaturą zbrodni, książki z motywem morderstwa czy uprowadzenia w tle chłonęłam jak gąbka. Co zdaje się powinno mnie uodpornić i znieczulić, jednak kiedy weszłam na bloga, o którym mowa w książce sparaliżowało mnie. Różnica bowiem tkwi w tym, że wszystkie historie, które do tej pory przeczytałam, były przede wszystkim wytworem wyobraźni autorów, co pozwalało mi się do nich zdystansować. Tutaj natomiast mamy do czynienia z wydarzeniami, które wydarzyły się naprawdę... Polecam czytelnikom o mocnych nerwach!
Nie potrafię wymazać z pamięci tego co spotkałam w tej książce i na blogu, bo oczywiście musiałam sprawdzić. "Poćwiartował swoją matkę na ponad 850 fragmentów"... Tak, to bardzo drastyczne, ale właśnie takie treści tam znajdziemy, jeżeli kogoś interesują takie tematy, gorąco polecam.
Jestem w ogromnym szoku, śledzę wiadomości w miarę systematycznie, a okazuje się, że o większości tych bestialskich zbrodni nie miałam pojęcia. To zatrważające, że za rogiem dzieją się takie patologie. Wszystko tu zostało przedstawione w bardzo rzeczywisty i brutalny sposób, autorce nie zależało no kwiecistych opisach i barwnym języku, zadbała za to o solidny research, dzięki czemu otrzymaliśmy rzetelne informacje i suche fakty, co zdecydowanie jest atutem tej książki.
Jestem w ogromnym szoku, śledzę wiadomości w miarę systematycznie, a okazuje się, że o większości tych bestialskich zbrodni nie miałam pojęcia. To zatrważające, że za rogiem dzieją się takie patologie. Wszystko tu zostało przedstawione w bardzo rzeczywisty i brutalny sposób, autorce nie zależało no kwiecistych opisach i barwnym języku, zadbała za to o solidny research, dzięki czemu otrzymaliśmy rzetelne informacje i suche fakty, co zdecydowanie jest atutem tej książki.
Nie potrafię wymazać z pamięci tego co spotkałam w tej książce i na blogu, bo oczywiście musiałam sprawdzić. "Poćwiartował swoją matkę na ponad 850 fragmentów"... Tak, to bardzo drastyczne, ale właśnie takie treści tam znajdziemy, jeżeli kogoś interesują takie tematy, gorąco polecam.
Dotychczas pasjonowałam się literaturą zbrodni, książki z motywem morderstwa czy uprowadzenia w tle chłonęłam jak gąbka. Co zdaje się powinno mnie uodpornić i znieczulić, jednak kiedy weszłam na bloga, o którym mowa w książce sparaliżowało mnie. Różnica bowiem tkwi w tym, że wszystkie historie, które do tej pory przeczytałam, były przede wszystkim wytworem wyobraźni autorów, co pozwalało mi się do nich zdystansować. Tutaj natomiast mamy do czynienia z wydarzeniami, które wydarzyły się naprawdę... Polecam czytelnikom o mocnych nerwach!
WOW! Co za książka! Kojarzyłam autorkę właśnie z bloga, na którym gromadziła najróżniejsze zbrodnie i zdarzenia. Kiedy zauważyłam, że wydała książkę, postanowiłam zapoznać się z jej treścią. Sama uwielbiam kryminały, a to jest ciekawa odmiana ze względu na prawdziwe historie, które opisuje. Niektóre naprawdę mrożą krew w żyłach! Książka jest warta polecenia.
"Kolekcjonerkę zbrodni" pożyczyła mi przyjaciółka, bardzo zachwalając ten tytuł. Jako, że ufam jej w wieku kwestiach, postanowiłam zaufać i w tej;) Nie zawiodłam się. Książka jest naprawdę wciągająca, miałam trudność w odłożeniu jej na dłuższą chwilę. Po lekturze przyjdzie czas na nadrabianie zaległości w postaci postów p. Zuzanny na jej blogu. Kibicuję jej mocno i czekam na kolejną część.
Widać że autorka kocha to co robi. Jej pasja do poszukiwania ciekawych, nietypowych, a czasem i typowych zbrodni przelana na kartki papieru dała świetny efekt. Ta pozycja trzyma w napięciu, a dołączone wycinki prasowe ze zdjęciami sprawiają, że łatwiej sobie wyobrazić dane zdarzenie. Na pewno polecę znajomym.
Książka, która mam wrażenie, jest trochę takim znakiem ostrzegawczym. Autorka zachęca swoim blogiem i „Kolekcjonerką zbrodni", aby częściej patrzeć przez ramię, bo w każdej chwili możemy mijać brutalnego, bezlitosnego mordercę. Jeżeli macie słabe nerwy to odradzam, że tak to nazwę: to książka dla prawdziwych twardzieli.