Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Weronika Borek
12/02/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Wow! Naprawdę to pierwsze słowo, które padło z moich ust, kiedy przerzuciłam ostatnią stronę. Ta historia wydobyła ze mnie absolutnie wszystko. Począwszy od zauroczenia, pisków, krzyków na sam kolejny czyn Dantego i kończąc na złości, która odrobinkę wzbudzili we mnie bohaterowie... no dobra, ALE W PEWNEJ CHWILI NAPRAWDĘ BYŁAM SFRUSTROWANA CAŁĄ SYTUACJĄ, KTÓRA SIĘ POTOCZYŁA. Pomimo emocji jakie we mnie wzbudziła naprawdę tą historia porwała mnie na tyle, że przeczytałam to w jeden dzień. Styl pisania Any jak zwykle mnie nie zawiódł i bezwarunkowo sprawił, że płynęłam przez strony i nie zorientowałam się, a byłam w połowie książki.Przechodząc do samych bohaterów, którzy na początku są wręcz własnymi wrogami, a szczególnie to Dante Russo z jedynie interesownym nastawieniem do rodziny Lau. Bohaterka zaś, czyli Vivian Lau, czyli jedna z córek Francisa Lau, który pracuje w jubilerskim świecie, jest ułożona, prowadzona przez rodziców elegancją i rozsądkiem, co brzmiało jak idealna kandydatka na żonę. Niestety nie dla Dantego, bo chociaż Viv jest piękna i inteligentna, to kłóci się to z zamiarami jakie ma wobec jej rodziny Russo. Ana w perfekcyjny sposób poprowadziła relacje Dantego i Vivian. Uwielbiałam jak krok po kroku wprowadzała mnie jako czytelnika w coraz głębszą relacje między bohaterami. Począwszy od dąsającego się na wszystko i grubiańskiego zachowania Dantego, oraz momentami zadufanej w sobie Viv, kończąc na relacji, która obrała zupełnie inny kierunek niż początkowo założyli. Poprzez szantaż Dante myśli jedynie o tym, aby jak najszybciej zrujnować jej ojca, natomiast z biegiem czasu ta myśl odchodzi w niepamięć, a jego głowę zajmuje tylko i wyłącznie elegancka Lau. Fabuła mnie absolutnie oczarowała i naprawdę wszystko zostało płynnie i genialnie przedstawione. Nie byłam w stanie się od niej oderwać i wiedziałam że ta książka będzie musiała być jednorazową przygodą, ponieważ nie dam rady skończyć ją czytać gdzieś w połowie, bo w innym wypadku bez przerwy myślałabym o bohaterach i jak potoczą się ich losy. Mocne charaktery zarówno z męskiej, jak i kobiecej strony są idealnym ładunkiem wybuchowym, który wprawił mnie w totalną obsesję. Pikantne sceny w wykonaniu Huang jak zwykle nie zawiodły, a wręcz sprawiły że na policzkach wykwitły mi szkarłatne rumieńce i zaparło mi nie raz dech w piersiach.Podobał mi się również poruszony temat nieco bardziej poważny, czyli dorosłości Vivian, która jednocześnie wahała się przed tym, aby postawić się rodzinie, która od zawsze uczyła ją perfekcji i dążenia do idealnego wizerunku. Dante, chociaż nie doświadczył dorastania w pełnej rodzinie, ponieważ wychowywał go słynny dziadek Russo, stanął po jej stronie i pokazywał jej, że nie musi być idealna i robić całe życie to, co chcieli rodzice. Autorka świetnie zobrazowała to połączenie, udowadniając że postacie pasują do siebie jak ulał.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Wow! Naprawdę to pierwsze słowo, które padło z moich ust, kiedy przerzuciłam ostatnią stronę. Ta historia wydobyła ze mnie absolutnie wszystko. Począwszy od zauroczenia, pisków, krzyków na sam kolejny czyn Dantego i kończąc na złości, która odrobinkę wzbudzili we mnie bohaterowie... no dobra, ALE W PEWNEJ CHWILI NAPRAWDĘ BYŁAM SFRUSTROWANA CAŁĄ SYTUACJĄ, KTÓRA SIĘ POTOCZYŁA. Pomimo emocji jakie we mnie wzbudziła naprawdę tą historia porwała mnie na tyle, że przeczytałam to w jeden dzień. Styl pisania Any jak zwykle mnie nie zawiódł i bezwarunkowo sprawił, że płynęłam przez strony i nie zorientowałam się, a byłam w połowie książki.Przechodząc do samych bohaterów, którzy na początku są wręcz własnymi wrogami, a szczególnie to Dante Russo z jedynie interesownym nastawieniem do rodziny Lau. Bohaterka zaś, czyli Vivian Lau, czyli jedna z córek Francisa Lau, który pracuje w jubilerskim świecie, jest ułożona, prowadzona przez rodziców elegancją i rozsądkiem, co brzmiało jak idealna kandydatka na żonę. Niestety nie dla Dantego, bo chociaż Viv jest piękna i inteligentna, to kłóci się to z zamiarami jakie ma wobec jej rodziny Russo. Ana w perfekcyjny sposób poprowadziła relacje Dantego i Vivian. Uwielbiałam jak krok po kroku wprowadzała mnie jako czytelnika w coraz głębszą relacje między bohaterami. Począwszy od dąsającego się na wszystko i grubiańskiego zachowania Dantego, oraz momentami zadufanej w sobie Viv, kończąc na relacji, która obrała zupełnie inny kierunek niż początkowo założyli. Poprzez szantaż Dante myśli jedynie o tym, aby jak najszybciej zrujnować jej ojca, natomiast z biegiem czasu ta myśl odchodzi w niepamięć, a jego głowę zajmuje tylko i wyłącznie elegancka Lau. Fabuła mnie absolutnie oczarowała i naprawdę wszystko zostało płynnie i genialnie przedstawione. Nie byłam w stanie się od niej oderwać i wiedziałam że ta książka będzie musiała być jednorazową przygodą, ponieważ nie dam rady skończyć ją czytać gdzieś w połowie, bo w innym wypadku bez przerwy myślałabym o bohaterach i jak potoczą się ich losy. Mocne charaktery zarówno z męskiej, jak i kobiecej strony są idealnym ładunkiem wybuchowym, który wprawił mnie w totalną obsesję. Pikantne sceny w wykonaniu Huang jak zwykle nie zawiodły, a wręcz sprawiły że na policzkach wykwitły mi szkarłatne rumieńce i zaparło mi nie raz dech w piersiach.Podobał mi się również poruszony temat nieco bardziej poważny, czyli dorosłości Vivian, która jednocześnie wahała się przed tym, aby postawić się rodzinie, która od zawsze uczyła ją perfekcji i dążenia do idealnego wizerunku. Dante, chociaż nie doświadczył dorastania w pełnej rodzinie, ponieważ wychowywał go słynny dziadek Russo, stanął po jej stronie i pokazywał jej, że nie musi być idealna i robić całe życie to, co chcieli rodzice. Autorka świetnie zobrazowała to połączenie, udowadniając że postacie pasują do siebie jak ulał.