Modyfikowany węgiel. Takeshi Kovacs. Tom 1

Richard Morgan

Modyfikowany węgiel. Takeshi Kovacs. Tom 1

7.2

(2699 ocen) wspólnie z

39,00

 

XXVI wiek, ludzkość rozprzestrzenia się po galaktyce rozprzestrzeniając przy tym podziały rasowe i religijne. Dzięki swoim twardym rządom, Protektorat NZ mimo wybuchających konfliktów i krwawych wojen jest w stanie utrzymać nowy świat w ryzach dzięki Korpusowi Emisariuszy.

Gdzie religia nie zadziała, tam zdecydowanie poradzi sobie technika. Teraz, gdy świadomość można zapisać na stosie korowym i przenosić między ciałami, śmierć jest jedynie drobną niedogodnością. Jeśli stać cię oczywiście na nowe ciało…

Były Emisariusz NZ, Takeshi Kovacs doskonale zna smak śmierci, jest to wpisane w ryzyko zawodowe. Jednak ostatnia śmierć, była szczególnie brutalna. Na nowo upowłokowiony w nowym ciele w San Francisco, wrzucony w środek nowego spisku, szybko orientuje się, że pocisk w jego piersi, był dopiero początkiem problemów.

Mag
Oprawa twarda

ISBN: 978-83-748-0889-7

Liczba stron: 528

Format: 140x225mm

Cena detaliczna: 39,00 zł

Tłumaczenie: Marek Pawelec

Zwiastun serialu

Komentarze nie są potwierdzone zakupem

Urszula Kamcik

Świetna

Świetne połączenie cyberpunku, sci-fi, kryminału. Czyta się świetnie, wciągająca opowieść, genialni bohaterowie!

Polecam!

Kuba Stasik

Rewelacyjna

Rewelacyjna książka, dotyka czułych punktów ludzkiej natury, niezwykle gra na emocjach i zmusza do przemyśleń. Cyberpunk, to zdecydowanie jeden z ciekawszych i bardziej fascynujących gatunków. Choć czytamy o XXVI wieku, odnosiłem ciagle wrażenie, że taki scenariusz może się zrealizować nieco szybciej.

Serial Netflixa jest OK, jednak myślę, że nie udało się twórcom w 100% tak dokładnie i precyzyjnie oddaćtego świata i jego realności, ma oczywiście mocne strony mimo to ;)

Polecam, zarówno książkę jak i serial!

Kamila Andrusik

Świetna

Świetna, bardzo klimatyczna ksiażka w gatunku sci-fi, kryminały, noir. Genialna mieszanka, ciekawie skonstruowani bohaterowie, bardzo wyraziści i intrygujący.

Bardzo polecam, serial jest równie dobry, tylko po co było tłumaczyć tytuł? ;)