Dzika dywizja Wspomnienia 1918-1922

Stefan Brzeszczyński

Dzika dywizja Wspomnienia 1918-1922

22,68

 

W Noworosyjsku oddział ten przemianowano na 4 Dywizję Strzelców II Korpusu i dowództwo nad nią objął gen. Lucjan Żeligowski. Zwano ją powszechnie "Dziką Dywizją". Dlaczego? - trudno dociec. Może dlatego, że składała się głównie z jednostek najbardziej przedsiębiorczych, awanturniczych, butnych, samowolnych, żołnierzy, którzy z dumą nazywali siebie, szczególnie w kawalerii hołoworezami, ot coś w rodzaju starodawnej Siczy Zaporoskiej, może dlatego, że tak uzbrojenie, jak i konie, uprząż, rzędy końskie musieli zdobywać na bolszewikach, walcząc dziko i zaciekle o każdy karabin czy siodło, bo dobrowolnie niechętnie je oddawali, może wreszcie dlatego, że nie śmierdząc groszem, byli przeważnie nie strzyżeni i nie goleni, w wyszarzałych rosyjskich mundurach, tylko z polskim orzełkiem na czapce... Niemal do każdego oddziału dywizji można było odnieść zwrotkę z Powrotu taty Mickiewicza: Brody ich długie kręcone wąsiska, wzrok dziki, suknia plugawa... Dzicy z wyglądu i dzicy w boju, ale towarzysze o złotych sercach!

Mireki
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-659-0209-2

EAN: 9788365902092

Liczba stron: 316

Format: 14.5x20.5cm

Cena detaliczna: 34,90 zł

Komentarze nie są potwierdzone zakupem