PayPo odbierz kod 30 zł na zakupy

Okrutna pieśń Victoria Schwab Książka

Okrutna pieśń
29,93 zł
39,90 zł - sugerowana cena detaliczna
Wydawnictwo: We Need YA
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 432
Format: 13.5x20.5cm
Rok wydania: 2018
Zobacz więcej
Pierwszy tom bestsellerowej amerykańskiej serii „Świat Verity”. Autorka głośnych „Odcieni magii” powraca w wielkim stylu! Kate Harker i August Flynn są następcami przywódców podzielonego miasta – miasta, gdzie z przemocy zaczęły rodzić się prawdziwe potwory. Kate chciałaby dorównywać bezwzględnością ojcu, który pozwala potworom wałęsać się po ulicach, a ludziom każe płacić za ochronę. August chciałby być człowiekiem, mieć dobre serce i odgrywać większą rolę w obronie niewinnych przed potworami – niestety sam jest jednym z nich. Może ukraść duszę, wygrywając pieśń na swoich skrzypcach. Jednak Kate odkrywa jego tajemnicę… „Okrutna pieśń” wciągnie cię w świat pełen tajemnic i niepokojący wir postapokaliptycznej walki o przetrwanie. W mrocznym urban fantasy dwoje młodych ludzi musi wybrać, czy chcą zostać dobrymi czy złymi bohaterami – przyjaciółmi czy wrogami . A stawką jest przyszłość ich rodzinnego miasta.

Szczegółowe informacje na temat książki Okrutna pieśń

Wydawnictwo: We Need YA
EAN: 9788379768370
Autor: Victoria Schwab
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Liczba stron: 432
Format: 13.5x20.5cm
Rok wydania: 2018
Data premiery: 2018-01-16
Język wydania: polski
Podmiot odpowiedzialny: Wydawnictwo Poznańskie
Fredry 8
61-701 Poznań
PL
e-mail: [email protected]

Podobne do Okrutna pieśń

Inne książki Victoria Schwab

Inne książki z kategorii Literatura młodzieżowa

Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź
Zapowiedź
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Oceny i recenzje książki Okrutna pieśń

Średnia ocen:
7.46 /10
Liczba ocen:
1738
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

25/01/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Kate Harker jest córką, zastępczynią Calluma Harkera - przywódcy północnej części Prawdziwości, miasta, w którym potwory narodziły się z przemocy, bólu zadanego innym. Kate chciałaby być taka jak jej ojciec; bezwzględna, podchodząca do wszystkiego z zimną krwią. W Prawdziwości Harkera potwory wałęsają się po ulicach, a ludzie muszą płacić za swoją ochronę.August Flynn to następca przywódcy południowej części Prawdziwości - Henry'ego Flynna. Chciałby być człowiekiem, który ma dobre serce i może odgrywać dużą rolę w ochronie niewinnych przed potworami - niestety on jest jednym z trzech Sunajów. Potrafi zabrać czyjąś duszę grając swoją pieśń na skrzypcach.W pewnym momencie drogi Kate i Augusta się ze sobą spotykają. Co się stanie, gdy Kate odkryje kim naprawdę jest następca Flynna?O "Okrutnej Pieśni" słyszałam głównie pozytywne opinie. Internet dosłownie huczał premierą tej książki. Ale czy na pewno zasługuje na tak duży szum?Moje pierwsze spotkanie z tą autorką uważam za bardzo dobre! Książka napisana jest przyjemnym językiem, zawiera wiele opisów, przez co ułatwia czytelnikowi wyobrażenie sobie świata przedstawionego. Victoria Schwab złamała schematy i stworzyła coś naprawdę wyjątkowego. Akcja jest dynamiczna, przez co trudno oderwać się od tej powieści. Historia przedstwiona jest z dwóch perspektyw - Augusta i Kate, a bohaterowie są świetnie wykreowani. Na pewno sięgnę po drugi tom 'Świata Verity' :)

28/01/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Nareszcie nastał dzień, kiedy to mogę trochę potruć na temat pozycji, która spędzała mi sen z powieki. Od momentu wycieku informacji od Czwartej Strony, a w sumie młodzieżowego działu wydawnictwa - We need Ya, dał cynk o wydaniu książki - puściły mi hamulce. Taniec po mieszkaniu trwał bez końca! A dlaczego? Lubię autorkę i zaczęłam czytać Okrutną Pieśń w oryginale, jednak obowiązki jak zwykle przeszkodziły mi w czytaniu. Żebyście jednak nie myśleli, że powieść ma jakieś fory. Zdecydowanie ich nie ma! Po angielsku przeczytałam kawałek, za mało żeby wyrobić sobie opinię. Czy szumna promocja była warta? Każdy mówi o książce w superlatywach, a może jednak ma więcej wad, niż zalet? Zapraszam do zapoznania się z moim, skromnym zdaniem.https://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2018/03/sowie-opowiesci-62-victoria-schwab.html

29/01/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Nareszcie nastał dzień, kiedy to mogę trochę potruć na temat pozycji, która spędzała mi sen z powieki. Od momentu wycieku informacji od Czwartej Strony, a w sumie młodzieżowego działu wydawnictwa - We need Ya, dał cynk o wydaniu książki - puściły mi hamulce. Taniec po mieszkaniu trwał bez końca! A dlaczego? Lubię autorkę i zaczęłam czytać Okrutną Pieśń w oryginale, jednak obowiązki jak zwykle przeszkodziły mi w czytaniu. Żebyście jednak nie myśleli, że powieść ma jakieś fory. Zdecydowanie ich nie ma! Po angielsku przeczytałam kawałek, za mało żeby wyrobić sobie opinię. Czy szumna promocja była warta? Każdy mówi o książce w superlatywach, a może jednak ma więcej wad, niż zalet? Zapraszam do zapoznania się z moim, skromnym zdaniem.https://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2018/03/sowie-opowiesci-62-victoria-schwab.html

29/01/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Jak wyglądałby świat, gdyby każdy akt przemocy nie tylko przemieniał ludzi wewnętrznie, ale i przybierał materialną formę, w postaci potwora? Taką właśnie rzeczywistość stworzyła Victoria Schwab w powieści "Okrutna pieśń", rozpoczynającej serię Świat Verity. Ludzkie zbrodnie nie pozostają bez echa, ale z każdej z nich rodzi się monstrum: drapieżny Corsaj, krwiożerczy Malchaj, lub Sunaj, który za pomocą muzyki może ukraść człowiekowi duszę. Obszar dawnych Stanów Zjednoczonych podzielony jest na dziesięć Terytoriów, o sugestywnych nazwach, takich jak: Męstwo, Dobrobyt, Niezłomność czy Prawdziwość, daleko im jednak do ideału. Stolicę Prawdziwości przedziela mur - w jednej części rządzi brutalny Callum Harker, trzymający potwory na smyczy i zapewniający ludziom płatną ochronę, w drugiej natomiast przywódcą jest Henry Flynn, który sprzeciwia się bezwzględnym metodom Harkera i dąży do utrzymania rozejmu między dwiema częściami miasta. Córka Calluma, Kate, desperacko chce udowodnić ojcu, że jest godna jego nazwiska, nie zważając na cenę, natomiast podopieczny Flynna, August, oddałby wszystko, aby być człowiekiem, należy jednak do rasy Sunajów. Kiedy ścieżki tych dwojga nastolatków przecinają się, rozpoczyna się niebezpieczna gra, a kruchy pokój w Mieście Prawdy staje pod jeszcze większym znakiem zapytania. Czy potwór może pozostać człowiekiem, a człowiek dorównywać okrucieństwem potworom?Przyznam szczerze, że na początku miałam bardzo mieszane uczucia odnośnie do tej książki, nie potrafiłam wciągnąć się w fabułę ani przekonać do dwójki głównych bohaterów, jednak im bliżej końca, tym bardziej rosło moje zainteresowanie, aż w końcu ostatnie 200 stron przeczytałam za jednym posiedzeniem. Nie była to więc dla mnie jedna z tych książek, które wciągają od pierwszych stron, ale cieszę się, że nie zniechęciłam się po kilku rozdziałach i doczytałam ją do końca.Postapokaliptycznych powieści YA powstało już wiele, przez co autorzy nie mają łatwego zadania, jeśli chcą wymyślić coś oryginalnego. Victorii Schwab udało się jednak stworzyć świeżą i bardzo interesującą wizję świata, w którym zło rodzi zło w dosłownym, namacalnym sensie, pozostawiając na ludziach piętno i zwiększając niebezpieczeństwo, od którego ostatecznie nie jest w stanie nikogo ochronić żadna cena, zapłacona chciwemu przywódcy. Ciekawe są też trzy rodzaje potworów, które rodzą się w zależności od popełnionej przez człowieka zbrodni. Podczas gdy Corsaje i Malchajowie są źli do szpiku kości i śmiertelnie niebezpieczni, Sunaje są o wiele bardziej niejednoznaczni, ponieważ wyglądem nie różnią się od ludzi i mogą pożywiać się tylko grzesznikami, na których ciąży piętno zła. To skłania do refleksji, czy zabicie zbrodniarza ciągle jest morderstwem, czy tylko wymierzaniem sprawiedliwości.Postacią, która najbardziej mnie zainteresowała, jest August - potwór w ludzkim ciele, rozdarty między pragnieniem zachowania człowieczeństwa, a swoją naturą, która domaga się ofiar. Jego sytuacji nie ułatwiają naciski ze strony starszego brata, który chciałby, żeby August zaakceptował to kim jest i przestał walczyć ze swoją mroczną stroną. Mimo to Sunaj pozostaje łagodny, współczujący, kochający muzykę, zamiast traktować ją tylko jako środek do pozyskiwania dusz. Właśnie ta łagodność i tragizm jego sytuacji były tym, co najbardziej przekonało mnie do tego bohatera. Kate również jest w pewien sposób interesująca, ze swoją determinacją, aby udowodnić ojcu swoją wartość. Chociaż potrafi być twarda, w głębi serca pozostaje jednak córką swojej tragicznie zmarłej matki, ciepłej i dobrej, tak różnej od bezwzględnego Calluma Harkera.Podobała mi się relacja między dwójką głównych bohaterów, od początkowej ostrożności, przez niechętne zaufanie, aż po współpracę. Dopiero wtedy książka naprawde zaczęła mnie wciągać, kiedy Kate i August musieli przestać działać niejako przeciwko sobie i zjednoczyć siły przeciwko wspólnemu wrogowi. Dużym plusem tej powieści jest też całkowity brak wątku romantycznego i skupienie się na akcji. Być może w drugim tomie między Kate a Augustem rozwija się jakieś uczucie, co mogłoby być ciekawe, ale na szczęście w pierwszym autorka uniknęła oklepanego motywu zakazanej miłości od pierwszego wejrzenia.Jeżeli chodzi o minusy, to chwilami miałam pewne zastrzeżenia co do tłumaczki, która nie mogła się zdecydować, czy używać polskich czy angielskich nazw Terytoriów i stosowała je zamiennie, a także przetłumaczyła "verse" w tytułach poszczególnych części, na jakie podzielona jest książka, na "wers", choć wydaje mi się, że w tym przypadku o wiele bardziej pasowałaby "zwrotka". Inna sprawa, chociaż nie jestem pewna, czy to wina tłumaczki czy kiepskiej korekty, ale w książce roi się od błędów gramatycznych, źle odmienionych wyrazów (mój ulubiony kwiatek to "ból zelży" - ciekawe kogo i za co) i źle skonstruowanych zdań. Zapewne nie każdemu będzie to przeszkadzać, niektórzy czytelnicy nawet nie zwrócą na te błędy uwagi, ale mnie znajdowanie takich wpadek w druku zawsze odbiera część przyjemności z lektury."Okrutna pieśń" to ciekawa i oryginalna powieść młodzieżowa, która może przypaść do gustu także starszym czytelnikom. Nie znajdziecie w niej wyświechtanych motywów i czarno-białego świata, ale mnóstwo odcieni szarości, wartką akcję oraz interesujących, złożonych bohaterów. Chociaż z pewnością nie chcielibyście żyć w stworzonym przez V. Schwab świecie, warto odwiedzić go na kilka godzin, aby razem z bohaterami odkryć tajemnice Miasta Prawdy.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Nareszcie nastał dzień, kiedy to mogę trochę potruć na temat pozycji, która spędzała mi sen z powieki. Od momentu wycieku informacji od Czwartej Strony, a w sumie młodzieżowego działu wydawnictwa - We need Ya, dał cynk o wydaniu książki - puściły mi hamulce. Taniec po mieszkaniu trwał bez końca! A dlaczego? Lubię autorkę i zaczęłam czytać Okrutną Pieśń w oryginale, jednak obowiązki jak zwykle przeszkodziły mi w czytaniu. Żebyście jednak nie myśleli, że powieść ma jakieś fory. Zdecydowanie ich nie ma! Po angielsku przeczytałam kawałek, za mało żeby wyrobić sobie opinię. Czy szumna promocja była warta? Każdy mówi o książce w superlatywach, a może jednak ma więcej wad, niż zalet? Zapraszam do zapoznania się z moim, skromnym zdaniem.https://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2018/03/sowie-opowiesci-62-victoria-schwab.html

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Kate Harker jest córką, zastępczynią Calluma Harkera - przywódcy północnej części Prawdziwości, miasta, w którym potwory narodziły się z przemocy, bólu zadanego innym. Kate chciałaby być taka jak jej ojciec; bezwzględna, podchodząca do wszystkiego z zimną krwią. W Prawdziwości Harkera potwory wałęsają się po ulicach, a ludzie muszą płacić za swoją ochronę.August Flynn to następca przywódcy południowej części Prawdziwości - Henry'ego Flynna. Chciałby być człowiekiem, który ma dobre serce i może odgrywać dużą rolę w ochronie niewinnych przed potworami - niestety on jest jednym z trzech Sunajów. Potrafi zabrać czyjąś duszę grając swoją pieśń na skrzypcach.W pewnym momencie drogi Kate i Augusta się ze sobą spotykają. Co się stanie, gdy Kate odkryje kim naprawdę jest następca Flynna?O "Okrutnej Pieśni" słyszałam głównie pozytywne opinie. Internet dosłownie huczał premierą tej książki. Ale czy na pewno zasługuje na tak duży szum?Moje pierwsze spotkanie z tą autorką uważam za bardzo dobre! Książka napisana jest przyjemnym językiem, zawiera wiele opisów, przez co ułatwia czytelnikowi wyobrażenie sobie świata przedstawionego. Victoria Schwab złamała schematy i stworzyła coś naprawdę wyjątkowego. Akcja jest dynamiczna, przez co trudno oderwać się od tej powieści. Historia przedstwiona jest z dwóch perspektyw - Augusta i Kate, a bohaterowie są świetnie wykreowani. Na pewno sięgnę po drugi tom 'Świata Verity' :)

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Jak wyglądałby świat, gdyby każdy akt przemocy nie tylko przemieniał ludzi wewnętrznie, ale i przybierał materialną formę, w postaci potwora? Taką właśnie rzeczywistość stworzyła Victoria Schwab w powieści "Okrutna pieśń", rozpoczynającej serię Świat Verity. Ludzkie zbrodnie nie pozostają bez echa, ale z każdej z nich rodzi się monstrum: drapieżny Corsaj, krwiożerczy Malchaj, lub Sunaj, który za pomocą muzyki może ukraść człowiekowi duszę. Obszar dawnych Stanów Zjednoczonych podzielony jest na dziesięć Terytoriów, o sugestywnych nazwach, takich jak: Męstwo, Dobrobyt, Niezłomność czy Prawdziwość, daleko im jednak do ideału. Stolicę Prawdziwości przedziela mur - w jednej części rządzi brutalny Callum Harker, trzymający potwory na smyczy i zapewniający ludziom płatną ochronę, w drugiej natomiast przywódcą jest Henry Flynn, który sprzeciwia się bezwzględnym metodom Harkera i dąży do utrzymania rozejmu między dwiema częściami miasta. Córka Calluma, Kate, desperacko chce udowodnić ojcu, że jest godna jego nazwiska, nie zważając na cenę, natomiast podopieczny Flynna, August, oddałby wszystko, aby być człowiekiem, należy jednak do rasy Sunajów. Kiedy ścieżki tych dwojga nastolatków przecinają się, rozpoczyna się niebezpieczna gra, a kruchy pokój w Mieście Prawdy staje pod jeszcze większym znakiem zapytania. Czy potwór może pozostać człowiekiem, a człowiek dorównywać okrucieństwem potworom?Przyznam szczerze, że na początku miałam bardzo mieszane uczucia odnośnie do tej książki, nie potrafiłam wciągnąć się w fabułę ani przekonać do dwójki głównych bohaterów, jednak im bliżej końca, tym bardziej rosło moje zainteresowanie, aż w końcu ostatnie 200 stron przeczytałam za jednym posiedzeniem. Nie była to więc dla mnie jedna z tych książek, które wciągają od pierwszych stron, ale cieszę się, że nie zniechęciłam się po kilku rozdziałach i doczytałam ją do końca.Postapokaliptycznych powieści YA powstało już wiele, przez co autorzy nie mają łatwego zadania, jeśli chcą wymyślić coś oryginalnego. Victorii Schwab udało się jednak stworzyć świeżą i bardzo interesującą wizję świata, w którym zło rodzi zło w dosłownym, namacalnym sensie, pozostawiając na ludziach piętno i zwiększając niebezpieczeństwo, od którego ostatecznie nie jest w stanie nikogo ochronić żadna cena, zapłacona chciwemu przywódcy. Ciekawe są też trzy rodzaje potworów, które rodzą się w zależności od popełnionej przez człowieka zbrodni. Podczas gdy Corsaje i Malchajowie są źli do szpiku kości i śmiertelnie niebezpieczni, Sunaje są o wiele bardziej niejednoznaczni, ponieważ wyglądem nie różnią się od ludzi i mogą pożywiać się tylko grzesznikami, na których ciąży piętno zła. To skłania do refleksji, czy zabicie zbrodniarza ciągle jest morderstwem, czy tylko wymierzaniem sprawiedliwości.Postacią, która najbardziej mnie zainteresowała, jest August - potwór w ludzkim ciele, rozdarty między pragnieniem zachowania człowieczeństwa, a swoją naturą, która domaga się ofiar. Jego sytuacji nie ułatwiają naciski ze strony starszego brata, który chciałby, żeby August zaakceptował to kim jest i przestał walczyć ze swoją mroczną stroną. Mimo to Sunaj pozostaje łagodny, współczujący, kochający muzykę, zamiast traktować ją tylko jako środek do pozyskiwania dusz. Właśnie ta łagodność i tragizm jego sytuacji były tym, co najbardziej przekonało mnie do tego bohatera. Kate również jest w pewien sposób interesująca, ze swoją determinacją, aby udowodnić ojcu swoją wartość. Chociaż potrafi być twarda, w głębi serca pozostaje jednak córką swojej tragicznie zmarłej matki, ciepłej i dobrej, tak różnej od bezwzględnego Calluma Harkera.Podobała mi się relacja między dwójką głównych bohaterów, od początkowej ostrożności, przez niechętne zaufanie, aż po współpracę. Dopiero wtedy książka naprawde zaczęła mnie wciągać, kiedy Kate i August musieli przestać działać niejako przeciwko sobie i zjednoczyć siły przeciwko wspólnemu wrogowi. Dużym plusem tej powieści jest też całkowity brak wątku romantycznego i skupienie się na akcji. Być może w drugim tomie między Kate a Augustem rozwija się jakieś uczucie, co mogłoby być ciekawe, ale na szczęście w pierwszym autorka uniknęła oklepanego motywu zakazanej miłości od pierwszego wejrzenia.Jeżeli chodzi o minusy, to chwilami miałam pewne zastrzeżenia co do tłumaczki, która nie mogła się zdecydować, czy używać polskich czy angielskich nazw Terytoriów i stosowała je zamiennie, a także przetłumaczyła "verse" w tytułach poszczególnych części, na jakie podzielona jest książka, na "wers", choć wydaje mi się, że w tym przypadku o wiele bardziej pasowałaby "zwrotka". Inna sprawa, chociaż nie jestem pewna, czy to wina tłumaczki czy kiepskiej korekty, ale w książce roi się od błędów gramatycznych, źle odmienionych wyrazów (mój ulubiony kwiatek to "ból zelży" - ciekawe kogo i za co) i źle skonstruowanych zdań. Zapewne nie każdemu będzie to przeszkadzać, niektórzy czytelnicy nawet nie zwrócą na te błędy uwagi, ale mnie znajdowanie takich wpadek w druku zawsze odbiera część przyjemności z lektury."Okrutna pieśń" to ciekawa i oryginalna powieść młodzieżowa, która może przypaść do gustu także starszym czytelnikom. Nie znajdziecie w niej wyświechtanych motywów i czarno-białego świata, ale mnóstwo odcieni szarości, wartką akcję oraz interesujących, złożonych bohaterów. Chociaż z pewnością nie chcielibyście żyć w stworzonym przez V. Schwab świecie, warto odwiedzić go na kilka godzin, aby razem z bohaterami odkryć tajemnice Miasta Prawdy.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Nareszcie nastał dzień, kiedy to mogę trochę potruć na temat pozycji, która spędzała mi sen z powieki. Od momentu wycieku informacji od Czwartej Strony, a w sumie młodzieżowego działu wydawnictwa - We need Ya, dał cynk o wydaniu książki - puściły mi hamulce. Taniec po mieszkaniu trwał bez końca! A dlaczego? Lubię autorkę i zaczęłam czytać Okrutną Pieśń w oryginale, jednak obowiązki jak zwykle przeszkodziły mi w czytaniu. Żebyście jednak nie myśleli, że powieść ma jakieś fory. Zdecydowanie ich nie ma! Po angielsku przeczytałam kawałek, za mało żeby wyrobić sobie opinię. Czy szumna promocja była warta? Każdy mówi o książce w superlatywach, a może jednak ma więcej wad, niż zalet? Zapraszam do zapoznania się z moim, skromnym zdaniem.https://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2018/03/sowie-opowiesci-62-victoria-schwab.html

Bestsellery

Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Nowości

Nowość
Nowość
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość