Komentarze nie są potwierdzone zakupem
Paweł Huelle
Cóż może być porywającego w postsocjalistycznych blokowiskach? Pomiędzy którymi – na czarnych hałdach – zjeżdżają na tornistrach dzieciaki? Nic – zdawałoby się – zgoła nic. Pospolitość skrzecząca do bólu, banalizm obserwacji socjologicznych, typowość do zdechu. Dominika Słowik wyczarowuje z tego – siłą swojego talentu – epikę niezwykłą, pełną czystej magii, urody, niezwykłości. Od wielu lat czekaliśmy na taki debiut.