PayPo odbierz kod 30 zł na zakupy

Felietony

Informacje o sortowaniu:

sortowanie wg Popularności:
Produkty są sortowane według popularności na podstawie kilku czynników: liczby zakupów, ilości i wartości wystawionych ocen, zainteresowania użytkowników mierzonych dodaniem produktu do koszyka lub ulubionych.

sortowanie wg Cena - od najniższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najniższej do najwyższej.

sortowanie wg Cena - od najwyższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najwyższej do najniższej.

sortowanie wg Od najnowszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najnowsze tytuły, które dopiero trafiły do sprzedaży lub będą dostępne w najbliższym czasie

sortowanie wg Od najstarszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najstarsze tytuły.
Sublokatorka tylko pozornie jest powieścią. Wszystko w niej, bez wyjątku wszystko, jest prawdziwe. Jest utkane z rzeczywistości. Hanna Krall W tej książce tkanie traktuję jako dominującą metodę postrzegania i opisywania świata. Dodawanie szczegółów, nowych bohaterów i dopisywanie zakończeń do wątków znanych z wcześniejszych publikacji, splatanie ich w ciasną tkaninę okazuje się główną zasadą organizującą teksty. Bohaterowie migrujący między opowieściami współegzystują wewnątrz jednej książki i pomiędzy książkami – zapraszają (tak samo jak w życiu) innych znajomych i nieznajomych, którzy przenikają do tekstów. Błąkanie, tułanie się bohaterów, brak przypisanego im na stałe miejsca stanowi o specyfice reportaży Krall. W ten sposób nie tylko znosi ona granice między gatunkami, lecz także między jej własnymi książkami i stara się uchwycić istotę pamiętania. Powtarzanie (historii o osobach) jest matką pamiętania. Z rozdziału Po drugiej stronie „Zwierciadła” Autorka, rekonstruując postawę twórczą, elementy biografii Hanny Krall i opowiadając o jej twórczości, naśladuje ją w sposobie podejścia do budowania opowieści; tka z różnych nitek własną narrację o tej wybitnej pisarce. Czytelnik dzięki lekturze otrzymuje fascynujący i osobny wzór: obraz pisarki, która jest opiekunką i strażniczką opowieści porwanych, zniszczonych, a sam akt pisania sakralizuje, traktuje go jako gest uzdrawiający i ocalający pamięć. Kolekcjonując szczegóły, okruchy, sklejając je, tkając z nich opowieść o Zagładzie i ocalonych, Hanna Krall włącza się w „naprawę świata” określaną w szesnastowiecznym mistycyzmie żydowskim jako tikkun olam, przezwyciężanie nieładu. Pisząc o codziennych wyborach między życiem a śmiercią, podejmuje tematy uniwersalne, ale zarazem oddaje głos swoim bohaterom, ofiarom. Uprawia życiopisanie, pisze zarówno z życia, jak i konsekwentnie po stronie życia.
Od stuleci ludzi łączy z książkami silna miłosna więź – filia. Ci, którzy jej ulegli, kochają wszystkie książki, również te zaginione, nienarodzone, a nawet fikcyjne. Chronią się przed światem w zaciszu bibliotek, własnych, pieczołowicie kompletowanych, ale i tych mitycznych, utraconych i wyobrażonych. Schronienie czasem zmienia się jednak w pułapkę, labirynt, w którego wnętrzu kryje się szaleństwo – follia. Ludzie dotknięci tym szaleństwem niczym zazdrośni kochankowie chcą posiadać upragnione księgi na własność, i aby to osiągnąć, skłonni są popełnić najgorsze zbrodnie. Alberto Castoldi odnotowuje objawy tego miłosnego obłędu, opisane przez tych, którzy sami się z nim zmagali: Flauberta, Eco, Calvino, Borgesa, Canettiego, Balzaca czy Musila. Przygląda się tym, którzy książki chronią i darzą kultem. I tym, którzy je palą, fałszują i pożerają. Nam wszystkim, dla których są chlebem, zwierciadłem i światem.
Marzenie i pysk to zbiór felietonów Tadeusza Boya-Żeleńskiego wydanych w 1930 roku. Niektóre z nich pisane były na początku jego kariery literackiej, towarzyszą im utwory pisane współcześnie. Felietony w tym zbiorze dotyczą różnych kwestii, przede wszystkich społecznych i obyczajowych (m.in. relacje z Kościołem, problem seksualności czy traktowania kobiet). W tym zbiorze odnajdziemy to, z czego znany jest dzisiaj Tadeusz Boy-Żeleński.
Z okazji kolejnych znaczących jubileuszy Zakładu Narodowego im. Ossolińskich powstało wiele ważnych tekstów – nie tylko omawiających historię i zbiory Instytucji, ale często też świetnych literacko impresji i wspomnień. W pierwszej części tegorocznej antologii zebrano najciekawsze wypowiedzi powstałe przy okazji kolejnych rocznic – od 100-lecia świętowanego we Lwowie w 1917 roku do 190-lecia obchodzonego w 2007 roku we Wrocławiu. Znalazły się tu dzieła twórców takich jak Kornel Makuszyński, Jan Parandowski i Stanisław Wasylewski. W części drugiej oddajemy głos współczesnym osobistościom polskiej kultury, nauki i polityki – w dwusetną rocznicę powstania Zakładu w niepublikowanych dotąd tekstach o swoich spotkaniach z Ossolineum opowiadają m.in. Rafał Dutkiewicz, Marek Krajewski, Jan Miodek, Zdzisław Najder czy Adam Zagajewski. „Gdy poprosili Państwo o kilka słów na marginesie dwusetlecia Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, uświadomiłem sobie, w jak ogromnym stopniu instytucja ta stała się częścią polskiej tożsamości kulturalnej. Dyskretnie, nie tak głośno jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy czy reprezentacja piłkarska, nie tak naocznie jak Wawel czy Sukiennice, czy jeziora mazurskie, nie tak powszechnie jak muzyka Chopina czy obrazy polskiej szkoły filmowej, jak wiersze Miłosza i Szymborskiej, a jednak w sposób stały, niezawodny” – pisał Zagajewski.
Wytrawny krytyk filmowy i teatralny POLITYKI, był przede wszystkim autorem recenzji i analiz zjawisk kulturalnych. Jednak najlepsze jego teksty ukazujące się w POLITYCE poświęcone są całkiem innego typu refleksjom. Wybrane do tego tomu eseje analizujące rozmaite zjawiska społeczne, polityczne i kulturalne, tworzą rodzaj nowoczesnej kroniki myślenia polskiego inteligenta. Zaskakują rozległością horyzontów, oryginalnością i niezależnością sądów, a także osobistym, a zarazem barwnym stylem.
Anna Dymna, Katarzyna Grochola, Marek Kondrat, Wojciech Mann, Monika Olejnik, Olga Tokarczuk, Grzegorz Turnau, Ks. Jan Twardowski, Stanisław Tym – rozmówcy Jana Strzałki – wszyscy pozytywnie „zakręceni” na punkcie swoich zwierzaków. Kochają je ponad wszystko, uwielbiają opowiadać o ich niezwykłej mądrości i dyskutować o wyższości psa nad kotem. Sypiąc anegdotami roztaczają radość, ciepło i humor. Snując refleksje próbują dotknąć niezwykłej tajemnicy naszego obcowania ze zwierzętami. Całość, z właściwą sobie błyskotliwością, komentuje światowej sławy socjolog Zygmunt Bauman w szkicu „Ze Zwierzętami – razem czy osobno”.
Antologia tekstów krytycznych i estetycznych Mieczysława Tretera to zbiór, na który składają się przede wszystkim artykuły tego autora (portrety twórców, recenzje z wystaw, teksty polemiczne i problemowe) dotąd rozproszone w czasopismach, a także spore fragmenty nigdy niewydanych maszynopisów, pisanych przezeń w czasie wojny, na krótko przed śmiercią. Aktywność Tretera – krytyka, estetyka, kuratora wystaw i muzealnika – przypada na schyłek epoki Młodej Polski, przede wszystkim jednak obejmuje okres międzywojenny. Jego wypowiedzi stanowią z jednej strony przykład rzadkiej wówczas krytyki naukowej, opartej o ścisłe kryteria i narzędzia badawcze, z drugiej zaś dowodzą zamknięcia piszącego na eksperymenty awangardy i niemożności odrzucenia postromantycznej, ekspresywistycznej koncepcji sztuki. Jako takie, stanowią przy tym sejsmograf przemian krytyczno-artystycznych okresu międzywojnia, odsłaniając polemiczny, dialogowy i niejednokrotnie wewnętrznie sprzeczny charakter ówczesnego pisarstwa o sztuce.
Zbiór felietonów Ludzie żywi został wydany w roku 1929. Składa się z siedmiu części poświęconych artystom i pisarzom: Stanisławowi Przybyszewskiemu, Narcyzie Żmichowskiej, Stanisławowi Wyspiańskiemu, Aleksandrowi Fredrze, Adamowi Mickiewiczowi, Witoldowi Wojtkiewiczowi i Arturowi Grottgerowi. Teksty poświęcone Przybyszewskiemu dotyczą jego życia prywatnego i działalności w okresie pobytu w Krakowie. Wiele rozważań dotyczy poziomu i tłumaczeń własnych utworów Przybyszewskiego z języka niemieckiego. Inspiracją dla Żeleńskiego przy tworzeniu artykułów na temat życia i twórczości Narcyzy Żmichowskiej stała się natomiast korespondencja prowadzona przez pisarkę i matkę literata, podobnie rozdział dotyczący Artura Grottgera inspirowany był opublikowaną w gazecie korespondencją prywatną oraz bliską przyjaźnią malarza z Władysławem Żeleńskim – ojcem pisarza. Bardzo interesujące są rozdziały dotyczące Aleksandra Fredry i Adama Mickiewicza, w których autor próbuje "odbrązowić" pisarzy i pokazać ich jako ludzi, którzy także mieli swoje słabości i tworzyli także słabsze utwory.
Dużym walorem tekstów zawartych w książce jest sposób pisania. Wyraźnie ujawnia się autorski podmiot: niejednokrotnie refleksja nad utworami łączy się z dygresjami autobiograficznymi, które wyjaśniają tryb lektury. To bardzo uczciwe postawienie sprawy. Autorka nie skrywa się za swoimi tekstami, pisze całą sobą, swoją osobowością, emocjami, doświadczeniem. Mamy tu różne gatunki: esej, szkic krytycznoliteracki, analizę porównawcza, polemikę, wywiad, a nawet… autokrytykę. Dzięki temu książka jest urozmaicona, nie tylko poznajemy dzieła poszczególnych twórców, ale śledzimy też rozwój myśli autorki, jej zmagania z czytanymi tekstami, wnikanie w słowa, poszukiwanie śladów światopoglądowych zmagań poetów i prozaików.
Pierwszą książką, Hieny Modliszki, Czarne Wdowy, czyli jak kobiety zabijają, autor wysoko zawiesił sobie poprzeczkę. Książka została napisana niezwykle autentycznie i szczerze, wątrobą i sercem. Musi to przyznać zarówno czytelniczka, jak i czytelnik. Ta prawda nie ma płci. Pisząc Kurdupla... autor nie obniżył poziomu, książka dorównuje Hienom..., a miejscami nawet je przewyższa. Kurdupla... nie napisał mężczyzna skrzywdzony przez złe, podłe i wredne baby, ale Porządny Chłopak z Dobrego Domu, który rozumie i ceni sobie kobiecość - jest jej piewcą i wielbicielem - i któremu kobietę skrzywdził KURDUPEL! Ponieważ skrzywdzono kobietę mu bliską - nie zapominajmy jednak, że Prawdziwym Mężczyznom, temu ginącemu dziś gatunkowi, przytłoczonemu nijakością uniseksizmu i ogólną bylejakością manekinów noszących spodnie, każda kobieta jest bliska - on pisze o jej, ale i swojej krzywdzie niezwykle sygestywnie. Niczego nie ukrywa, nie szczędzi ostrych słów, ale daje nadzieję, bo ta książka to podręcznik niezbędny każdej kobiecie, która wpadła pod Kurdupla, już o tym wie, wreszcie to swoje smutne położenie zrozumiała i chce sie wyzwolić, chce spod Kurdupla uciec, by powrócić do świata ludzi normalnych, umiejących kochać, wiedzących czym jest miłość. Tę książkę napisano więc ku pomocy kobiecie poniżonej, sponiewieranej, wykorzystanej fizycznie i psychicznie, ogołoconej tyle z dóbr materialnych, co i z marzeń. Mamy nadzieję jednak, że po książkę sięgną także mężczyźni, zarówno Porządni Chłopcy z Dobrych Domów, by wiedzieć, jak Kurdupla złomotać i wystraszyć, gdyby się kiedykolwiek pojawił w pobliżu kobiet im bliskich, np. sióstr lub córek, oraz zarażeni Kurduplizmem, chorzy na kurdupluzm, by w porę podjąć kurację. Ci zaś, którzy są Kurduplami z genotypu, też ją powinni przeczytać, by wiedzieć, że my już wiemy, jak sobie z nimi radzić!
„Spotkałem w życiu trochę ludzi. Część z nich zapadła mi w pamięć – nieprzeciętni, zaskakujący, albo po prostu było nam po drodze. O niektórych z nich opowiedziałem w tej książce. Mam nadzieję, że ciekawie”. Michał Komar Michał Komar, rocznik 1946. Napisał m.in. Piekło Conrada, Zmęczenie, Prośbę o dobrą śmierć, Trzy, Bestiariusz codzienny, Wtajemniczenia oraz współtworzył scenariusze do filmów Szpital Przemienienia, Olimpiada 40, Defekt. Autor wywiadów rzek z Władysławem Bartoszewskim, Maciejem Dubois, Krzysztofem Kozłowskim, Stefanem Mellerem, Sławomirem Petelickim, Krzysztofem Piesiewiczem oraz Wojciechem Pszoniakiem. Profesor Collegium Civitas.
Ja was znam krzyczy Cruella w todze, jak pieszczotliwie określa sędzie sądów rodzinnych nasz autor, do jednego z bohaterów niniejszej opowieści. Sama się rozwodziłam!. Ten jej okrzyk wojenny jest zarazem wyznaniem kobiety, kobietki, dziewczynki wprost, której cała wiedza prawnicza i takież doświadczenie, lata studiów, na które tak się lubi powoływać pokazując swój dyplom i aplikację, funkcja, jaką pełni w systemie państwowego wymiaru sprawiedliwości niczym są wobec egzystencjalnego doświadczenia, jakim jest dla niej spotkanie na sali sądowej mężczyzny, uosobienia wroga, którego nienawidzi i nad którym ma teraz suwerenną władzę. Inna tę władzę suwerenną wykorzysta podrze dokumenty, które pozwany skrupulatnie gromadził w celu dowiedzenia swej niewinności... Feminizm, mimo że wymierzony w mężczyzn, jak każda doktryna walki, nienawiści, egzystencjalnego sporu, który angażuje człowieka w pełni i do końca, i kładzie na szali jego życie niszczy też swych wyznawców. Tezy feminizmu złamały wiele kobiet, zniszczyły im życie. Cierpią. Niektóre otwarcie, inne już po przekroczeniu granicy cierpienia, ale wciąż niepogodzone ze swym losem, niezdolne, by znaleźć jego przyczynę w chorej doktrynie, wciąż drą mordy dawno już pozbawione nie tylko uroku, ale i uzębienia. Jak w starym dowcipie: nie mogą już pogryźć, ale chciałyby jeszcze poćmokać. Jednak ta książka nie została napisana przeciwko kobietom. Rzec można nawet, że jest napisana w obronie radosnej, upiększającej świat kobiecości. Jest więc pochwałą kobiet i kobiecości, choć zgodnie z zastrzeżeniem poczynionym przez autora nie jest dla nich pomnikiem, bo jest znacznie więcej, znacznie milszych miejsc, w których kobiety czują się znacznie lepiej niż na kamiennych cokołach. Jest też pochwałą różnorodności, a przynajmniej zasadniczych różnic między kobietą a mężczyzną i sprzeciwem wobec wszelkich, motywowanych politycznie, ideologicznie, religijnie bądź filozoficznie prób zaprowadzenia urawniłowki.
"Bohaterowie, renegaci, zdrajcy…" to zbiór felietonów biograficznych autorstwa prof. Wieczorkiewicza, historyka znanego ze swych burzących utarte schematy poglądów. Wybrane przezeń postaci miały niebagatelny wpływ na bieg historii narodu i państwa polskiego, z rozmysłem czy nieświadomie chwiały jego podstawami lub wręcz przeciwnie – budowały byt, stawiając czasem na szali wartości dla jednostki najwyższe. Wielkie indywidualności i pozornie szare myszki, Polacy i cudzoziemcy, koronowane głowy i sługusy reżimu, prezydenci i dyktatorzy – od Zygmunta Augusta, ostatniego Jagiellona na polskim tronie, do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie ma jednak ludzi w stu procentach dobrych czy złych. Historia nie jest czarno-biała. Wieczorkiewicz zwraca uwagę na całą gamę jej odcieni, a felieton jako gatunek daje ku temu doskonałe możliwości.
Historia nie jest nauką ścisłą. Jest jedynie mizerną próbą opisania świata, który minął i nigdy nie powróci. Historię zawsze piszą zwycięzcy, kształtują ją panujące systemy polityczne i koloryzują ci, którzy mają w tym określony interes. Żadna próba interpretacji wydarzeń z przeszłości nie jest trafna ani niezależna. Być może nigdy nie poznamy dokładnych szczegółów z życia niektórych ludzi, którzy zapisali się na kartach dziejów cywilizacji. Bywa jednak, że nowe odkrycia archeologiczne czy archiwalne odsłaniają nam rąbka tajemnicy. Okazuje się wtedy, że nasze opinie o przeszłości, ukształtowane najczęściej w szkole i domu rodzinnym, były fałszywe. Historii nie tworzyli superbohaterowie, ale zwykli ludzie obdarzeni określonymi talentami, lękami i marzeniami. Pisząc felietony zebrane w tej książce kierowałem się zasadą, że nic co ludzkie nie jest mi obce. W czasie kosmicznym dwa miliony lat istnienia naszego gatunku na tej planecie to zaledwie ułamek sekundy. A w ciągu tych dwóch milionów lat dzieje cywilizacji zajmują jedynie chwilę. Żyjemy w przekonaniu, że nasze czasy są szczytowym osiągnięciem ludzkości jako gatunku. Tymczasem historia dowodzi, że niemal wszystkie procesy polityczne, społeczne i cywilizacyjne powtarzają się cyklicznie w niezmienionej formie. Ta powtarzalność wydarzeń dotyczy szczególnie wojen, które niszczą i jednocześnie popychają ludzkość do przodu. I to właśnie wojna jako zjawisko historyczne najczęściej przewija się w moich felietonach przypominając o najbardziej pierwotnym przymiocie naszego gatunku. Ze Wstępu
W zbiorze felietonów pt. "Mętne łby" autor z zapałem tropi puste schematy, bezpodstawne uprzedzenia i absurdy życia codziennego. Piętnuje je za pomocą ciętego żartu i niesłabnącej ironii. Prowokuje i wciąga do gry Czytelnika, stawiając rzeczy pozornie znane w zupełnie nowym świetle i zadając dość kłopotliwe pytania. Felieton, który dał tytuł całemu zbiorowi, przynosi próbę sklasyfikowania pewnych typów osobowości, przejaskrawia, ośmiesza, a jednocześnie z całkowitą powagą wytyka ludzkie słabostki. Jednak czy można wierzyć autorowi, który wciąż puszcza do Czytelnika oczko i tajemniczo się uśmiecha? Warto się z nim zmierzyć.
Felietony Marty Cywińskiej opisują naszą rzeczywistość w sposób niewygodny dla lewicy, feministek i hedonistów. Jednocześnie pokazują konstruktywne podejście do problemów, jakie napotyka współczesny człowiek prawicy i jego rodzina. Autorka proponuje trzeźwe spojrzenie na sytuacje i tematy niepoprawne politycznie, np. współczesne dążenie do samorozwoju czy wychowanie ku antywartościom, uwypuklając zagrożenia z nich wynikające. Z lekkością i swadą prowadzi Czytelnika przez wątki przemilczane przez innych publicystów i pokazuje prawdziwe oblicze cywilizacji śmierci.
Piotr Stareńczak - urodzony w 1987, poeta, prozaik, eseista. Ukończył studia filozoficzne na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Współtwórca grupy literackiej "Et cetera", która działa od 2006 roku. Wiersze i eseje publikował w Akancie, Okolicy poetów - Kwartalniku, Atheneum, Pedagogia Christiana, Filosofiji. Dotychczas wydał trzy książki.
Pracując nad Pasażami – dziełem, z którego miał wyłonić się wielowymiarowy portret dziewiętnastowiecznego Paryża – Walter Benjamin notował: „Pisać historię znaczy nadawać oblicze datom”. Jak wyglądało oblicze roku 1920 w Wiedniu i w Berlinie? W felietonach zebranych w niniejszym tomie Joseph Roth podsuwa kilka możliwych odpowiedzi. Z pewnej perspektywy musiała to być twarz paskudna i zniszczona – nieuszminkowana, lecz prawdziwa. Była to zapewne zmasakrowana twarz weterana dopiero co zakończonej Wielkiej Wojny, która pochłonęła tyle ludzkich istnień, doprowadziła do upadku dwa cesarstwa i zrodziła szereg nowych państw, w tym dwie nękane głodem i biedą republiki, austriacką i niemiecką. Inne oblicze tego roku to twarz paradoksalna, która od razu jest karnawałową maską: to strona gazety z bezsensownymi, radosnymi wiadomościami, które przesłaniają to, co najgorsze. (…) Przyszły autor Hioba konsekwentnie studiuje życie i oblicza ludzi, którzy znaleźli się na marginesie lub na dnie. Prócz weteranów, jeńców wojennych i bywalców robotniczych czy gangsterskich barów przygląda się też żydowskim uciekinierom ze Wschodu, tureckiej biedocie w Berlinie, bezdomnym, bezrobotnym i ubogim.
Takiej książki na polskim rynku jeszcze nie było! Nieprzejednany wolnościowiec, biocybernetyk badający procesy społeczne, nieskorumpowany i ideowy polityk oraz międzynarodowej sławy politolog postanowili wspólnie wydać książkę pod wielce intrygującym tytułem: „Kulisy polskiej demokracji. Obywatel wobec systemu”. Inspiracją była bieżąca sytuacja polityczna w naszym kraju. Biocybernetyk wprowadza czytelnika w teorię systemów politycznych i pokazuje jak różne systemy kształtują takie, a nie inne ludzkie zachowania. Władza psuje, a ludzie będący u władzy zagarniają jej coraz więcej, a ta zwrotnie psuje ich jeszcze bardziej. Polityk przenosi te systemowe rozważania na polski grunt i tłumaczy, że bardzo wiele patologii w naszej ojczyźnie wynika właśnie z systemu. Pokazuje, jak system wyborczy sprawia, że kontrolując zaledwie kilkadziesiąt osób, można panować nad całym krajem. Czy jesteśmy w stanie zbudować społeczeństwo na prawdę obywatelskie? Czy możemy stworzyć prawdziwą demokrację, nie wywracając wszystkiego do góry nogami? Jakie założenia w polityce należałoby przemyśleć od nowa i co zmienić? Politolog proponuje rozsądną i opartą na sprawdzonych wzorcach receptę zmiany naszego systemu politycznego na lepszy. Największym atutem tej publikacji jest nieplanowana zbieżność poglądów współautorów. Spotkali się, niejako przez przypadek, nękani troską o los Polski i postanowili wspólnie wydać książkę. W ten sposób powstała lektura obowiązkowa dla każdego Polaka. Każdego, komu leży na sercu dobro Ojczyzny. Każdego, bez względu na jego poglądy polityczne. Każdy z autorów napisał coś innego, ale całej trójce chodzi o to samo: tak, jak jest nie może być dalej, bo prędzej czy później doprowadzi to do katastrofy. Książkę wydano w popularnej serii "Biblioteka Rządzących i Rządzonych".
Listy różne II - to zbiór mini felietonów emocjonalnych. Świat emocji z reguły skrywany, bądź ubierany w panujące w danym okresie mody, często nie w pełni obrazuje jak bardzo one rządzą człowiekiem, jak jakiś drobny fakt może spowodować wyładowanie nawet obok tego faktu, ale ściśle się z nim wiążące...
Ze wstępu Autorki do książki: Co natomiast widać „Z mojego okna”? Życie! Życie widać! Wszystkie kolory tego życia, smaki, zapachy. Blaski i cienie. Tych cieni, bywa że jest sporo. Ale i radości. Czytelnicy lubią radości. Lubią też, gdy mogą identyfikować się z małymi tęsknotami, uśmiechami losu, sprawami codziennymi i powszechnymi. Ale ważne też dla nich jest, że problemy – rodzinne, społeczne, większe i mniejsze, są doświadczeniem wielu z nas. A może nawet wszystkich. I fakt, że coś się wali i pali, i nie wychodzi, i jest kiepsko czasem, nie powoduje… końca świata. Nadal jesteśmy fajnymi ludźmi, nadal się rozwijamy, nadal popełniamy błędy i nadal kochamy. I nadal jesteśmy na dobrej drodze. Chociaż wyboistej.
„Zakopane – miasto cudów” to zbiór felietonów składających się na obraz współczesnego i historycznego Zakopanego. Autor spogląda na zakopiańską rzeczywistość okiem obserwatora oraz uczestnika. Raczy anegdotami i osobistymi wyznaniami, przybliżając wiele pozytywnych historii i nie szczędząc ciepłych słów. Z drugiej zaś strony obnaża wszelkie defekty codzienności. Autor nie przestaje zaskakiwać czytelnika. Oprócz znakomitych puent, cennych refleksji i subtelnych ironii znajdziemy tu mnóstwo literackich odniesień. To felietony, obok których nie można przejść obojętnie. Wojciech Mróz, ur. 1957 w Krakowie, dziennikarz i prozaik. Mieszka w Zakopanem. Współzałożyciel i pierwszy redaktor naczelny „Tygodnika Podhalańskiego”. Autor reportaży i filmów dokumentalnych z Podhala, Spisza i Orawy. Redaktor cyklicznego programu „Pod Tatrami” emitowanego w TVP Kraków i TVP POLONIA. Autor dwóch tomików wierszy: „Wieczory rozkwitające” i „Która jesteś” oraz bajki „Przygody w Księstwie Nieśmiałości”. Autor powieści „Zapach drzewa sandałowego w ostatnich dniach XX w.” (Novae Res, Gdynia 2011). Stały felietonista „Tygodnika Podhalańskiego”. Organizator happeningów pod nazwą „Jesienny Chart”. Dożywotni właściciel tytułu „Rzeźnik z Zakopanego”.
To nowe, uzupełnione o osiemdziesięciostronicowe wprowadzenie wydanie opublikowanej przez CiS w roku 2015 książki Polak – katolik?. Sześć lat, jakie minęło od pierwszego wydania, to czas obfitujący w ważne wydarzenia i dla świata, i dla Kościoła katolickiego, i wreszcie dla polskiego katolicyzmu, który wciąż jest przedmiotem refleksji – i troski – profesora Obirka.
Janusz Drzewucki jest jednym z grupy ostatnich aktywnych w Polsce prawdziwych krytyków literackich. Obawiam się, że jest ich dzisiaj w sumie tak mało, że pewnie nie uzbierałoby się tylu, by stworzyć drużynę piłkarską. „Stan skupienia” to rzetelna książka krytycznoliteracka, prezentująca krytyka, który nie ulega naciskom wytwarzanym przez coraz bardziej sprawne i agresywne działy PR wydawnictw, nie podporządkowuje się literackim modom, lecz wyszukuje ważnych według niego pisarzy, szuka ich wytrwale na własną rękę i odpowiedzialność. Drzewucki opisuje w niej m.in. swojego mistrza i literackiego mentora – Henryka Berezę, niedawno zmarłego krytyka niezależnego w sposób absolutny. Obszerny zbiór tekstów układa się w panoramę tego, co według autora najbardziej wartościowe i jemu najbliższe w polskiej prozie ostatniego półwiecza. Od Iwaszkiewicza, Gombrowicza, Białoszewskiego, Myśliwskiego i Stachury do pisarzy średniego pokolenia, jak Pilch, Bitner czy Rudnicki. Leszek Bugajski
1 2
z 2
skocz do z 2

Te książki mogą Ci się spodobać

Nowość
Świat Wisławy Szymborskiej utrwalony w fotografiach Co jeszcze – prócz kota – zostaje w pustym mieszkaniu? Listy od młodzieńczych miłości. Modne ubrania z różnych epok. Zabawne prezenty od kolegów poetów. I liczne fotografie – ze zwierzętami na rękach, na zwalonym drzewie, na ulicy podczas spaceru z przyjaciółmi, z Filipowiczem na rybach… – choć przecież sama poetka miała do pozowania stosunek raczej niechętny. Joanna Gromek-Illg przygląda się życiu Szymborskiej przez pryzmat „powracających przedmiotów”. Otwiera kolejne szuflady w jej słynnej komodzie i wydobywa z nich rozmaite „drobne pamiątki”, odsłaniając przed nami fascynujące, znane i nieznane portrety poetki. Opracowanie graficzne: Michał Pawłowski
Nowość
Miesięcznik ZNAK w sam raz na majówkę Tęsknota za offlinem Amerykańska psycholożka Susan Pinker opisywała w książce „Efekt wioski” małą miejscowość na Sardynii, której mieszkańcy dożywają nawet 100 lat. Jednym z wyjaśnień jest to, że łączy ich sieć pozytywnych relacji: z sąsiadem, sprzedawcą czy listonoszem. Te codzienne small talki o błahych sprawach zachęcają do wyjścia z domu, wzmacniają dobre samopoczucie, a ostatecznie przyczyniają się do zdrowia i długiego życia. Coraz częściej żyjemy samotnie, pracując z domu, obsługiwani przez aplikacje i kurierów dowożących pod drzwi potrzebne produkty. To nasz wybór, w wielu aspektach bardzo wygodny. Ale zarazem niesie on ze sobą koszty: psychiczne, zdrowotne, relacyjne, polityczne.   Jakie korzyści dają nam small-talki? Dlaczego spędzamy z innymi ludźmi coraz mniej czasu? Czy młode pokolenie odrzuci smartfony i media społecznościowe? A może to AI stanie się idealnym przyjacielem i kochankiem? Jak żyć bardziej offline? Odpowiadają: Karolina Sulej, Kamil Fejfer, Nicholas Carr Ponadto w numerze: Przeciętność jako forma istnienia, czyli mądrość Virginii Woolf Jak kapitalizm karmi się darmową pracą kobiet? Wejść do Hollywood tylnymi drzwiami. O studiu A24 Lekarz Tadeusz Oleszczuk: Jesteśmy ofiarami śmieciowego jedzenia Projektantka Magda Jurek zdradza, jak pracuje meblach do pisania i dąsania się. Kolejny odcinek cyklu Piotra Oczki o przedmiotach Fotoreportaż Michała Łuczaka: samotność po islandzku
Nowość
Zbyt długo historia Afryki była przedstawiana przez pryzmat kolonializmu i niewolnictwa – teraz nadszedł czas, by poznać ją na nowo! Zeinab Badawi, brytyjska dziennikarka i badaczka sudańskiego pochodzenia, przywraca Afryce należne miejsce w globalnej historii. Jako potomkini rdzennych Afrykanów sięga do korzeni kontynentu, by opowiedzieć jego historię tak, jak powinno się ją znać – bez filtrów zachodnich narracji. Dzięki setkom rozmów, jakie autorka odbyła z historykami, archeologami i lokalnymi opowiadaczami, poznasz nieznane do tej pory fakty. Wyrusz w niezwykłą podróż przez tysiąclecia: od pierwszych ludzi przez starożytne cywilizacje i niezwykłych afrykańskich władców aż po walkę o wolność i tożsamość. To nie jest kolejna książka o Afryce napisana z europejskiego punktu widzenia, ale historia opowiedziana z perspektywy tych, którzy ją tworzyli. Odkryj prawdziwą historię Afryki – opowieść, która należy do nas wszystkich. Wszyscy pochodzimy z Afryki, dlatego ta książka jest dla każdego. Zeinab Badawi oddała głos Afryce. Upomniała się o jej historię – widzianą z perspektywy rdzennych mieszkańców. Chciałoby się powiedzieć: wreszcie. W efekcie dostaliśmy kompendium dla każdego, kto chciałby zweryfikować stereotypowe wyobrażenia o tym kontynencie. Afryka to nie tylko doświadczenie niewolnictwa i kolonializmu. To historia początków ludzkości, dynamicznego rozwoju kultur, niezwykłych władców i zadziwiającej sztuki. A poza tym – jak pisze Badawi – wszyscy jesteśmy z Afryki. Lidia Raś, weekend.gazeta.pl Zeinab Badawi to brytyjska dziennikarka, prezenterka telewizyjna i reżyserka sudańskiego pochodzenia. Znana jest przede wszystkim z pracy w BBC – jako prowadząca takie programy jak Global Questions oraz HARDtalk. Od 2021 roku kieruje Szkołą Studiów Orientalnych i Afrykańskich (SOAS) przy Uniwersytecie Londyńskim. Ukończyła studia z zakresu filozofii, polityki i ekonomii (PPE) na Uniwersytecie Oksfordzkim oraz historię i antropologię Bliskiego Wschodu na SOAS. Jej książka Afrykańska historia Afryki znalazła się w finale prestiżowego wyróżnienia Nero Book Award.
Nowość
Witajcie w cyfrowym więzieniu Dobrowolnie oddajemy im część siebie przy każdym kliknięciu przycisku „zaloguj”. A one same siebie stawiają się na piedestale, czym nadają sobie niemal boski charakter. Sylwia Czubkowska odkrywa, jak mocno big techy manipulują politykami i opiniotwórcami, a także jak podporządkowują sobie prawo tak, by działało na ich korzyść. Po co prezes Google’a spotyka się z premierem Polski? Jak Microsoft i Amazon przejmują polskie szkoły? Dlaczego nie mamy szans w starciu z Facebookiem?   Sylwia Czubkowska odsłania skrupulatnie zaplanowane strategie podbicia rynków przez wielkie firmy technologiczne. Ceniona autorka bestsellera Chińczycy trzymają nas mocno i ekspertka w dziedzinie nowych technologii pokonała setki kilometrów, aby zobaczyć, na czym polega zawłaszczanie świata przez big techy. W tej przełomowej książce ujawnia wzorzec, dzięki któremu wielkie korporacje coraz bardziej się wzbogacają i powiększają swoją władzę – a my, jako jednostki, stajemy się coraz bardziej bezbronni.
Nowość
Rodzina. Czy najlepiej wychodzi się z nią na zdjęciach? Opuścić ją, kiedy robi się niewygodnie? A może jednak naprawiać relacje. Czy na pewno jesteś sobą? A może od lat odgrywasz rolę, która została ci przypisana – nieświadomie dopasowując się do rodzinnego układu sił? Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że nasz sposób funkcjonowania w relacjach nie jest wyłącznie kwestią osobowości, lecz efektem niewidzialnych mechanizmów, które kształtują dynamikę każdej rodziny. Opiekuńcza siostra, syn bohater, niewidzialne dziecko, arogancki lub nieobecny ojciec czy silna matka – to nie tylko etykiety, ale często strategie przetrwania w systemie, który dąży do stabilności, czasem kosztem jednostki. Czy da się z tego wyrwać? Czy możliwe jest życie poza schematem? A może klucz tkwi nie w ucieczce, lecz w zrozumieniu, jak systemy – nie tylko rodzinne, ale także społeczne czy zawodowe – wpływają na nasze decyzje, emocje i tożsamość? Książka Joanny Flis to zaproszenie do myślenia systemowego, które pomaga zobaczyć siebie w szerszym kontekście i odzyskać wpływ na własne życie. Bo prawdziwa wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się automatyczne odgrywanie ról, które nam przypisano.
Nowość
Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie.
Zapowiedź
Drogowe, kolejowe, dla pieszych, rowerzystów, a nawet dla chomików… To wszystko MOSTY! Jak to możliwe, że most wisi i nie spada? Który most wygląda jak pancernik? Czy statek może płynąć PO wiadukcie? Gdzie znajduje się most wydrukowany w 3D? I co to znaczy, gdy most do ciebie… mruga? Dowiedz się, jak zbudować most, który przetrwa wszystko: najstraszliwszy sztorm, stado biegnących słoni i całe wieki historii. Przekonaj się, że niesamowite konstrukcje mogą powstać nawet z makaronu! Wszystko, co musisz wiedzieć o mostach, w jednej książce! Niezbędnik małego inżyniera. Wybieraj materiały, pokonuj przeszkody i łącz ze sobą ludzi i miejsca! Najsłynniejsze mosty w Polsce. Ile z nich już znasz? Twoje dziecko uwielbia budować z klocków, a na podłodze w jego pokoju rośnie gęsta sieć dróg, mostów i wiaduktów? Marzy, by w przyszłości zaprojektować największy most na świecie? Wesprzyj jego pasję. Przybliż mu historie powstania takich cudów techniki jak most Karola w Pradze, Golden Gate w San Francisco czy Tower Bridge w Londynie. Wspólnie odkryjcie wyjątkowe polskie mosty: most Zakochanych we Wrocławiu czy bijący rekordy most Rędziński. Książka „Jak budować MOSTY” zawiera mnóstwo informacji, praktycznych wskazówek i ciekawostek o mostach, które zachwycą przyszłych inżynierów i wszystkich marzycieli.
Nowość
Pesto siciliano, wino marsala, obłędna pasta pistacjowa z Bronte. Dojrzewające w pełnym słońcu soczyste cytryny. Piaszczyste plaże oblewane granatową wodą, a nad nimi majestatyczna Etna. Ceramika z Caltagirone i widniejące wszędzie trinacrie. Czy jest coś bardziej symbolicznego dla Palermo? Owszem! Hotel The Palms to ikona Palermo, przez którą można opowiedzieć o złożonej historii miasta, ale i o przemianach Sycylii. Jego pokoje stały się świadkami wydarzeń, które ukształtowały Palermo XX wieku: od samobójstw po intrygi polityczne i tajne spotkania mafii. Gościli tu Arthur Miller, Sophia Loren i Maria Callas. Tu Richard Wagner pozował do portretu Augustowi Renoirowi. Korytarze rozświetlał blask największych sław, zaś cieniem na obrazie hotelu kłady się mroczne postacie, jak krwawi mafiosi czy okultysta i założyciel sekty. Trzymasz w ręku fascynującą opowieść o literaturze, sztuce, historii i polityce, w której główne role zostały obsadzone bohaterami pięknymi, ale i mrocznymi. A najważniejsza jest scena, na której dzieje się ten porywający spektakl. Dasz się namówić na wyprawę do Palermo?
Zapowiedź
„Gdyby Tokio było facetem, wzięłabym ślub z Tokio”. Dziennikarka Marie Machytková kreśliła znaki hiragany, szukając metody na odstresowanie, tymczasem dość nieoczekiwanie… znalazła miłość: zakochała się w kulturze Japonii – i ta fascynacja wywróciła jej życie do góry nogami. Jak daleko może zaprowadzić niewinna decyzja o nauce kaligrafii? Dlaczego Japonia ma moc niszczenia i ratowania jednocześnie? I jak to jest być zupełnie samą w obcym świecie, w którym nawet uścisk dłoni jest intymnym gestem? To bardzo osobista opowieść o japońskich tradycjach i obyczajach, codziennym życiu w Tokio i pułapkach czyhających na turystów w Kraju Kwitnącej Wiśni. Autorka nie unika tematów trudnych, pisze otwarcie o podejściu Japończyków do seksualność, a także o problemach młodego pokolenia, rozdartego pomiędzy kulturą Wschodu i Zachodu. Wspaniała historia – nie tylko o Japonii! „Serdecznie polecam – nie tylko osobom ciekawym świata i Dalekiego Wschodu, ale też po prostu miłośnikom dobrej literatury”. Marcin Bruczkowski, autor bestsellera „Bezsenność w Tokio”