Franciszek Schubert idzie do czubków

Jacek Pankiewicz

Franciszek Schubert idzie do czubków

17,49

 

być może wpierw trzeba by zedrzeć skórę ze słów, oczy­ścić je tak, by świeciły jak droga. A może słowa służą tylko uwyraźnieniu kierunku, nie tego jak jest? może warto zedrzeć i kolor z miazgi?

– – słowa moje, nawet tylko zaczepione, ruszone z miejsca lub twardo wartujące na okazję, więc już nie tylko moje, ale i obcym wspólne –
tak jak są użyte, i nie po mojemu albo po cudzemu: gdy tylko są –
znają się na tym co mówią, dopóki ruchome, bieżne, póki mają swobodę wymiany, ruchu – prawda, Chmuro?

LTW
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-756-5571-1

EAN: 9788375655711

Liczba stron: 254

Format: 14.5x20.5cm

Cena detaliczna: 24,00 zł

Komentarze nie są potwierdzone zakupem