Wieloryby i ćmy. Dzienniki

Szczepan Twardoch

Wieloryby i ćmy. Dzienniki

6.3

(602 ocen) wspólnie z

24,74

Autoportret wielokrotny i literacka opowieść o współczesności

Daleko za kołem podbiegunowym, na Spitsbergenie, jest osada. Stare drogi pozarastała tajga, okna szklarni rozbito. Po dawnym życiu pozostało niewiele — niszczejące hangary, trochę śmieci, zeschnięte krzaki pomidorów. I cmentarz. Z brzydkimi, odlanymi z betonu nagrobkami. Pod jednym z nich leży ciało rocznej dziewczynki. Jego syn też ma rok. Został w kraju, a tak niedawno zasypiał mu na kolanach.

Znacznie bliżej, na Śląsku, nie ma już śladu po starym młynie. Rozebrano go, bo groził zawaleniem. Zniknął też dom, w którym na świat przyszedł jego pradziadek, a kopalnię, w której dziadek został śmiertelnie ranny, zastąpiła szkoła wyższa. Wszędzie wokół historia porozrzucała kości. Niektóre należą do tych, którzy spoglądają ze starych zdjęć w rodzinnym albumie.

Dalekie podróże i bliskie spotkania. Obserwacje, komentarze, refleksje. W swoich dziennikach Twardoch przeplata ogólnoludzkie z pokoleniowym; historyczne ze współczesnym, a oswojone z obcym. Wieloryby i ćmy — autoportret wielokrotny i literacka opowieść o współczesności.

Wydawnictwo Literackie
Oprawa twarda

ISBN: 978-83-08-06040-7

Liczba stron: 288

Wydawnictwo Literackie

Format: 145x207

Cena detaliczna: 39,90 zł

Szczepan Twardoch w 20m2 Łukasza

Szczepan Twardoch: Czytanie jest przereklamowane

Szczepan Twardoch - wywiad

Komentarze nie są potwierdzone zakupem