T jak TESTOSTERON Hormon, który rządzi i dzieli Carole Hooven Książka

Książka jest napisana lekko i przyjemnie, a zawiera wszystkie informacje odnośnie hormonu testosteron, który naukowcy pozywają jako T. Autorka opisała nam w jaki sposób pozyskują próbki do określenia tego hormonu nie tylko od ludzi, ale od zwierząt. Z początku ciekawie wyjaśniła, że najlepszym dawcą pomiaru tego hormonu są odchody zwierząt. Do tego musiała znać odpowiednią porę opróżniania danych zwierząt i nie było to wcale takie proste:-) Opisała nam życie seksualne szympansów, ich zachowania, dominujących samców, przemoc wśród gatunków i ogólnie co to w ogóle jest za hormon. Na czym polegają różnice płciowe- i tu bardzo ciekawe wykresy- oraz o co chodzi z tym gwałtem. Rozdział drugi to typowy zbiór ciekawych informacji odnośnie genitali i debaty różnych kultur na ten temat. Biologiczne wykresy i system ich działania. W kolejnym dziale dowiecie się jak powstają chłopcy a jak dziewczynki i tutaj niech przeczyta ją ten, kto chciałby zaplanować sobie określone potomstwo:-) Następnie dowiecie się co się dzieje w mózgu określonej płci, jaki jest problem, gdy hormonu jest za mało lub za dużo, jak oddziałuje podczas wysiłku, kiedy z dziecka przechodzi się w osobę dorosłą, kiedy stajemy się agresywni oraz jaką rolę odgrywa u każdej płci. Ogólnie cała wiedza w małym paluszku od a do z.Książkę czyta się lekko i przyjemnie z uwagi na historie, które są w niej zawarte. Zawsze na jakiekolwiek pytanie mamy ukazaną opowieść autorki, która miała w swoim życiu historię adekwatną do danej tematyki. Opisuje tam swoje rozmowy z taką osobą, spostrzeżenia, cały trud w wykonaniu jakiegoś badania, gdyż nie zawsze prosta rzecz równała się z jego prostym wykonaniem. Podobało mi się to, że było tu dużo wykresów, obrazków i konkretnych przykładów co powoduje, że jesteśmy jacy jesteśmy. Nie każda bowiem osoba będzie tą dominującą, ale duży wpływ na to jacy jesteśmy bądź będziemy mają właśnie geny dziedziczone po przodkach. Uważam, że to mądra i potrzebna książka napisana bez tabu, ale z dozą delikatności i uważności przekazu.

Książka jest napisana lekko i przyjemnie, a zawiera wszystkie informacje odnośnie hormonu testosteron, który naukowcy pozywają jako T. Autorka opisała nam w jaki sposób pozyskują próbki do określenia tego hormonu nie tylko od ludzi, ale od zwierząt. Z początku ciekawie wyjaśniła, że najlepszym dawcą pomiaru tego hormonu są odchody zwierząt. Do tego musiała znać odpowiednią porę opróżniania danych zwierząt i nie było to wcale takie proste:-) Opisała nam życie seksualne szympansów, ich zachowania, dominujących samców, przemoc wśród gatunków i ogólnie co to w ogóle jest za hormon. Na czym polegają różnice płciowe- i tu bardzo ciekawe wykresy- oraz o co chodzi z tym gwałtem. Rozdział drugi to typowy zbiór ciekawych informacji odnośnie genitali i debaty różnych kultur na ten temat. Biologiczne wykresy i system ich działania. W kolejnym dziale dowiecie się jak powstają chłopcy a jak dziewczynki i tutaj niech przeczyta ją ten, kto chciałby zaplanować sobie określone potomstwo:-) Następnie dowiecie się co się dzieje w mózgu określonej płci, jaki jest problem, gdy hormonu jest za mało lub za dużo, jak oddziałuje podczas wysiłku, kiedy z dziecka przechodzi się w osobę dorosłą, kiedy stajemy się agresywni oraz jaką rolę odgrywa u każdej płci. Ogólnie cała wiedza w małym paluszku od a do z.Książkę czyta się lekko i przyjemnie z uwagi na historie, które są w niej zawarte. Zawsze na jakiekolwiek pytanie mamy ukazaną opowieść autorki, która miała w swoim życiu historię adekwatną do danej tematyki. Opisuje tam swoje rozmowy z taką osobą, spostrzeżenia, cały trud w wykonaniu jakiegoś badania, gdyż nie zawsze prosta rzecz równała się z jego prostym wykonaniem. Podobało mi się to, że było tu dużo wykresów, obrazków i konkretnych przykładów co powoduje, że jesteśmy jacy jesteśmy. Nie każda bowiem osoba będzie tą dominującą, ale duży wpływ na to jacy jesteśmy bądź będziemy mają właśnie geny dziedziczone po przodkach. Uważam, że to mądra i potrzebna książka napisana bez tabu, ale z dozą delikatności i uważności przekazu.