Walizki hipochondryka

Mariusz Sieniewicz

Walizki hipochondryka

5.6

(57 ocen) wspólnie z

23,38

Błogosławiony niech będzie dżin uwolniony z ampułki!

Każdy nieszczęśliwie zakochany w swoich chorobach wcześniej czy później trafia w ręce chirurga. Jeśli wychodzi spod noża cało, to tylko po to, by stanąć oko w oko z bandą handlującą na oddziale ruskim dolarganem i sprowokować bunt wszystkich cierpiących. Jeśli przeżyje, śmierć westchnie z respektem: „tak, temu jednemu nie dałam rady”.

W „Walizkach hipochondryka” pojawia się Emil Śledziennik – mężczyzna w wieku kryzysowym, w za krótkiej piżamie, podglądany z odrobiną czułości, goryczy, dużą dawką ironii (podawanej dożylnie) i pełnym rozbawienia dystansem. Przy życiu trzymają go trzy rzeczy: rozpamiętywanie przeszłości, choroba i miłość do pewnej kobiety, o której mówi wyłącznie na klęczkach.

To powieść dla prawdziwych twardzieli o słabych nerwach, którzy banał egzystencji traktują jako jedną z najwyższych form okrucieństwa.

Znak
Oprawa miękka

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania:
2014-08-25

ISBN: 978-83-240-3210-5

EAN: 9788324032105

Opracowanie graficzne
Marianna Sztyma

Liczba stron: 272

Znak

Format: 140x205

Cena detaliczna: 34,90 zł

Eliza Szybowicz

Mistrz hipochondrii i barokowej metafory – zostaje zdegradowany do roli pacjenta w szpitalu zwanym Polską. Na diecie z dożylnego ketonalu i wspomnień snuje groteskowy monolog o upokorzeniu i miłości, bólu i zbawczej anestezji, dostosowaniu i rewolcie. Gada, roi, kocha, a smutna podróż w jedną stronę staje się galopadą w wielu kierunkach. NFZ powinien to refundować!

Komentarze nie są potwierdzone zakupem