Łowcy ognia Mons Kallentoft Książka
Wydawnictwo: | Rebis |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda z obwolutą |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 145x225mm |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Łowcy ognia
Wydawnictwo: | Rebis |
EAN: | 9788380620414 |
Autor: | Mons Kallentoft |
Tłumaczenie: | Anna Krochmal, Robert Kędzierski |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda z obwolutą |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 145x225mm |
Data premiery: | 2017-02-14 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Dom Wydawniczy REBIS Żmigrodzka 41/49 60-171 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Łowcy ognia
Inne książki z kategorii Kryminał
Oceny i recenzje książki Łowcy ognia
Jak sobie pomyślę, że to już jedenaste moje spotkanie z Kallentoftem i dziewiąte z komisarz Fors to nie chce mi się w to wierzyć. Czuję, jak bym tę przygodę zaczęła niedawno, a już na pewno chcę by trwała. Wiem, że czeka na mnie co najmniej "Zapach diabła", ale niedługo pojawi się też "Bambi". Więc o to, co niedługo martwić się nie muszę, ale to tylko dwie pozycje, a co później?Jest wczesny wrześniowy ranek, gdy od strony Linköpingu unosi się chmura dymu i odór spalenizny. To płonie fabryka farb. W tym czasie Malin stoi jak wmurowana i patrzy na zwęglone zwłoki kobiety w lesie. Nie wie, jak do nich dotarła, ani co robiła w tym lesie. Zaledwie dzień wcześniej w kontenerze na śmieci znaleziono zwłoki ciałko małego chłopca. Został zamordowany ciosem w głowę. Pochodził z rozbitej rodziny, a czas często spędzał sam. Okazuje się, że szczególnie wieczorami i nocami lubił chodzić do lasu. Miał zaledwie dziewięć lat i Malin nie rozumie jak takie małe dziecko, mogło zostawać samo bez opieki. Gdy dowiaduje się, dlaczego tak jest - jego matka jest alkoholiczką, a ojciec nie żyje - zaczyna się u niej wewnętrzna walka, bo sama przez lata zaniedbywała rodzinę, a szczególnie córkę właśnie przez nadużywanie alkoholu. Choć nic na to nie wskazuje, to Fors czuje, że sprawa spalonej kobiety oraz zamordowanego chłopca się łączą. Coś musi łączyć tych dwoje i dla Malin liczy się tylko to by to odkryć. Jeśli znajdzie początek nitki to trafi do kłębka. Jak zwykle pomagają jej w tym niezastąpieni kompani z pracy - Zeke, Karin, Johan i Elin. Tyle że po ostatnich wydarzeniach myśli komisarz krążą gdzieś jeszcze. Panicznie martwi się o Daniela, z którym na reszcie odważyła się stworzyć związek. Choć czuje, że zaczyna być nadopiekuńcza, nie potrafi inaczej.Czy Malin i reszcie uda się rozwikłać tę sprawę? Czy morderstwa kobiety i chłopczyka faktycznie się łączą? Czy komisarz Fors odpuści Danielowi i przestanie być wobec niego nadopiekuńcza? A może pod wpływem wielu emocji znów zajrzy do kieliszka?Wiele pytań, wiele wątków i jakże mało odpowiedzi czy wskazówek. To klasyczny sposób na zwabienie czytelnika, który stosuje Kallentoft. Do tego język, którym się posługuje. Czytając, mogło by się powiedzieć zwykły kryminał, dostajemy język z wyższej półki. Lekko melancholijny, wymiarowy. Trwały zabieg Monsa czyli wypowiedzi osób, które zginęły. Ja się zakochałam. Prawdą jest, że nie od pierwszej strony, pierwszej czytanej książki. Trzeba się wczytać, wejść w świat, jaki tworzy autor. Potem ciężko bez niego żyć.
Jak sobie pomyślę, że to już jedenaste moje spotkanie z Kallentoftem i dziewiąte z komisarz Fors to nie chce mi się w to wierzyć. Czuję, jak bym tę przygodę zaczęła niedawno, a już na pewno chcę by trwała. Wiem, że czeka na mnie co najmniej "Zapach diabła", ale niedługo pojawi się też "Bambi". Więc o to, co niedługo martwić się nie muszę, ale to tylko dwie pozycje, a co później?Jest wczesny wrześniowy ranek, gdy od strony Linköpingu unosi się chmura dymu i odór spalenizny. To płonie fabryka farb. W tym czasie Malin stoi jak wmurowana i patrzy na zwęglone zwłoki kobiety w lesie. Nie wie, jak do nich dotarła, ani co robiła w tym lesie. Zaledwie dzień wcześniej w kontenerze na śmieci znaleziono zwłoki ciałko małego chłopca. Został zamordowany ciosem w głowę. Pochodził z rozbitej rodziny, a czas często spędzał sam. Okazuje się, że szczególnie wieczorami i nocami lubił chodzić do lasu. Miał zaledwie dziewięć lat i Malin nie rozumie jak takie małe dziecko, mogło zostawać samo bez opieki. Gdy dowiaduje się, dlaczego tak jest - jego matka jest alkoholiczką, a ojciec nie żyje - zaczyna się u niej wewnętrzna walka, bo sama przez lata zaniedbywała rodzinę, a szczególnie córkę właśnie przez nadużywanie alkoholu. Choć nic na to nie wskazuje, to Fors czuje, że sprawa spalonej kobiety oraz zamordowanego chłopca się łączą. Coś musi łączyć tych dwoje i dla Malin liczy się tylko to by to odkryć. Jeśli znajdzie początek nitki to trafi do kłębka. Jak zwykle pomagają jej w tym niezastąpieni kompani z pracy - Zeke, Karin, Johan i Elin. Tyle że po ostatnich wydarzeniach myśli komisarz krążą gdzieś jeszcze. Panicznie martwi się o Daniela, z którym na reszcie odważyła się stworzyć związek. Choć czuje, że zaczyna być nadopiekuńcza, nie potrafi inaczej.Czy Malin i reszcie uda się rozwikłać tę sprawę? Czy morderstwa kobiety i chłopczyka faktycznie się łączą? Czy komisarz Fors odpuści Danielowi i przestanie być wobec niego nadopiekuńcza? A może pod wpływem wielu emocji znów zajrzy do kieliszka?Wiele pytań, wiele wątków i jakże mało odpowiedzi czy wskazówek. To klasyczny sposób na zwabienie czytelnika, który stosuje Kallentoft. Do tego język, którym się posługuje. Czytając, mogło by się powiedzieć zwykły kryminał, dostajemy język z wyższej półki. Lekko melancholijny, wymiarowy. Trwały zabieg Monsa czyli wypowiedzi osób, które zginęły. Ja się zakochałam. Prawdą jest, że nie od pierwszej strony, pierwszej czytanej książki. Trzeba się wczytać, wejść w świat, jaki tworzy autor. Potem ciężko bez niego żyć.